To jest okropne uczucie: widzieć jak kot je oczami i nie móc mu pomóc
Niech się ta paszczęka podgoi
Trzymaj się, Marylu

Moderator: Estraven

Agn pisze:Może nie doczytałam - a nerki Timona są oki?
Na te wymioty, to przydałoby się coś hamującego [Cerenia?], bo jak ma kłopoty z apetytem to jeszcze dodatkowo się wyniszcza.
Na sam apetyt moim kotom dobrze robiła B12 - wspomaga też gojenie nadżerek. Tylko to boli...
Kciuki trzymam za całokształt.
Agn pisze:Właśnie troszkę doczytywałam.![]()
I faktycznie, przy takiej 'bombie' trudno cokolwiek wymyślić...
Kciuki mimo wszystko i na przekór.


Maryla pisze:on zyje mimo wszystko i na przekor
bo jest u mnie ponad rok
a przy chloniaku (diagnoza w lutym) prognozy byly bardzo pesymistyczne
staram sie cieszyc kazdym dniem
Agn pisze:Marylo,
u Goldie dobrze sprawdziło się podanie gentamycyny w kroplach do oczu bezpośrednio do pysia i nosa. Przestała lać się ropa. Teraz podaję jej Azyter. No i TFX.
Goldie jest FIV (+).

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Marmotka i 9 gości