Cześć Cioteczki!

Dzisiaj nawet pospałam sobie, chociaż od rana słyszałam walące młotki.
A ci panowie, to niestety chyba jajek w ogóle nie mają, bo faceci z ikrą zachowują się trochę inaczej

Chyba w ramach prezentu gwiazdkowego kupię im puszkę kawioru
Ja też się bardzo denerwuję ciachaniem. Pierwszy raz byłam z Pysią i Pucusiem aż "odlecieli", ostatnim razem Pumka zostawiłam na stole i kazano mi przyjść za kilka godzin. Pewnie, gdybym poprosiła, mogłabym zostać aż zastrzyk zacznie działać, ale po wydarzeniach z czerwca nie jestem pewna czy dam radę następnym razem
Dobrze, że Czekoladka już lepiej, mam nadzieję, że Kokunia również szybciutko dojdzie do siebie!

A u nas dziś święto
Tak było prawie 2 lata temu, kiedy określono dzień urodzin na 5 grudnia:

A tak jest dzisiaj:
Wszystkiego najlepszego, mój Kochany Pasibrzuszku!
