ech-tymczas byłby idealny
Trzymam kciuki za to,zeby jakos to udało Ci sie ogarnac.
Mysle,ze trzeba bedzie pomoc Panu w sterylkach koniecznie.
Oby maluchy nie były dzikawe
Jesli maja dwa miechy to spokojnie sa do oswojenia, szczegolnie ,ze miały jakikolwiek kontakt z człowiekiem, bo do Pana przychodzą.
no , ale domy musza o tym wiedziec, za na poczatku to moga byc kotki widma, wychodzace tylko w nocy.
Nasjlepiej zeby były w małym pomieszczeniu-nawet łazience i bardzo czesto zeby człowiek z nimi zawiazywał kontakt
Najlepiej za pomoca smakowitych kasków
.a w schronsku.....
Tak jak sie spodziewałam
kicia odeszła wczoraj- Spij biedna kiciuniu spokojnie
brykaj po łakach teczowych

ZUELA- 599 / 09
od
fel 19 11

ech

-tak bardzo smutno-dopiero co zagladajac na 1 strone tak bardzo sie cieszyłam,ze tak mało kotków w dziale tych co odeszły
a tu trzeba dodac trzy
u reszty kociastych bez zmian w zasadzie
niekrtóre troche pokichuja, ale raczej tylko troche.
Trzy dzikawe kotki, podrostkowate, bo dopiero gdzies 4 miesięczne pojechały dzis mieszkac do pewnego zakładu pracy-beda etatowymi łapaczami myszy.
To dwie bure koteczki i czarnuszek chłopak-wszystkie poszczepione, po wczesnych kastracjach.
Beda przez dłuzszy czas zamkniete w pomoeszczeniu, ze swoja styropianowa budka ze schronu, w ktorej sie chowały.
Juz maja tam kuwete i pełne miski na nie czekają.
Kotki bedzie dokarmiał ktos z rodziny jednego z naszych wetów schroniskowych-wiec codzienne wiesci bedą.
jest nowa bura kicia w schronisku-dzis zaszczepiona
jeszcze dzis jestem poza netem długo
od jutra obiecuje ,ze bede bardziej aktywna
Pamietajcie o mikołajkach-powinno byc sympatycznie
spokojniej niz na akcji w Silesii