Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 04, 2009 10:51 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

no własnie-jak kociaste?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt gru 04, 2009 14:16 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

kociaste, szczególnie panna z różowym noskiem wciąż kichają :( buczącą znacznie mniej na szczęście. antybiotyk wciąz podajemy, dziewczyny mimo buczeń chetnie współpracują, wiec i z tym odrobaczeniem pójdzie gładko, mam nadzieje :) ale odrobaczymy dopiero gdy wyzdrowieją :)

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 06, 2009 18:56 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

moze one burcza tylko dla zasady
mam nadzieje,ze katarek mija?
i jak, ktora to Wanka, a ktora Wstanka?
chyba ,ze maja juz inne imiona :wink:

obiecałam kiedys Newer fotki mamy :wink:

to fotka Ronni

Obrazek

a to moje gorszawe, ale co tam :wink:
po kliknieciu sie powiekszają

Obrazek Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie gru 06, 2009 22:28 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

kochane dziewczyny, panna bucząca dostała dziś rujki 8O
a jej początki zauważyła i własciwie oceniła Never :) bo my, dwa głupole z Bródna tłumaczylismy sobie, że jej słodkie zachowanie, nagła łagodność, turlanie sie po podłodze i zwijanie w precelka to dlatego, kotka stęskniła się za nami podczas naszej nieobecności w domku przez weekend :) dopiero natarczywe towarzyszenie jej i gruchanie przez naszego jedynego kocura, co prawda 1,5 tygodnia temu wykastrowanego, ale widać, że hormony jeszcze w nim buzują spowodowało, że zapaliło sie żółte światełko :oops: wg tż buczyńska dostała rujki a Bazyl głupawki, bo nie przestaje do niej świergolić.
ot, i taka wesoła noc nas dziś czeka :?

panna z różowym noskiem wciaż kocha, ale juz mniej na szczęscie :)

co do ich mamy mamy z Never pewien cwany plan, o ile plany Never nie wezma w łeb :)

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 06, 2009 23:03 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

No tak. :lol:
Zrobiło się ciepło, domowo, jedzonko jest - to i hormony się rozkręciły. 8)
Oj, jak Selinka była rujkująca, to był w domu cyrk, oj był... :roll:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 07, 2009 8:36 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

zapomniałam wczoraj podziekować Never za karmę, jaką przyniosła dla kociaków, co czynię niniejszym: dzieki Never :1luvu:

a nasza dzisiejsza noc była koszmarna :? buczyńska została zamknięta w łazience, aby nie drażniła Bazyla, więc ten ćwierkał pod drzwiami, rzucał się na klamkę, aż w końcu udawało mu się drzwi otworzyć.jakoś tak w połowie nocy tż znowu się obudził i zauważył buczkową chyba na naszym łóżku, więc szybko zabrał ją z powrotem do łazienki a Bazyla za karę zamkneliśmy w transporterku i przykrylismy kocem i jakoś jeszcze te 2 godziny sobie do rana prześpalismy :?
ale niewyspana i zmęczona jestem nieprawdopodobnie :(

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 07, 2009 9:48 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

Oj, taka nocka potrafi dać w kość...

A może coś na wyciszenie [zastrzyk, tablety] i w ciągu tygodnia, 10 dni można by ją wyciąć.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 07, 2009 10:03 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

oj-to biedni jestescie :?
wspołczuje
tez wyciszyłabym rujke , a po 10 dniach ciach jesli naprawde strasznie to przechodzi.
bo napewno zdrowiej przeczekac i ciac potem

majka2006-szkoda,ze Warszawa tak daleko-dziewczyny maja talony na darmowa sterylizacje ale w Katowicach :wink:
jesli trzeba bedzie płacic za zabiegi-oczywiscie bedziemy partycypowac w kosztach
tylko prosze -pisz otwarcie, ja mam takie zamieszanie czesto,ze czegos moge niedopatrzyć

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 07, 2009 11:10 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

bede na pewno prosić o pomoc, bo w Warszawie to koszt ok. 230 zl za jedna sterylkę, dla mnie to poważna kwota :( ale na razie zobaczymy, może Never dzięki swoim kontaktom wynegocjuje dla nas znaczący rabat w znajomej klinice :)

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 07, 2009 11:49 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

230? to duzo nawet jak na Warszawe :(
ObrazekObrazekObrazek

mpogorzelski

 
Posty: 1770
Od: Śro paź 29, 2008 10:46
Lokalizacja: WAWA Bemowo (Fort Bema)

Post » Pon gru 07, 2009 14:13 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

:ryk: :ryk: :ryk:
wspolczuje nocki, ale nie moge sie smiac czytajac, ze Buczyńska wy;adaowala w nocy w lozku :D
Ja mialam nie lepiej, jesli moge pocieszyc - 3 drące sie potworki, z czego jeden szantazem i 'na chora nozke' ezgekowal wyciaganie do lozka w srodku nocy, glaskanie, wspinaczki... po mnie....
Padam...
Postaram sie zapytac o mozliwosc darmowej sterylki, ewentualnie jest nie, bedzie po 150 zl.
I chcialam dodac, ze Buczyńska to niesamowita kotka, ma charakterek :mrgreen: I trafila na przecudony domek, ktory ten charakterk potrafi docenic! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Rózowny nosek troche byl bezosobowy - glownie spal. Za to ladnie wygladał :D

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon gru 07, 2009 14:19 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

o rany, no to macie wesoło :roll:
jesli nie bedzie sie dało wytrzymac, to przerwijcie ruje tabletami i ciachajcie.
Ja sie kiedys zastrzegałam, ze nie bede przerywac rujki, potem o 4 nad ranem, bliska obłedu, wepchnełam kotce tablete do dzioba :twisted:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon gru 07, 2009 17:17 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

imię pani Buczyńska bardzo i sie podoba :wink:
Obrazek

i Pani Rózowy nosek-bo cos czuje,ze tak zostanie :wink:
Obrazek

jak bedzie potrzeban kaska-piszcie smiało
cos przeslemy, moze wystawimy jakies bazarki itd-nazbiera sie

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 07, 2009 17:19 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

Mała1 pisze:imię pani Buczyńska bardzo i sie podoba :wink:
Obrazek

i Pani Rózowy nosek-bo cos czuje,ze tak zostanie :wink:
Obrazek

jak bedzie potrzeban kaska-piszcie smiało
cos przeslemy, moze wystawimy jakies bazarki itd-nazbiera sie


eeee.... Rózowy nosek nie oddaje jej 'charqakteru' Dla mnie to Śpioszka :mrgreen:
A Buczyńska jest the best. Gdyby nie moka rezydentka.... juz bym ja sobie zapakowala na drogę. To prawdziwy obronny kot :mrgreen:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon gru 07, 2009 17:29 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

ale czemu? napisz Never?
tak szczeka? czy gryzie? czy warczy? :mrgreen:
swoja droga, mam nadzieje,ze nie jest agresywna?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot] i 22 gości