no... a przy okazji... w taką zimnicę na dworze jaką planują meteorolodzy na przyszły tydzień to by się przydał ciepły kocyk, kot koło podusi i książka do czytania. Książka to taki usprawiedliwnik dla siedzenia z kotem rzecz jasna w czasie świętecznego chaosu Jeszcze mają szansę trafić przed świętami...
To ja podnoszę, a przy okazji poproszę o nr 37 (a książki lekko nadgryzione zębem czasu, jeszcze jak są starsze, mają dla mnie o wiele więcej uroku niż te wszystkie nowe, o pachnącym papierze i lśniących okładkach )