Astercia śpi. Trochę pochodziła, posyczała na inne koty i psa, trochę zjadła. Słabiutka jest, niech wypoczywa. Dyzio jest bardzo smutny i zaniepokojony sytuacja. Chodzi i pomiaukuje z wyrzutem: co się dzieje, czemu ona nie chce się bawić, jestem taaaaki samotny! Biedactwo. Obecnie morduje moją bluzę
Jutro będą nowe fotki





