Pamela - b.źle :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 01, 2009 17:41 Re: Pamela - złe wyniki moczu :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

No ladnie! :lol: Kciuki na jutro!
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Wto gru 01, 2009 19:16 Re: Pamela - złe wyniki moczu :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

Za wyniki :ok: a historia ze słoikiem - boska :ryk:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto gru 01, 2009 20:24 Re: Pamela - złe wyniki moczu :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

Uśmiałam się z tej słoiczkowej historii :lol:
Za badania :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 02, 2009 7:54 Re: Pamela - złe wyniki moczu :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

Obrazek :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro gru 02, 2009 8:33 Re: Pamela - złe wyniki moczu :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

kristinbb pisze:Był umyty i wyparzony,podstawy znam,
ale tak mnie zaskoczyła tymi pytaniami... :ryk:



kristinbb :ryk: :ryk: :ryk:

Powodzenia! :ok:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro gru 02, 2009 9:45 Re: Pamela - złe wyniki moczu :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

Kciuki od rana :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 02, 2009 13:35 Re: Pamela - złe wyniki moczu :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

A ja jeszcze wciąz witam sie w soczystych kolorach jesieni :)
Obrazek


kristinbb pisze:W końcu wetka mówi, nie ma co gdybać trzeba pobrać krew.
Pamela głodna ?, nie :oops: :oops: nie wiedziałam ,że na głodno
i umówiliśmy się na jutro niestety. :roll: i na głodno.


Ostatnia rozmowa zaslyszana w koterii - kotka przywieziona na sterylke - 9 rano
"Czy kot jest na czczo?"
-Noooo kawałek kielbaski zjadła ale całkiem malutko jak na nią i chyba syn jej dawał puszkę ale chyba nie zjadła duzo, bo mówił ze zjadła platerek wędliny z jego kanapki i mleka niewiele też wypiła"

"Czy pani nie rozumie co ja do pani mówię? Nie pytam co kot jadł tylko czy jest na czczo"
-No tak tak oczywiscie ze rozumiem, własciwie na czczo bo co to za jedzenie było....


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

czasami sie mozna nieźle zakręcić :)


kristinbb pisze:Wetka stwierdziła,że najbardziej ją niepokoi ten cukier,
bo może to być cukrzyca i problemy z trzustką.
W końcu obie stwierdziłysmy,że nie gdybamy,
tylko jutro badania krwi....


Noooo mój kot miał dwa razy podejrzenie cukrzycy jak przy okazji cewnikowania (bo sie zwyczajowo zatkał) wet posatnowił wziąć mocz do badania....
A potem jak zaniosłam jego siki co złapałam osobiscie to tylko nosem ruszył "noooo tak widocznie nerka była brudna" :evil:

Ja to uważam ze tak jak u ludzi, kazde badanie ze zlym wynikime nalezy powtórzyc, zanim rozpocznie sie jakiekolwiek leczenie. Także głowa do góry.
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro gru 02, 2009 13:57 Re: Pamela - złe wyniki moczu :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

Kciuki za wyniki i od nas :ok:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 02, 2009 14:27 Re: Pamela - b.źle :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

Witam wszystkich...

Byłyśmy z Pamelką u wetki.
Jest bardzo źle.
Pobrała krew, wszytkie wyniki wątrobowe masakrycznie podwyższone,
aż robiła rozcieńczenie ,żeby je uzyskać, bo maszyna nie dawała rady.
Cukier też podwyższony.
USG wykazało bardzo powiększoną wątrobę i to jakoś tak nierówno.
Miejscami powiększona , miejscami nie.
Tłumaczyła mi ale ja przecież się nie znam.
Dostała insulinę i koci hepatil,
jakieś 3 zastrzyki, zapisane w książeczce..
Jutro rano insulina i jedzenie.
Na 14:00 znowu na badania.
Nie wiem co będzie dalej.
Może być rak wątroby,
ale zobaczymy co się będzie działo po jutrzejszych badaniach.
Czy coś tam spadnie albo nie.

Pamelka zachowuje się normalnie.
Jakby nic nie bolało i nic się nie działo.
U wetki pozwoliła zrobić przy sobie wszystko
bez mrugnięcia okiem.
Cudowna koteczka....
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro gru 02, 2009 14:31 Re: Pamela - b.źle :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

O jej :cry: Strasznie mocno kciukamy i ślemy dobre myśli...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 02, 2009 14:31 Re: Pamela - b.źle :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

kristinbb pisze:Witam wszystkich...

Byłyśmy z Pamelką u wetki.
Jest bardzo źle.
Pobrała krew, wszytkie wyniki wątrobowe masakrycznie podwyższone,
aż robiła rozcieńczenie ,żeby je uzyskać, bo maszyna nie dawała rady.
Cukier też podwyższony.
USG wykazało bardzo powiększoną wątrobę i to jakoś tak nierówno.
Miejscami powiększona , miejscami nie.
Tłumaczyła mi ale ja przecież się nie znam.
Dostała insulinę i koci hepatil,
jakieś 3 zastrzyki, zapisane w książeczce..
Jutro rano insulina i jedzenie.
Na 14:00 znowu na badania.
Nie wiem co będzie dalej.
Może być rak wątroby,
ale zobaczymy co się będzie działo po jutrzejszych badaniach.
Czy coś tam spadnie albo nie.

Pamelka zachowuje się normalnie.
Jakby nic nie bolało i nic się nie działo.
U wetki pozwoliła zrobić przy sobie wszystko
bez mrugnięcia okiem.
Cudowna koteczka....


O Boże...Trzymam kciuki za malutką... :ok:
Będzie dobrze :ok:

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro gru 02, 2009 14:38 Re: Pamela - b.źle :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

:(
Trzymam kciuki! Musi być dobrze! :ok:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 02, 2009 14:39 Re: Pamela - b.źle :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

Oj niedobrze :(
Trzymam kciuki, żeby ostatecznie diagnoza nie była taka zła, a choróbsko dało się opanować. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 02, 2009 14:42 Re: Pamela - b.źle :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

Krysiu, mocne kciuki trzymam.
Dzielna, grzeczna koteczka.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 02, 2009 14:45 Re: Pamela - b.źle :( Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar

Najgorsze jest to,że nic nie wskazywało na to, że coś się dzieje. :(
W styczniu wyniki krwi ok.
W maju wyniki moczu ok.
We wrześniu wetka przy okazji ją obejrzała, osłuchała,
wyglądało ,że ok.
Po 2,5 miesiącach problemy.
Normalnie pojechałabym w styczniu.
Aż się boję teraz o inne koty.

Jak postępować z kotami,żeby nie było niespodzianek? :?:
Zapytałam wetkę czy może coś zrobiłam źle,
ale ona stwierdziła,że tak jak u ludzi nigdy nie wiemy co nas spotka.
Można robić wszystko jak najlepiej ale i tak geny i los zadecydują.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości