K-ów, wiem, że to prywata ale b. proszę o kciuki dla Rufina!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 03, 2009 15:06 Re: K-ów, umęczone kociaki z psiej hodowli

Miuti pisze:Sena jest niedługo po sterylce.
Czy można ją szczepić?

Jeśli upłynęło 7 dni nie zaszkodzi jej szczepienie
ani nie powinno obciążyć organizmu
jeśli mniej to wet powinien podjąć decyzje po przeglądzie
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Czw gru 03, 2009 15:07 Re: K-ów, Natalko! Dlaczego???!!!! ;((

Smutno bardzo smutno a wieźliśmy ją z taką nadzieją że będzie dobrze mnie pociesza tylko to że Natalka już nie będzie cierpieć i biega teraz po tęczowych łąkach :(

wislackikot

 
Posty: 126
Od: Śro paź 07, 2009 18:17

Post » Czw gru 03, 2009 15:26 Re: K-ów, Natalko! Dlaczego???!!!! ;((

potwornie smutno i nie ma nic, coby można napisać.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw gru 03, 2009 15:31 Re: K-ów, Natalko! Dlaczego???!!!! ;((

Ojej....
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 03, 2009 15:40 Re: K-ów, Natalko! Dlaczego???!!!! ;((

miszelina pisze:
Akima pisze:
Tweety pisze:nie umiem tego napisać :cry: :cry: :cry:
Natalia, to nie fair! Dlaczego mi to zrobiłaś???



jak? co się stało?

Aga mówiła, że ropa już była w mózgu. Podczas operacji po prostu chlusnęła lekarzowi na ręce. Więcej nie wiem. Siedzę i ryczę :cry: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:



co chlusnela, czym, jak . o matko...
nie wiem co powiedziec po prostu sie tego nie spodziewalam... :placz: :placz: :placz: :placz:
spij kochana
[*][*][*]
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Czw gru 03, 2009 15:42 Re: K-ów, Natalko! Dlaczego???!!!! ;((

Obrazek

Cicho, cichuteńko na mięciutkich łapkach
Skrada się, podpełza Kocia Śmierć znienacka,
Cicho, cichuteńko, spod ziemi wyrasta
"Zabieram ci Kota, człowieku i basta!"

Kot nawet nie ma czasu na pożegnanie,
Wiec pozostawia napoczęte śniadanie
Wody w miseczce oddechem juz nie zmąci
Nie zdąży łapką, swej piłeczki trącić

Był, wypełniał Sobą czas, przestrzeń, mieszkanie
nagle ...błysk światła - i cisza...
Już Kota nie stanie

Człowiek został sam.

Błysk kocich oczu - mruknięcie - westchnienie -
- urywa się - wątek - cichnie - miauczenie -

...zostaje wspomnienie wygiętego grzbietu,
odcisk łapek na wannie, puste czyste kuwety,
Narzuta na łóżku wgnieciona pośrodku,
jeszcze czuję Twoje cieplo na kolanach...

...Kotku....

Jeśli musisz odejść - odejdź, lecz mnie proś mnie
Wcale o zgodę, bo nigdy nie zniosę Twej straty
W sercu miejsce ogrodzę, posadzę w nim kwiaty
Będę się tam spotykać z Twych oczu wspomnieniem
Będę tęsknić za Twym dotykiem, mruczeniem.
..



dla Natalki...... wiem ze to i tak nic nie da ale popelnilam grafomanstwo
dla niej :(
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw gru 03, 2009 16:18 Re: K-ów, Natalko! Dlaczego???!!!! ;((

Ehhh, smutno :cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 03, 2009 16:32 Re: K-ów, Natalko! Dlaczego???!!!! ;((

:(

---
dzwonili do mnie z TOZu, ale nie mogłam rozmawiać (w pracy jeszcze jestem, hura).
oddzwaniam, ale nie odbierają.
się dowiem jutro, co ze sterylkami.
---
jadę do domu, wyprzytulam moje futra, bo smutno. :(

Natalko [ ' ]
Ostatnio edytowano Czw gru 03, 2009 17:50 przez noemik, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 03, 2009 16:52 Re: K-ów, Natalko! Dlaczego???!!!! ;((

Natalko :cry: To nie w porządku. Kochana maleńka :cry:
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 03, 2009 17:33 Re: K-ów, Natalko! Dlaczego???!!!! ;((

Natalko [*][*][*]
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Czw gru 03, 2009 18:11 Re: K-ów, Natalko! Dlaczego???!!!! ;((

smutno :( zawsze w takich sytuacjach smutek jest nie do opisania..

----------------------

rozmawiałam dzisiaj z koleżanką z roku. w okolicach Jej mieszkania są trzy koty: kotka i dwa małe. nie wydaje Jej się, żeby przeżyły zimę, ale chce wysterylizować kotkę. powiedziała, że może za to zapłacić, ale nie może wziąć kotki do siebie po zabiegu.
czy jest jakaś lecznica, w której kotka mogłaby zostać przez ten czas albo ktoś, kto mógłby się nią zająć przez ten czas?

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Czw gru 03, 2009 18:33 Re: K-ów, Natalko! Dlaczego???!!!! ;((

:cry: :cry: :cry:
biedna kicia [']['][']
teraz juz ją nic nie zaboli i nikt jej nie skrzywdzi

mysza_7

 
Posty: 1039
Od: Wto lip 18, 2006 17:35
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Czw gru 03, 2009 19:37 Re: K-ów, Natalko! Dlaczego???!!!! ;((

Wróciłam z Kocimskiej i mam troszkę lepsze wieści:
Po pierwsze obiecana szylka Minka znalazła dom z dwoma kotami i mam nadzieję, że będzie jej tam dobrze.
Po drugie - jak przyszłam, w klatce u Belli stała pełna miska mokrego. Wyrzuciłam. Przy mnie Bella wcinała whiskasa (całą miseczkę!), aż jej się uszy trzęsły i zagryzła troszkę husse. Nie było potrzeby otwierana karmy z tesco. Potem kazała się wymiziać i sama wyszła z klatki. Troszkę pospacerowała, zawarczała na Pipi i wróciła do siebie. W kuwetce było tylko sioo, może jutro będzie więcej :)

Wiki i Iwan oczywiście czekali pod drzwiami i zwiali do pomieszczenia gospodarczego, więc musiałam na czas sprzątania zamknąć Wiki w klatce. Iwan został w pomieszczeniu obok i wyłożył się na krześle.
Białowąsy Borek pokichuje, Pipi też kichnęła. Już się tak nie pokłada.

Proponuję, żeby Belli zostawić jutro otwartą klatkę, niech się oswaja. Ona baaardzo lubi mizianie za uszkiem.

Kalendarze odebrałam, wzięłam też troszkę ulotek o pomocy kotom podwórzowym, tych z szafki. Podrzucę zaprzyjaźnionym nauczycielom.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw gru 03, 2009 20:06 Re: K-ów, Natalko! Dlaczego???!!!! ;((

Biedna Natalka... :cry:

smutno...

milu

 
Posty: 4085
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 03, 2009 20:07 Re: K-ów, Natalko! Dlaczego???!!!! ;((

miszelina pisze:Po drugie - jak przyszłam, w klatce u Belli stała pełna miska mokrego. Wyrzuciłam. Przy mnie Bella wcinała whiskasa (całą miseczkę!), aż jej się uszy trzęsły i zagryzła troszkę husse. Nie było potrzeby otwierana karmy z tesco. Potem kazała się wymiziać i sama wyszła z klatki. Troszkę pospacerowała, zawarczała na Pipi i wróciła do siebie. W kuwetce było tylko sioo, może jutro będzie więcej :)


Dałam z rana, bo takie były zalecenia w zeszycie :wink: czy jest whiskas na jutro? bo też z rana jestem

milu

 
Posty: 4085
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], indestructibleperson i 87 gości