MIKITKA (*). Nowe życie.

[meggi 2]

Widze ,że jestem nie potrzebna to ide do sklepu, może jutro pani Ania przyjechac sama nawet pociagiem zaopiekuje sie nią.
Jestem pewna na 100% ze w ciągu dnia jak zobaczy panią Anie podejdzie do niej

[Ja-Ba]

Jana ją widzi...

[Agneska]

Oby się udało!!!

[ASK@]

dzsiaj tyle telefonow bylo.Ludzie sa kochani!Tylko ja daleko niestety!
No moze jedna pani która mnie zjebutała!

[Ja-Ba]

Mikitka jedzie z Janą do domu.
Jana jest pewna że to ona.
Jutro jedziemy z panią Anią żeby mieć 1000% pewności.

Kochani, zatyka mnie, słów mi brak i na razie mogę napisać tylko - dziękuję, dziękuję Wam wszystkim. Jesteście cudowni.

[Agneska]

Jana, gratulacje!!!!!

[kussad]

[mpogorzelski]

się zaraz popłaczę

[koconek]

Hurra!!!! Super!!!

Mocno trzymałam kciuki po cichu

[Korciaczki]

Jeśli uda nam się wypozyczyć kamerę termowizyjną to mąż będzie musiał pojechać po nią aż do Ostrowa, to całkiem w drugą stronę niż doi Warszawy. .

Ludzie, gdzie się tacy mężowie rodzą

Brak słów na to wszystko... Ogromna ulga i radość. Ja-Ba a teraz to chyba jakieś SPA?! Wielka radość

[Gosiak104]

Słów mi brakuje, łzy napływają do oczu, jak się cieszę!!! Jana dziękuję, że byłaś na miejscu, że pojechałaś!!!

[anna57]

[Myszolandia]

Nie znam wątku,ale po szybkim przeczytaniu gęba mi się cieszy od ucha do ucha na takie wieści.

[wercia]

Pięknie !! Aż mam dreszcze jak to czytam

[Amika6]

się zaraz popłaczę

A ja od razu się poryczałam ...