Milenka, jak na złość, robi sie coraz kochańsza. Biega po domu jak piesek, daje brzuszki, barankuje. Może dlatego nie piszemy. Bo zbliża się moment rozstania z Milenką.
Milenka jedzie w niedzielę rano, razem z dwoam kotami z katowickiego schroniska. W Warszawie będzie k. 11.00. A potem, to już w domku. Pos spodem prezent mikołajowy dla Milenki od domku
kicia jak zwykle obledna, sliczna, urocza, piekna, cudowna, wspaniala, booooooooooooskaaaaaaaaaaaaaaaa przeslodka Czyli w niedziele slicznosci zaczyna nowy etap w zyciu Bedzie mi jej brakowalo Juz tesknie Powiedzcie domkowi, zeby przynajmniej raz na tydzien tu wpadal ze zdjeciami i wiesciami o cudnej kiciusi
Jejku, jakież Milenka miała szczęście że została wypatrzona przez Korciaczki i trafiła do tak wspaniałego DT, a w niedzielę już przeprowadzka, wszystkiego najlepszego w nowym domku ślicznotko
nadchodzi szczęśliwy dzień dla Milly, trzymaj się dzielnie koteczko w nowym domku, a Wam pewnie jej będzie brakować, dobrze że jest Yoszko, bo tak to całkiem pusto by było.....
Milenka sie pewnie juz pakuje . Ech, za kazdym razem zamiast sie cieszyc, to ja goooooopia zaczyma beczec. WIem, ze dom w Wawie wspaniały, ale po porstu zal, że konczy sie cos cudownego ...
Obejrzałam film, Milly on the Milky Way:) Łza się w oku kręci, Korciaczki kochane, bez Was by się nie udało. Dziękuję po raz setny i będę jeszcze dziękować, za szansę dla tego płochliwca o czarnym nosku.