Pamela - b.źle :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

Dobry wieczór.

Pojechałam na 14:00 do wetki.
Zbadała cukier wczoraj było 242 dzisiaj 64, czyli spadł.
Co za ulga. :roll:

Codziennie insulina przez 10 dni
i hepatil koci, któy wbudowuje się wątrobę i ją odbudowywuje..

2 x razy dziennie tylko indyk dzienna porcja na 2 w systemie jedzenie, insulina, po 8 godz. jedzenie.
We wtorek na kontrolę cukru.
No i potem znowu badania.

Na razie nic nie wiadomo,
ważne ,że cukier spadł i to bardzo dużo.

W ramach uspakajania nerwów wzięłam się za generalne sprzątanie,
co dało ten efekt,że Czekoladowy zamknięty w sypialni protestował,
bo on chce mi pomagać. :evil:

No i w nerwach poszedł i popryskał mi na 1 półkę rano a po południu na drugą półkę. :roll:

Dobrze ,że półki puste...

Dieta Pameli powoduje bałagan organizacyjny,
koty są oburzone ,że ona dostaje lepsze,
a że one dostają indyczka tylko później to już się nie liczy. :roll:

Matkotyjedyna :roll:

Oczywiście Czekoladowy nie jadał indyka, ale skoro Pamela je,
to on musi i zjadł 2 x tyle.
Milenka olała, a Aleczka pomemłała ,
no i po co te marudzenia... :roll:

Ech te koty....

Krysiu ,ale cukier spadł po insulinie :roll:

, dobrze zrozumiałam :?:

trawa11 pisze:Krysiu ,ale cukier spadł po insulinie , dobrze zrozumiałam

Tak i to dośc znacznie.
Z 242 na 62.

kristinbb pisze:
trawa11 pisze:Krysiu ,ale cukier spadł po insulinie , dobrze zrozumiałam

Tak i to dośc znacznie.
Z 242 na 62.

Tylko teraz pamietaj ,aby dopilnować ,zeby jadła, bo biorac insulinę musi jesć.

trawa11 pisze:
kristinbb pisze:
trawa11 pisze:Krysiu ,ale cukier spadł po insulinie , dobrze zrozumiałam

Tak i to dośc znacznie.
Z 242 na 62.

Tylko teraz pamietaj ,aby dopilnować ,zeby jadła, bo biorac insulinę musi jesć.

Pilnuję , na szczęście je.