Mysia i Neron*kotowanie z Alą*czyli wątek kocio-kulinarny II

alus1 pisze:
shira3 pisze:Prześliczne oczęta ma pomocnica To jeszcze zostały? Mniam.....

no zrobiłyśmy ze 100 więc zostały
dziękuję pozuje brzdąc jak rasowa modelka

Zjaddłabym.... :roll:

shira3 pisze:
alus1 pisze:
shira3 pisze:Prześliczne oczęta ma pomocnica To jeszcze zostały? Mniam.....

no zrobiłyśmy ze 100 więc zostały
dziękuję pozuje brzdąc jak rasowa modelka

Zjaddłabym....

nie są śliczne jak z wystawy ale smakowite bardzo zapraszam Shira

alus1 pisze: nie są śliczne jak z wystawy ale smakowite bardzo zapraszam Shira

Daleko...

Chyba zrobię w najbliższym czasie jakieś....Kurczę tylko łapki mnie bolą no... :roll:

mięso zmieliła mszyna
ciasto mi wyrobiła maszyna
wałkowało dziecko tylko ja dowałkowałam
mięsne kuleczki robiła bratowa
ja sklejałam z pomocnicą i gotowałam :mrgreen:

trzeba sobie życie organizować :twisted:

Nie mam maszyny do ciasta

a to największy problem

Wprawdzie nie wałkuję tylko kroję jak na kopytka i z tego robię pierożki ale potem jeszcze lepienie....Ale może dam radę

shira3 pisze:Nie mam maszyny do ciasta a to największy problem
Wprawdzie nie wałkuję tylko kroję jak na kopytka i z tego robię pierożki ale potem jeszcze lepienie....Ale może dam radę

u mnie to taki mikser z michą mi wyrabia

O to masz mocny

Mój nie ruszy :roll:

shira3 pisze:O to masz mocny Mój nie ruszy

no fakt mocny
ma w sobie i maszynkę do mięsa i malakser i blender no i właśnie mikser bardzo dobry sprzecik bo ma wszystko w jednym

Jak dobrze, że jem kolację

kalair pisze:Jak dobrze, że jem kolację

Hy hy. Ja jeszcze przed, więc nawet nie patrzę na foty :oops:

A Mysia to bardzo podobna do Alka jest :oops:

Cameo pisze:
kalair pisze:Jak dobrze, że jem kolację

Hy hy. Ja jeszcze przed, więc nawet nie patrzę na foty

na focie jest moja bratanica, Ty dzieci jadasz

alus1 pisze:
Cameo pisze:
kalair pisze:Jak dobrze, że jem kolację

Hy hy. Ja jeszcze przed, więc nawet nie patrzę na foty

na focie jest moja bratanica, Ty dzieci jadasz

Ja nie o fotce, tylko o tym, o czym rozmawiacie! :mrgreen:

Bratanicy chyba nie kroisz jak kopytka?!

dobry wiecżór. Kupiłam ten biały puszek do kurzu. Poskładałam i demonstruję TŻ, a on an to - to się nazywa mikrofibra kochanie

Tyzma pisze:dobry wiecżór. Kupiłam ten biały puszek do kurzu. Poskładałam i demonstruję TŻ, a on an to - to się nazywa mikrofibra kochanie

nie ważne jak to się nazywa ale jak to działa hmmm marzenie prawda?

Mysia i Neronkotowanie z Alączyli wątek kocio-kulinarny II

Kto przegląda forum