Tymczasowe Niekochane III-czekają

Powodzenia Stefciu :ok:

super wieści

powodzenia Stefciu :ok:

dawajcie znac jak ta aklimatyzacja :wink:

No, nareszcie dobre wieści, i Stefan i Mauritius ze schronu wydane :ok:

wystwiłam Igorka na allegro

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=842335226

trzymam kciuki aby i tym razem się udało :ok:

potem wystawię jeszcze Benka

i dostałam maila z domku Stefcia, cytuję ...
"Witam:)
Piszę wiadomość tak jak obiecałam:)
Stefan czuje się dobrze, zawładnął naszym serduszkiem jest cudowny, mądry i bardzo grzeczny.Bałam się jak będzie reagować na innych ludzi ale jest tak przyjaźnie nastawiony do wszystkich, że byłam i jestem w wielkim pozytywnym szoku. Już sobie nie wyobrażam, że Stefana mogło by zabraknąć w naszym domu.Jest już moim oczkiem w głowie:) Będę pisać do Pani maile o Stefanie co jakiś czas a w razie potrzeby będę dzwoniła, i oczywiście będę przysyłać zdjęcia Stefanka:)"

o co Wy na to? ryczę ze szczęścia ....

Betty dziękuje bardzo za allegro Igorka

Mały łobuzuje jak to podrostek, zaczepia wszystkich do zabawy. Przydałby się już domek bo kolejne koty czekają na tymczas. Domek musi być super, na Igorka trzeba uważać. Pilnować żeby nie zjadł czegoś nieodpowiedniego, nie wlazł tam gdzie nie trzeba bo pod tym względem jest mistrzem :roll:

Nie bardzo lubi suchą karme ale też i nie bardzo ją toleruje bo potem ma problemy z kupą. Przytyka się i wymiotuje. Powinien raczej być na mokrej karmie. Nie jest wybredny zjada wszystko, zarówno domowe gotowane, surowe jak i puszki.

sabina_7 pisze:i dostałam maila z domku Stefcia, cytuję ...
"Witam:)
Piszę wiadomość tak jak obiecałam:)
Stefan czuje się dobrze, zawładnął naszym serduszkiem jest cudowny, mądry i bardzo grzeczny.Bałam się jak będzie reagować na innych ludzi ale jest tak przyjaźnie nastawiony do wszystkich, że byłam i jestem w wielkim pozytywnym szoku. Już sobie nie wyobrażam, że Stefana mogło by zabraknąć w naszym domu.Jest już moim oczkiem w głowie:) Będę pisać do Pani maile o Stefanie co jakiś czas a w razie potrzeby będę dzwoniła, i oczywiście będę przysyłać zdjęcia Stefanka:)"

o co Wy na to? ryczę ze szczęścia ....

Ines Chorzów-napisz proszę co u Śliniaka?

Pamiętacie Bieluszkę-brytyjkę. Zostaje w "rodzinie". Wczoraj pojechała do bratowej.Jest tam kotek Pete (Pelagiusz inaczej) rok temu zabrany z naszego schroniska. Mała kuleczka jest bardzo odważna, nawet warczy i łapkami daje jak się jej coś nie podoba

To musi komicznie wyglądac :ryk:

Trzymajcie kciuki za dogadanie się kociaków :ok:

Jak już wszystko się ułoży to powklejam zdjęcia na razie nie chcę zapeszac.
Dzisiaj byłam z moim synkiem na mikołajkach w schronisku. Straaasznie mu się podobało. Wygłaskał połowę kotów

No i zabraliśmy ze sobą Cynamonka na tymczas - chudnie bardzo trzeba wybadac co z nim jest?
Neska na razie go pilnuje i warczy :evil:

Trzymajcie również kciuki za ich dogadanie.

wzieliście Cynamonka? cudownie!! :1luvu:

postaram sie wpasc jutro rano

Obejrzałam zdjęcia Cynamonka robione przez korciaczków na początku jak przyszedł do schroniska. Matko jedyna jaki on teraz chudy a był z niego przepiękny kot

Trzymajcie kciuki aby wrócił do tamtej formy.

Ja tylko na szybko trochę info nt Max-a

To bardzo inteligentny kot, ale też z zapędami dyktatorskimi....
Jak się wchodzi do łazienki to jest ok, przymila się, itp... przychodzi się głaskać, daje buziaki, itp....
wszystko jest ok do momentu, gdy chce się wyjść - momentalnie znajduje się pod drzwiami i zaczyna szaleć - syczy, drapie, atakuje, i robi się agresywny...

Po zamknięciu w łazience płacze, krzyczy, próbuje zdemolować drzwi, itp...

Aktualnie zmieniłyśmy strategię - po tygodniu z Feliwayem postanowiłyśmy spróbować przetrzymać je w jednym pomieszczeniu na odległość - Max ma szeleczki i smycz - przywiązany do kaloryfera... reszta chodzi....
Najpierw trzymali sie bardzo z daleka, potem poszła Natalia... Max leżał w skrzyni, Natalia podeszła do niego, powąchała, posyczała i poszła...

Oczywiście nie miałabym odwagi wyjść do drugiego pokoju i ich tak zostawić, ale jak cały czas ma ich na oku (i jest na tyle blisko, żeby w razie czego przeciwdziałać...), to da się wytrzymać... (nie wrzeszczy, nie siedzi sam, itp)

Nareszcie Cynamonek na tymczasie, piekny kot.

Cynamonek niestety ma rozwolnienie

mam nadzieję,że to tylko stres i zmiana karmy.
Potrzebne są duże kciuki dla niego.

ann0106 pisze:Cynamonek niestety ma rozwolnienie mam nadzieję,że to tylko stres i zmiana karmy.
Potrzebne są duże kciuki dla niego.

jakbyś miała dobry dom dla rudzielca, ale jedynaka, to się podziel

ciesze sie z domku Stefanka i Bieluszki
:piwa:

charm-moze to dobra strategia, moze jego to zamknęcie najbardziej denerwuje własnie...kto wie...

ann0106- no i juz mamy przyczyne w takim razie jego schudniecvia.
koniecznie musisz go przestawic na gotowanego kuraka, wiem,ze to troche roboty, ale powinno przyniesc efekty.
i moznaby kupic taninal, dawac do jedzonka po pół tabletki dwa razy dziennie.
To ludzki łagodny, ziołowy lek.
strasznie nas dzis Cynamonek zmartwił, okropnie schudł

Tymczasowe Niekochane III-czekają

Kto przegląda forum