cudne miziaki-nie?
nie sposob im fotki zrobic

, strasznie tesknia za człowiekiem.
Czarus chciał mi wyłamac drzwi z łazienki-nie kmogł zrozumiec czemu nie spi ze mna w łózku.
Korciaczkowa Mamo-wielkie, wiielkie dzieki za ten transport-naprawde
wiem,ze to na bank był stres, trzy koty na raz.
ja sie na dworcu oczywicie poryczałam z takim wyrzutem na mnie sie gapiły te slepka
Biedne, musiałby byc spragnione, na noc i ranoi nie dostały ani pic, ani jesc
Bardzo sie ciesze ,ze Niunia od razu pochrupała royalka-lubi
i wczesniej nie pisałam, ale gotowanego kuraka i serduszka tez jadła juz
i trzymam kciuki za Milenkę
