Wabię się Czarek. Czarek od Pazura. Z racji mojego czarnego futra i ostrego pazura. Ktoś znalazł mnie porzuconego i chorego na koci katar. Wetka wyleczyła i dała mi na oko jakieś 4 miesiące. Teraz jestem zdrów i czekam na rodzinę, która mnie zaadoptuje na podstawie umowy adopcyjnej, bo wiecie, ja nie jestem zabawką. Jak mnie weźmiesz to na dobre, a w razie niepowodzenia możesz tylko mnie oddać tam skąd mnie wziąłeś....a i jeszcze jedno - po jakimś czasie wykastrujesz mnie, bo nie chcę robić już więcej następnych kłopotów Tobie i innym. Poza tym jestem czysty, kuwetkowy i potrafię tak samo się bawić jak i spokojnie spać po dobrym jedzeniu.
Pozdrawiam - Czarek od Pazura.

więcej zdjęć znajdziesz tutaj -
http://www.bardzi.pl/12/posts/11/36/4326.html