Ja już nic nie mówię, ale nie mam zamiaru po godzinie znowu kota odbierać

Albercik jest niesamowity. Mruczy jak tylko się na niego spojrzy. A głośno jak traktor. I sprawy kuwetkowe prawie opanował. Nie zakopuje jeszcze.
Kajtek prawie już na niego nie fuczy. Dzisiaj od rana nawet chyba się gonili.
Komu pingwinka, komu????
Kocha wszystkich. Śliczny, puchaty.