Sosnowiec K.Chatka-PILNE OGŁOSZENIA STR99

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 07, 2009 9:16 Re: Sosnowiec prosimy o głosy na Kocią Chatkę w Krakvecie !!!!

No tak.......oczywiście GANG MIKUSIA ROŚNIE W SIŁĘ :ryk:

Jest już Nas sztuk 8 :roll: Chyba zwariowałam :oops: Ale cóż :ryk:
Obiecałam im już dawno, a zwłaszcza jednemu tymczas. A że wczoraj był Mikołaj i się z nim widziałam to je wzięłam do Naszych Gangulców. Pokój czyściusieńki po dezynfekcji aż błysk - to mogłm powiedzieć wczoraj wieczorem, niestety w pokoju znajduje się 8 małych kocich bestii no iiii...................sami wiecie - KOTY :kotek:

JEDNYM SŁOWEM UJMUJĄC
=> W A R I A T K O W O <=
MIKUŚ
 

Post » Pon gru 07, 2009 9:50 Re: Sosnowiec prosimy o głosy na Kocią Chatkę w Krakvecie !!!!

No Basiu - "wariatkowo" to coś co MIKUSIE lubią najbardziej :ryk:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon gru 07, 2009 10:23 Re: Sosnowiec prosimy o głosy na Kocią Chatkę w Krakvecie !!!!

MartynaP pisze:
terenia1 pisze:Basiu czemu się nie pochwaliłaś 3 swoimi nowymi tymczasikami, które zabrałaś z KOciej Chatki -- 3 maluchy u BASI już grzeją dupki. W tej chwili w Kociej Chatce mamy tylko dorosłe kociaki, niebawem 2 dziczki Julka i Rika pójdą na wolność, więc troszkę nam się się w Kociej Chatce przeludni :D można by podjechać do schroniska i zobaczyć jak wygląda sytuacja, co Wy na to - jutro i pojutrze nie dam rady ale mogę jechać w środę.

ciekawe jak tam sytuacja,podjechałabym tez ale niemam czym i przyjechac i wrócic :(

Martynko ja podjadę najwcześniej w środę prosto po pracy - dziś mam kilka spraw do załatwienia, jutro niestety jadę na pogrzeb :( zajmie mi to cały dzień.
A mnie się marzy sytuacja kiedy wreszcie w tym naszym schronisku coś drgnie :mrgreen: chyba trzeba wysłać kierownika do katowickiego schroniska, żeby zobaczył jak funkcjonuje normalne schronisko - gdzie wszystkie koty są sterylizowane i kastrowane, przede wszystkim są leczone, i szczepione bo weterynarze są cały czas w schronisku, koty po przyjściu do schronu są w budynku rozdzielone w klatach, potem po sterylizacji l leczeniu przenoszone są na kociarnię, która też jest podobnież po remoncie - mieści się w budynku, i mają też całkiem fajny osiatkowany wybieg z taką fajną wielką budą na środku. Z tego co pamiętam z kociarni na dwór wychodzą przez takie rury dzieki temu w kociarrni nie jest zimno bo te rury ograniczają dostę zimniego powietrza do kociarni.
A co u nas:
- wet 2 razy w tygoddniu nieleczy, nie szczepi, nie sterylizuje nie kastruje - sam powiedział, że jak w tygodniu przywiozą kociaka czy psa wymagającego pomocy to on nie przyjedzie i zwierzak umiera w cierpieniach albo w cierpieniach czeka, aż wet ma dyżur
- kociaki mieszkają w dwóch obskurnych budach dosłownie w odległości dwóch metrów od psich boksów - ostatnio latem jak była burza zalało obydwie budy było w nich pełno wody kociaki zarznięte przemoczone, a na wybiegu wody było po kostki :(
- kociaki po przyjściu wrzucane są do tych bud chore, zdrowe, malutkie, duże wszystkie razem - nieraz byłam świadkiem jak przyszła kotka z maleństwami, te maluszki wypełzły z koszyków i leżały zimne i gołe na ziemi, albo w koszyku leży kotka obłożona maluchami, i w środku tego koszyka śmierdzące, rozkładające się ciałko małego kotka,
-koty znikają ostatnio dosłownie w ciągu jak było ostatno między naszymi wizytami w schronie z 30 kociaków zostało 15 co z resztą można się tylko domyśleć :(
Więc jak my mamy pomagać przy tak nikłej ilosci DT, przy ograniczonej pojemności naszej kociarni :( nawet jeśli pozakładamy wątki to zaczym cokolwiek dla nich znajdziemy kota w schronisku już nie ma .
Niestety schronisko dla kociaków, które się tam znajdą to jest przeważnie ostatni przystanek na ich drodze życia :cry: jeśli my im nie pomożemy to nikt im nie pomoże.
Sorry za tą przydługą wypowiedź ale nie wiem czy niektórzy zdają sobie sprawę z tego jak to wygląda. Ja niestety każdą wizytę w schronisku opłacam wielkim stresem i wyrzutami sumienia, ale cóż niejednokrotnie prosimy na forum o chociażby domki tymczasowe dla tych biedaków które nie mają żadnych szans :cry: ale jakoś to pozostaje bez echa :(

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon gru 07, 2009 14:07 Re: Sosnowiec prosimy o głosy na Kocią Chatkę w Krakvecie !!!!

No to na pierwszom :mrgreen:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon gru 07, 2009 14:22 Re: Sosnowiec prosimy o głosy na Kocią Chatkę w Krakvecie !!!!

witam...
a może wysłac do schronu w sosnowcu kierownika schronu w kato ??
może by pogroził paluszkiem co ??
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon gru 07, 2009 14:32 Re: Sosnowiec prosimy o głosy na Kocią Chatkę w Krakvecie !!!!

Ja piernicze, co sie dzieje... :evil: zaznaczam watek-podeslijcie całego linka na NK umieszcze, moze ktos pospieszy z pomoca... :cry: stamtad..Jaka jest sytuacja na dzisiaj(czy sa slepki, bez kończyń)Jedna tu szuka kocia niepełnosprawnego do DS..podeslijcie na priv...nie bardzo mam czas czytac teraz cały watek...kurka smutny watek :roll: :ok: :ok: :ok: za ocalenie kocich
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon gru 07, 2009 14:35 Re: Sosnowiec 28.11. POMOCY W SPRZĄTANIU KOCIE CHATKI !!!!!!!!!

Bardzo przepraszam za brak obecności na wątku ale mam problem z netem i potrwa to ok. dwu tygodni. Jesli będzie cos pilnego prosze do mnie dzwonić. Czasami udaje mi się złapać sygnał tak jak teraz, ale to pierwszy raz od piątku.
Ewa przepraszam, że dopiero dziś naniosłam poprawkę ale w piatek zanim zdążyłam to zrobic utraciłam sygnał



[quote="Iweta"]Zapraszam na AKCJĘ ŚWIĄTECZNĄ :s4:


Bardzo prosze o wpłacanie choćby najmniejszych kwot, które w końcowym rozrachunku dadzą juz powazna kwote, która pozwoli nam na zakup karmy, leczenie czy sterylki
.


Zapraszam wszystkich i przypominam też, że do wpłat na Kocią Chatke, mam inne konto, oczywiscie jesli ktoś wpłaci na "stare" nic się nie stanie, to konto też posiadam :wink:

Bubor - 100 zł - jest wpłata :s4:
Axa76 - 20 zł - jest wpłata :s4:
Iweta - 20 zł - jest wpłata :s5:
Dorota Wojciechowska - 20 zł - jest wpłata :s4:
Mar_tika - 20 zł - jest wpłata :s4:
Kasiula79 - 30 zł - jest wpłata :s4:
Madziula -50 zł + 50 zł (na gwiazdke[color/]- jest wpłata :s4:
[color=#BF0000]Kasia_M - 100 zł
- jest wpłata :s4:
Korciaczki - 25 zł - jest wpłata :s4:
Mikuś - 10 zł - jest wpłata :s4:
Filomen - 200 zł + 230 zł - jest wpłata :s4:
Tomasz S. - 1000 zł - jest wpłata

LICZY SIĘ KAŻDE 1 ZŁ !!!
Ostatnio edytowano Pon gru 28, 2009 13:32 przez Iweta, łącznie edytowano 3 razy
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pon gru 07, 2009 15:45 Re: Sosnowiec prosimy o głosy na Kocią Chatkę w Krakvecie !!!!

Jednej rzeczy nie rozumiem... co to znaczy "uśpili bo jest za dużo"? Z tego co wiem to nasza polska ustawa o ochronie zwierząt ZABRANIA usypiania zwierząt ze względu na ich liczebność. W wielu krajach rzeczywiście stosuje się takie "praktyki" ale u nas jak na razie jest całkowity zakaz, więc jeśli są jakiekolwiek dowody lub podejrzenia w tym kierunku należy to zgłosić (choćby najbliższemu TOZowi lub inspekcji weterynaryjnej). Ładne pismo wysmarować, do wiadomości do kogo się da (im wyżej tym lepiej). Ja wiem że to nie uratuje życia tamtym kotom i pewnie ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu nawet jeśli komuś coś udowodnią to nie poniesie prawie żadnych konsekwencji ale zyskacie na czasie i może uda się uratować inne koty :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 07, 2009 16:16 Re: Sosnowiec prosimy o głosy na Kocią Chatkę w Krakvecie !!!!

Madziula pisze:witam...
a może wysłac do schronu w sosnowcu kierownika schronu w kato ??
może by pogroził paluszkiem co ??


Raczej zainteresowałabym jakiegoś radnego,lubiącego zwierzaki, sytuacją w sosnowieckim schronisku.
Zastanawia mnie na co przeznaczane są pieniądze,które schron otrzymuje od miasta :?
Nie idą one na remont,zakup klatek,szczepienia,kastracje,leczenie....to gdzie one są? :evil:

Dla sprostowania wypowiedzi terenia1-
-weterynarz nie jest ciągle w schronisku,godzinę dziennie,chyba że ciacha towarzystwo :wink:
-na szczęście nie ma już tej rury,o której piszesz,tam lubiały się chować przed światem koty w depresji,a my nie miałyśmy tam dojścia.
-po remoncie mamy 2 kociarnie,w pierwszej bez mozliwości wyjścia na zewnątrz,są koty świeżo po sterylkach,druga ta z wybiegiem jest dla reszty.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pon gru 07, 2009 16:50 Re: Sosnowiec prosimy o głosy na Kocią Chatkę w Krakvecie !!!!

BOENA pisze:Raczej zainteresowałabym jakiegoś radnego,lubiącego zwierzaki, sytuacją w sosnowieckim schronisku.
Zastanawia mnie na co przeznaczane są pieniądze,które schron otrzymuje od miasta :?
Nie idą one na remont,zakup klatek,szczepienia,kastracje,leczenie....to gdzie one są?
:evil:


Ech... skąd ja to znam :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 07, 2009 17:19 Re: Sosnowiec prosimy o głosy na Kocią Chatkę w Krakvecie !!!!

terenia1 pisze:A mnie się marzy sytuacja kiedy wreszcie w tym naszym schronisku coś drgnie :mrgreen: chyba trzeba wysłać kierownika do katowickiego schroniska, żeby zobaczył jak funkcjonuje normalne schronisko - gdzie wszystkie koty są sterylizowane i kastrowane, przede wszystkim są leczone, i szczepione bo weterynarze są cały czas w schronisku, koty po przyjściu do schronu są w budynku rozdzielone w klatach, potem po sterylizacji l leczeniu przenoszone są na kociarnię, która też jest podobnież po remoncie - mieści się w budynku, i mają też całkiem fajny osiatkowany wybieg z taką fajną wielką budą na środku. Z tego co pamiętam z kociarni na dwór wychodzą przez takie rury dzieki temu w kociarrni nie jest zimno bo te rury ograniczają dostę zimniego powietrza do kociarni.
A co u nas:
- wet 2 razy w tygoddniu nieleczy, nie szczepi, nie sterylizuje nie kastruje - sam powiedział, że jak w tygodniu przywiozą kociaka czy psa wymagającego pomocy to on nie przyjedzie i zwierzak umiera w cierpieniach albo w cierpieniach czeka, aż wet ma dyżur
- kociaki mieszkają w dwóch obskurnych budach dosłownie w odległości dwóch metrów od psich boksów - ostatnio latem jak była burza zalało obydwie budy było w nich pełno wody kociaki zarznięte przemoczone, a na wybiegu wody było po kostki :(
- kociaki po przyjściu wrzucane są do tych bud chore, zdrowe, malutkie, duże wszystkie razem - nieraz byłam świadkiem jak przyszła kotka z maleństwami, te maluszki wypełzły z koszyków i leżały zimne i gołe na ziemi, albo w koszyku leży kotka obłożona maluchami, i w środku tego koszyka śmierdzące, rozkładające się ciałko małego kotka,
-koty znikają ostatnio dosłownie w ciągu jak było ostatno między naszymi wizytami w schronie z 30 kociaków zostało 15 co z resztą można się tylko domyśleć :(
Więc jak my mamy pomagać przy tak nikłej ilosci DT, przy ograniczonej pojemności naszej kociarni :( nawet jeśli pozakładamy wątki to zaczym cokolwiek dla nich znajdziemy kota w schronisku już nie ma .
Niestety schronisko dla kociaków, które się tam znajdą to jest przeważnie ostatni przystanek na ich drodze życia :cry: jeśli my im nie pomożemy to nikt im nie pomoże.
Sorry za tą przydługą wypowiedź ale nie wiem czy niektórzy zdają sobie sprawę z tego jak to wygląda. Ja niestety każdą wizytę w schronisku opłacam wielkim stresem i wyrzutami sumienia, ale cóż niejednokrotnie prosimy na forum o chociażby domki tymczasowe dla tych biedaków które nie mają żadnych szans :cry: ale jakoś to pozostaje bez echa :(
[/quote][/quote]

Tereniu - znasz moje stanowisko, jestem chętna nawet do pana prezydenta podejść i porozmawiać, nie na zasadzie donosu ale konstruktywnej rozmowy co miasto zamierza z tym problemem zrobić. To jest instytucja finansowana przez miasto i jest wiele sposobów by poszukac dodatkowych sponsorów, rozreklamowac adopcje, wyjść z podziemia :) Robicie cudowne rzeczy ale to wszystko mało w morzu tego nieszczęścia. Katowice, Warszawa inne miasta znalazły środki na sterylizacje kotów dlaczego Sosnowiec nie może się zmobilizować? Popatrzcie jak media zainteresowały się sprawą tej nauczycielki z Mikołowa co zamorzyła głodem sukę. Ten temat nie pozostaje obojętny. Piszesz o usypianiu, wiem, że pewnie mnie niektórzy z Was zamordują, ale lepiej, że te koty wet usypia, mam nadzieję humanitarnie niż mają się męczyć i konać. sami wiecie ile kosztuje nas wszytkich czasu, pieniędzy i łez walka o zdrowie tych kotów ze Schroniska. Tam jest taki koktajl wirusowy, że słabsze maluchy, chore nie mają szans. lepiej chyba pomóc im odejść, jeśli nie trafią do DT, to wyrok śmierci.

przepraszam za mój bojowo- smutny nastrój ale Dieselek ma znowu wodę w brzuszku i chyba przegrywamy z tym FIP'em, niech to krew zaleje :evil:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pon gru 07, 2009 17:41 Re: Sosnowiec prosimy o głosy na Kocią Chatkę w Krakvecie !!!!

Filomen pisze: przepraszam za mój bojowo- smutny nastrój ale Dieselek ma znowu wodę w brzuszku i chyba przegrywamy z tym FIP'em, niech to krew zaleje :evil:

strasznie mi przykro :(
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon gru 07, 2009 19:36 Re: Sosnowiec prosimy o głosy na Kocią Chatkę w Krakvecie !!!!

No to zapraszam na mój bazarek ;)

viewtopic.php?f=20&t=104596
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon gru 07, 2009 19:40 Re: Sosnowiec prosimy o głosy na Kocią Chatkę w Krakvecie !!!!

Filomen pisze:
terenia1 pisze:A mnie się marzy sytuacja kiedy wreszcie w tym naszym schronisku coś drgnie :mrgreen: chyba trzeba wysłać kierownika do katowickiego schroniska, żeby zobaczył jak funkcjonuje normalne schronisko - gdzie wszystkie koty są sterylizowane i kastrowane, przede wszystkim są leczone, i szczepione bo weterynarze są cały czas w schronisku, koty po przyjściu do schronu są w budynku rozdzielone w klatach, potem po sterylizacji l leczeniu przenoszone są na kociarnię, która też jest podobnież po remoncie - mieści się w budynku, i mają też całkiem fajny osiatkowany wybieg z taką fajną wielką budą na środku. Z tego co pamiętam z kociarni na dwór wychodzą przez takie rury dzieki temu w kociarrni nie jest zimno bo te rury ograniczają dostę zimniego powietrza do kociarni.
A co u nas:
- wet 2 razy w tygoddniu nieleczy, nie szczepi, nie sterylizuje nie kastruje - sam powiedział, że jak w tygodniu przywiozą kociaka czy psa wymagającego pomocy to on nie przyjedzie i zwierzak umiera w cierpieniach albo w cierpieniach czeka, aż wet ma dyżur
- kociaki mieszkają w dwóch obskurnych budach dosłownie w odległości dwóch metrów od psich boksów - ostatnio latem jak była burza zalało obydwie budy było w nich pełno wody kociaki zarznięte przemoczone, a na wybiegu wody było po kostki :(
- kociaki po przyjściu wrzucane są do tych bud chore, zdrowe, malutkie, duże wszystkie razem - nieraz byłam świadkiem jak przyszła kotka z maleństwami, te maluszki wypełzły z koszyków i leżały zimne i gołe na ziemi, albo w koszyku leży kotka obłożona maluchami, i w środku tego koszyka śmierdzące, rozkładające się ciałko małego kotka,
-koty znikają ostatnio dosłownie w ciągu jak było ostatno między naszymi wizytami w schronie z 30 kociaków zostało 15 co z resztą można się tylko domyśleć :(
Więc jak my mamy pomagać przy tak nikłej ilosci DT, przy ograniczonej pojemności naszej kociarni :( nawet jeśli pozakładamy wątki to zaczym cokolwiek dla nich znajdziemy kota w schronisku już nie ma .
Niestety schronisko dla kociaków, które się tam znajdą to jest przeważnie ostatni przystanek na ich drodze życia :cry: jeśli my im nie pomożemy to nikt im nie pomoże.
Sorry za tą przydługą wypowiedź ale nie wiem czy niektórzy zdają sobie sprawę z tego jak to wygląda. Ja niestety każdą wizytę w schronisku opłacam wielkim stresem i wyrzutami sumienia, ale cóż niejednokrotnie prosimy na forum o chociażby domki tymczasowe dla tych biedaków które nie mają żadnych szans :cry: ale jakoś to pozostaje bez echa :(
[/quote]

Tereniu - znasz moje stanowisko, jestem chętna nawet do pana prezydenta podejść i porozmawiać, nie na zasadzie donosu ale konstruktywnej rozmowy co miasto zamierza z tym problemem zrobić. To jest instytucja finansowana przez miasto i jest wiele sposobów by poszukac dodatkowych sponsorów, rozreklamowac adopcje, wyjść z podziemia :) Robicie cudowne rzeczy ale to wszystko mało w morzu tego nieszczęścia. Katowice, Warszawa inne miasta znalazły środki na sterylizacje kotów dlaczego Sosnowiec nie może się zmobilizować? Popatrzcie jak media zainteresowały się sprawą tej nauczycielki z Mikołowa co zamorzyła głodem sukę. Ten temat nie pozostaje obojętny. Piszesz o usypianiu, wiem, że pewnie mnie niektórzy z Was zamordują, ale lepiej, że te koty wet usypia, mam nadzieję humanitarnie niż mają się męczyć i konać. sami wiecie ile kosztuje nas wszytkich czasu, pieniędzy i łez walka o zdrowie tych kotów ze Schroniska. Tam jest taki koktajl wirusowy, że słabsze maluchy, chore nie mają szans. lepiej chyba pomóc im odejść, jeśli nie trafią do DT, to wyrok śmierci.

przepraszam za mój bojowo- smutny nastrój ale Dieselek ma znowu wodę w brzuszku i chyba przegrywamy z tym FIP'em, niech to krew zaleje :evil:[/quote]
popieram Filomena i robię rekonesans.Wkrótce wybory,prawda :?: :twisted:
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Pon gru 07, 2009 20:08 Re: Sosnowiec prosimy o głosy na Kocią Chatkę w Krakvecie !!!!

"...przepraszam za mój bojowo- smutny nastrój ale Dieselek ma znowu wodę w brzuszku i chyba przegrywamy z tym FIP'em, niech to krew zaleje"


Cholera ,a ja już myślalam że ktoś znalazł panaceum na ten cholerny syf :(

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot], mogli, puszatek i 365 gości