Bielskie BiedyII-Guliwerek w domu :):)

Witamy

i zazdrościmy słodkiego Jinxa i wesołej Majeczki.
:ok:

za bezproblemowe dokocenie :mrgreen:

Ale fajnie!

Iloneska pisze:
Arsnova pisze: Kto to taki? Czy jest szansa, że będą na forum? chcielibyśmy nadal śledzić losy obojga....

Witam,
Szanse pewne są, bo domek bardzo czeka na kotki i próbuje jakoś wypełnić sobie czas do jutra podczytywując o podopiecznych Domek jest w Krakowie i bardzo się martwi o to, by wszystko przebiegło bezboleśnie...

Domek chciałby także zdementować pogłoskę, że będzie witała
Otóż oczekującą czułą koteczką jest biało-bura Myszeńka :

Mysia bardzo tęskni za towarzystwem innych kotków, bo od niedawna jest sama i nie bardzo wie, co ma z tą samotnością zrobić.

Och, domek cały zaaferowany idzie się dalej szykować Jutro Wielki dzień dla domku !

Ale świetnie

Myszeńko - już pewnie dzisiaj będziesz miała towarzystwo

Jinks i Majeczka to cudne kociaki. Sama radość w domu

Za bezproblemowe dokocenie :ok:

Zapraszam na bazarek:

viewtopic.php?f=20&t=104527

Ilonesko, jak tylko opadną pierwsze emocje, koniecznie załóż swoim - trzem już - kotkom wątek! Popularność - gwarantowana :ok:

Maja była już niemal wszędzie - w ciągu 5 godzin zwiedziła miejsca, do których Myszeńce nie udało się dotrzeć przez 7 lat. Teraz siedzi na fotelu i tyka łapką Pana Jinksa, który upatrzył sobie miejsce do odpoczynku przy ciepłym piecu kaflowym. Maja pomagała mi już tez przy obieraniu ziemniaków i próbowała wejść do kosza na śmieci, a w trakcie pisania tego posta zaczęły się z gonić obie Krówki. Co do Pana Jinksa, to mamy obawy, czy aby on prawdziwy. Są podejrzenia, że jest made in China, tylko taka wyższa półka

Tylko rezydentkę Myszeńkę denerwują takie szybkie i wszędobylskie koteczki - nie rozumie, co jest grane i czasem syczy na Maję, gdy ta zbyt szybko do niej podbiega. Ach, ta dzisiejsza młodzież!

Ach ten Pan Jinks :1luvu:

Prosimy o wątek osobny w zdjęcia zasobny

I tak to super wieści są

Myślę, że koty szybko zakumają kto jest kto i czego się z drugiej strony spodziewać.

Ale super wieści

Mikołaj okazał się wyjątkowo dobry dla krówek więc przesyłam mikołajkowe buziaki dla wszystkich pozostałych kociastych :s4:

żeby również znalazły super domki, a rezydenci żyli zdowo i dostatnie! Bardzo się cieszę, że w końcu przeważają dobre wieści!!!

No tak...krówki pojechały i cisza nastała...

anita5 pisze:Zapraszam na bazarek:

viewtopic.php?f=20&t=104527

Bazarek zakończony dzięki niezastąpionej, cudownej Dagmarze-Oldze! :1luvu:

anita5 pisze:
anita5 pisze:Zapraszam na bazarek:

viewtopic.php?f=20&t=104527

Bazarek zakończony dzięki niezastąpionej, cudownej Dagmarze-Oldze!

bardzo bardzo dziekuje :1luvu:

Mikołaj w tym roku naprawde sie postrał, bo nie żebym słodziła, ale Krówkom trafił się taki dom jaki życzę każdemu kotu. Wiem, że maluszki czują się jak u siebie, spią z nowymi Opiekunami, zwiedzają, jedzą, kuwetkują....po prostu super.

A własnie, moze ktoś sie z czymś takim spotkał. W miejscu pobierania krwi na łapce u Jinksa zrobiła się taka kulka, guzek jak spory groszek. Czy to jakiś krwiak? czy ktoś widzialać coś podobnego?

A u nas...
Bursztynek tak se, łapka znowu starsznie spuchła..a już było tak fajnie.
Dzaga ma codziennie kłujki z wit B i nivalinu, moze to usprawni tę łapke. Marzy się mi rehabilitacja dla niej, w Katowicach jest fajny zakład rehabilitacji, Panstwo postawili na łapki Lolka który tymczasowo mieszka u Togaa z dogomani, a weci rozkładali rece i mówili ze Lolo moze bedzie mogł sie sam przemieszać. O bieganiu na 4 łapkach nawet nie wspomnali, a Lolo śmiga jak wariacik. Ale fizycznie i czasowo nie dam rady dojeżdzać do katowic. buu.

Mały Guliwerek mnie bardzo, bardzo martwi. Ciagle na antybiotykach a w nosku huczy, świszczy, rzęzi, gulogce....mały kicha, pociera łapkami nosek. Ksztusi sie , dławi, kicha..coś okropnego...aż sie dziewie że je.....
nie wiem co dzis powie na to wetka
nie ma zadnej ropy, tylko surowiczy wypływ z noska i oczu.
Chory też jest Bambi, ropa w oczach się ciagle zbiera mimo kropienia. Bystrzak lepiej, ale jemu też coś swiszczy w nosku....
Zajączki tak sobie.....
zdrówko gdzie jesteś?

o rety

Dobrze, że chociaż krówki mają sie dobrze... mamy nadzieje na fotki z nowego domku

nie wiem czy Majeczka bedzie miała czas pozować do zdjęć :mrgreen:

ona ma tyle spraw na głowie, tyle rzeczy do zrobienia że nie wiem czy czasu jej starczy :mrgreen:

Bielskie BiedyII-Guliwerek w domu :):)

Kto przegląda forum