Cosia Czitka,Balbi,Mić-kopciuszki, wracajcie do gniazd!!!!

[czitka]

Śliczna kartka!
Rok temu szykowaliśmy się do pozycji Mikołaja, na wspomnienia mnie bierze
Wojtek, daj jakąś rozgrzewającą fotę z wyspy, za oknem takie straszne brrr.....

[Wojtek]

Proszę bardzo, nawet dwie:

[czitka]

Dzięki
Byle do wiosny!

[Hipcia]

Co do cyklistów to póki co byli w Tychach http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... chach.html
O żadnym mleku nie było słowa.

[czitka]

Niby o mleku nic, ale zaczęło się, miałam jednak lekko proroczy sen
Rower mam własny, ale do Kobylej Góry chyba nie dojadę, nawet na tym mleku za 18.50...
To powiat ostrzeszowski
Chyba, że jest jakaś inna Kobyla Góra bliżej Wrocławia.
Czy jest ktoś z okolic Ostrzeszowa i może sprawdzić jak z tą górą? I czy jest konieczny do tego rower górski? Ja mam taki zwyczajny, a ten górski, to jakiś dziwny wynalazek.
Bzdura w założeniu. Odpowiednik kajaka lądowego

[Wojtek]

Czitka, zdecyduj się, o która Kobylą Górę Ci chodzi:

2 miejscowości w Polsce:

* Kobyla Góra - wieś w woj. opolskim, w pow. oleskim, w gminie Gorzów Śląski
* Kobyla Góra - wieś w woj. wielkopolskim, w pow. ostrzeszowskim, w gminie Kobyla Góra

Inne:

* Kobyla Góra - wzniesienie położone na terenie gminy Kobyla Góra
* Kobyla Góra Chronowska - wzniesienie położone na terenie gminy Lipnica Murowana
* Kobyla Góra - szczyt w Górach Kruczych
* Kobyla Góra - szczyt w Górach Świętokrzyskich

Z Wikipedii

[Wojtek]

(...) I czy jest konieczny do tego rower górski? (...)

Nie jest konieczny:

(...) Ten sam cyklista stoi już przy furtce, oczywiście na rowerze, za nim kilka osób na wózkach inwalidzkich i rowerach. (...)

[Hannah12]

To ja na rozgrzewkę Wam wstawie (plaża Waikiki wczorajszego popłudnia)
i takie coś (koty jakos się nie pokazują)
przesyłając pozdrowienia gorące z wyspy rzuconej gdzieś na Pacyfiku.

[czitka]

Hannah, jesteś tam teraz????? To prawdziwa prawda ?
Jeżeli tak, to koniecznie tu zaraz napisz cokolwiek! Już!Już!

[Hannah12]

Prawdziwa prawda. Teraz jest wtorek godzina 10.30 temperatura +28 powietrza, wody nie wiem ile, ale de lux kapiele.
Jesteśmy ( mój małżonek zabrał mnie na konferencję ) tutaj już przeszło tydzień i cały czas słońce z malymi przerwami na małe deszczyki. Wieczoram dwa razy mieliśmy prawdziwą ulewę.
Teraz na wyspach hawajskich od strony północnej są sztormy ( ale hotele itp. są strony południowej wyspy ) i ogromne fale dochodzące do 40 stóp wysokości. Serferzy maja tam raj - i mimo ostrzeżeń zjechali tłumnie.
Z ciekawaostek na Oahu w niedziele był zjazd motocylkistów i przejazd przez Honolulu 4 tysiący motorów z zabawkami. To taki zwyczaj - dzień zabawek.

[czitka]

No takim to dobrze !
A długa ta konferencja będzie ?
Dawaj koniecznie jeszcze jakieś ciepłe foty i proszę tu sprawozdawać ku ociepleniu aury!
Buziaki dla Ciebie i Małża, bawcie się dobrze!
Tam jest tak?
http://www.youtube.com/watch?v=Tlun58fGGFI&feature=fvw

[Hipcia]

(...) I czy jest konieczny do tego rower górski? (...)

Nie jest konieczny:

(...) Ten sam cyklista stoi już przy furtce, oczywiście na rowerze, za nim kilka osób na wózkach inwalidzkich i rowerach. (...)

A jeżeli to były wózki inwalidów górskich ?
Po za tym zaciekawiło mnie to mleko od strony.... jakby to powiedzieć..... logistycznej.
Ile można dostać mleka za 18.50 ?
Około 8-9 litrów czy cuś ...
Ile mleka daje krowa w czasie jednego udoju ?
Wiemy już, że na pewno kubeczek ....Wojtek, jaką miał pojemnośc ? No i pewnie miseczkę dla kota ...
Ale ile jeszcze ktoś wie ?
A tak w ogóle czy to na pewno miało byc mleko krowie ?
Czitka, cyklista sprecyzował? Bo może kozie.
Albo zgoła kobyle sfermetowane czyli kumys zamiast szampana ...
A może to miało być ptasie mleczko ? Ile kosztuje kilogram ?
Choć na goraco to raczej trudno.... odpada !
No i co te krowy tudzież kobyly ciągniemy za sobą (wizja Krasuli której się zaciął czwarty bieg ja zasuwala za czołgiem ), czy też są rozstawione na trasie i dojone sukcesywnie?
Ja Wam się wydaje ?

[czitka]

Hipcia poruszyła kilka bardzo ważnych kwestii. Cyklista nie precyzował niczego i nawet do dzisiaj nie wiemy, o która Kobylą Górę chodziło. Wojtek mnie pyta, którą mam na myśli. Żadną! Nie mam wiedzy, o którą chodziło cykliście.
Zdaje się, że są do wyboru trzy alternatywy
Ponieważ sądzę, że mleko miało być dojone po drodze, należy zbadać temat względem hipotetycznego rozstawienia krów dojnych na szlaku. Czyli poszukać na mapie miejsc, w którym owe krowy mogą przebywać na stałe, aczkolwiek być może w zamyśle cyklisty było ich dobrowolne rozstawienie w punktach strategicznych 31-go grudnia. No i jeszcze problem, czy te krowy miałyby być luzem, czy też przymocowane do podłoża. W wypadku pierwszym, jakie mamy szanse podjechania do krów na wózkach inwalidzkich i rowerach. I podłączenia się do krów Kubek trzeba mieć czy jakąś czterorurkową ssawkę?
I tak dalej....
Jeżeli to ta Kobyla Góra w okolicach Gorzowa, to nie ma tam żadnych kobył
To samo oznacza wyśmiewana Kobyla Gród, nazwa, którą wymyślił ksiądz Stanisław Dołęga-Kozierowski. - Wywiódł ją nie od klaczy, jak wszyscy myśleli do tej pory, a od starosłowiańskiego słowa kobyła oznaczającego zaporę, szlaban, umocnienia, miejsca graniczne. - Kobylnice to przecież zapory graniczne - tłumaczy Zalewski.
Okazało się, że twórca pierwszej polskiej nazwy naszego miasta dokładnie ją
przemyślał. Co więcej, zadał sobie trudu, aby maksymalnie wiernie przełożyć niemiecką nazwę na język polski. Natomiast Gorzów to nazwa wywiedziona od gorzenia, czyli ognia granicznego. - Wszystko się logicznie tłumaczy - mówi Zalewski.
Dowodem ma być tajemnicza wieża, którą widać na wysokiej skarpie.

Wojtek lubi źródła, to zapodaję, że z Wikipedii.
A, i jest tam istotnie jakaś góra, a na niej wieża. Czyli jednak rowery górskie

[Agn]

Teraz na wyspach hawajskich od strony północnej są sztormy ( ale hotele itp. są strony południowej wyspy ) i ogromne fale dochodzące do 40 stóp wysokości.

Ciekawe...
Znaczy się to, że Hannah nawet system miar zmieniła wraz ze strefą czasową.
Chciałam napisać, żebyś wygłaskała te fale ode mnie, ale to chyba gooopi pomysł.

Czitka - trzy alternatywy to zawsze mniej komplikacji niż alternatywy cztery. To tyle jeśli chodzi o Kobyle Góry. A w kwestii ssawek cztrorurkich do krów - nie dałabyś rady zassać samodzielnie.

Idę ze psem, bo mnie głupawka bierze. [Żeby tak z rańca?? Boję się, co będzie wieczorem. ]

[Wojtek]

O matko! Co tu się dzieje?!
Mam kilka uwag.

1. Mleko. Czy ktoś brał pod uwagę, że to ma być mleko w proszku?

2. Ssawka czterorurkowa. Kolega opowiadał, że oglądał na jakiejś wystawie elektryczną dojarkę. Zapytał kogoś z obsługi jak to działa. W odpowiedzi usłyszał: przyprowadź jeszcze trzech kumpli to wam pokażę, jak się zbiornik napełni, to sama się wyłączy.

3. Ciepłe kraje. Wczoraj naszedł mnie taki pomysł: wyprawa do Tajlandii z wyskokiem do Kuching (Malezja, Borneo). Kto pamięta Kuching z wyprawy wirtualnej? Mam chęć tam pojechać.