Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 29, 2009 0:35 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

milenap pisze:Aniu, moje koty dostają nierozcieńczony :wink: prosto z butelki :wink:

A słyszałyście może aby w Polsce ktoś leczył białaczkę zakaźną zastrzykami z aloesu?

milenap - jakiej marki srebra koloidalnego używasz?

William

 
Posty: 86
Od: Czw lis 26, 2009 3:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 29, 2009 20:57 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

William, nie słyszałam o zastrzykach, nie wiem, może są jakieś leki np. homeopatyczne, które zawierają skoncentrowany acemannan? (bo przeciez chyba o niego chodzi przede wszystkim w aloesie)

Srebro koloidalne kupuje z Laboratoriów Natury http://www.vitanea.pl/product/details/s ... 300ml.html , szczerze mówiąc, innego dotąd w aptekach nie spotkałam.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon lis 30, 2009 18:12 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Niestety, tak jak myślałam- Gagusi dalej wyszedł plus, ale nie załamuję się, bo byłam na to przygotowana. Obie białaczkowe kotki czują się dobrze i to jest najważniejsze. :ok:

Ja czytałam w książce http://www.dobreksiazki.pl/b5199-zdrowi ... apeuty.htm
że sok z aloesu należy odpowiednio rozcieńczyć przed podaniem. Sama miałam zakraplane takie krople do nosa i są szczypiące. Tak samo z połykaniem doustnym - zgaga.
Kotu nie odważyłam się dać czystego soku z aloesu i nie zaryzykuję.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40412
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon lis 30, 2009 19:53 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Aniu, kupowałam sok z aloesu już z kilku firm, wszystkie 99,9% zawartosci soku i powiem Ci, ze co opakowanie, to przepis dawkowania, na jednych jest napisane o rozcieńczaniu, na innych nie.

Krople do nosa oczywiście robiłam w rozcieńczeniu, ale do pysia (szczególnie na dziasła) podaje juz od jakiegoś czasu nierozcieńczony,sama też próbowałam, mnie osobiście nic nie jest po nierozcienczonym, a i kotom nie przeszkadza to bardziej, niż cokolwiek innego podawanego strzykawką :twisted: :lol:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto gru 01, 2009 0:27 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Ja może spróbuję podać Bazylowi....chociaż sama mam niezbyt ciekawe doświadczenia z sokiem z aloesu, miałam smarowaną nogę po urazie i odczyn alergiczny....dość mocny.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto gru 01, 2009 2:06 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Bożenko, przytulam mocno :( Bardzo mi przykro... [*]

Ja podawałam Rysiowi przez pewien czas Biostyminę (1 ampułka dziennie dodawana bezpośrednio do jedzonka - dawka ustalona przez weta). Jest to preparat zawierający wyciąg ze świeżych liści aloesu drzewiastego. Jest on od razu już rozcieńczony z wodą. Działa pobudzająco na układ odpornościowy organizmu, wzmaga witalność, działa przeciwzapalnie, podobno poprawia również apetyt w niewielkim stopniu.

larentia

 
Posty: 307
Od: Śro lis 11, 2009 12:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 01, 2009 16:52 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Edgar nie poradził sobie z chorobą ;(
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto gru 01, 2009 17:27 przez bafoo, łącznie edytowano 2 razy

bafoo

 
Posty: 42
Od: Czw lis 26, 2009 15:33
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 01, 2009 17:01 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Edgarku żegnaj koteczku [*] :cry:
Bardzo mi przykro bafoo...
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40412
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 01, 2009 17:25 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Chwilę mnie nie było na forum i tyle złych wiadomości...

Bafoo - Przykro mi [']

larentia

 
Posty: 307
Od: Śro lis 11, 2009 12:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 01, 2009 18:15 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Bafoo, tak mi przykro :(
To okropna choroba. Próbujemy sobie tu zaszczepić sobie trochę optymizmu, bo czasem udaje się ją jakoś opanować. Ale tak często, za często - nie udaje się :(

['] ['] [']
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 01, 2009 19:32 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Edgar [*]

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto gru 01, 2009 23:05 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

:cry: [']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw gru 03, 2009 10:11 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Kupiłam sok z aloesu 99,7% i pisze, żeby rozcieńczać w stosunku 1:1...ale wolę najpierw zrobić próbę i posmarować dziąsło w jednym miejscu, żeby zobaczyć czy nie ma odczynu alergicznego.

Milenko jak Bazyl waży ok. 6850 g to 5 ml będzie dobrze ?

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Czw gru 03, 2009 18:25 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Witam ponownie. Proszę was znowu o pomoc. :cry: Mój białaczkowiec nie chce ostatnio jeść :?
czuje sie niby dobrze żywy dostojnie chodzi ale cos jest nie tak z nim. Krew w normie - wyniki, za to nerki nie czują sie za dobrze, mocznik i kreatynina podwyższone :cry: .
Kocur bierze Interferon Ludzki i Imunodol to do tej pory wystarczyło.
Proszę was jak mu można pomóc. :cry: :cry: :cry: :cry:
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

Post » Czw gru 03, 2009 19:10 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Jak ma podwyższony mocznik i kreatyninę... może mieć nadżerki - trzeba odchylić warg i spróbować zajrzeć, mój miał na ścianach gardła i od gardła szły do dziąseł. Ja podawałam jedzenie w dwa palce po trochu.... Mokre nadal tak podaję , bo inaczej nie zje....wczoraj podawałam po kulce do pysia ...bo nie jadł.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 1425 gości