Lara & Luna a IsaDORKA['] i Anfisa[']

[SecretFire]

Na dobranoc spiewa Wam...mis kudlaty... Moze mi sie cos pomylilo, ale ostania moja polska bajka jest juz przeszlo 21 lat temu

Dorka cieplutko i miekko snij zaraz. = "Warm und weich, träume gleich!"

[zabers]

Na dobranoc spiewa Wam...

... mówią o mnie miś Uszatek, bo klapnięte uszko mam.

[dalia]

Na dobranoc spiewa Wam...

... mówią o mnie miś Uszatek, bo klapnięte uszko mam.

mlodziez tego nie pamieta ale jedna bajka zakończyla się tekstem:
" a teraz drogie dzieci pocałujcie mnie w ...... "

[zabers]

Ja wiem, ja wiem - "Miś z okienka"

[aga9955]

Na dobranoc spiewa Wam...

... mówią o mnie miś Uszatek, bo klapnięte uszko mam.

mlodziez tego nie pamieta ale jedna bajka zakończyla się tekstem:
" a teraz drogie dzieci pocałujcie mnie w ...... "

Gosia to bylo

a teraz drogie dzieci pocalujcie misia w d...e:))) ja pamietam

[SecretFire]

Tego akurat nie znalam, ale sa pewne bajki, ktore bardzo lubilam i pamietam.
Wrobelek elemelek, przygody kota Filarmona, itd. Dziecinstwo jest juz tak daleko...

Jak dzis Dorka alias pluszowy mis przespala nocke?

[aga9955]

Pluszowy mis ma piekny brzusio:))

[SecretFire]

Moja Lilly tez ma takie mieciutkie futerko a pod brzuchem jak u Dorki sie tak lekko kreci i wyglada jak te dlugowlose dywany Nie raz chce tak twarz wtulic i na tym cieplym brzuszku zostac

Jest ona laskotliwa na brzuchu?

[zabers]

...przygody kota Filarmona, itd. ...

Filemona, który miał kumpla Bonifacego (ten duży, wiecznie śpiący i niechętnym okiem patrzący na harce Filemona).

[SecretFire]

Oj przepraszam, jednak to na prawde jest dlugo temu...

[Niebieska_Chmurka]

Cześć !
Super ,że Isadorka się szybko zaklimatyzowala w nowym domku
Życzę dużo zdrówka ślicznej egzotycznej kici

[koconek]

Jakie śliczne kołysanki .....
Zwłaszcza te o całowaniu misia.... (też pamiętam)


Aleksandro bardzo dziękujemy
I witamy Niebieską chmurkę

Dorka alias pluszowy miś alias biały brzusio jest od wczoraj trochę nieswoja.
Albo to stres poweterynarzowy, albo miała nadzieję, że jak już wsiadła do tego dużego czegoś, co wiezie niewiadomo doką, to dowiedzie w końcu do dawnego domku, albo też coś jest nie tak.

No i to coś nie tak mnie w sumie bardzo martwi, bo od wczoraj wieczorem zaczęła się gorzej jeść, a bardzo późno wieczorem zaczeła nagle (leżąc) - nie wiem jak to nazwać - krztusić? kaszleć? to nie był taki odruch wymiotny jak na kłaczka, chyba, że w jej przypadku wychodzi to w tak charakterystyczny sposób. Dodatkowo ją osłuchałam ( sprzęt obowiązkowo w domu jest ) i co prawda szmerów w płuckach nie było, ale słychać było, że coś utrudnia oddychanie. Dziś jedziemy na RTG. Mam nadzieję, że to jednak jakaś kula włosów, która nie chce przejść przez gardło,
choć bardzo się boję, żeby to gdzieś tam nie utkwiło na dłużej. No kurczę stres straszny, a dopiero późno po południu mogę jechać do weta. I znów sres dla malutkiej!

[koconek]

No i jeszcze od tego momentu krztuszenia nie chce się miziać, tylko raczej ucieka, więc coś jest bardzo beeee

[zabers]

Oj przepraszam, jednak to na prawde jest dlugo temu...

Nie ma za co przepraszać. Zawsze chętnie służę pomocą w "odkopywaniu" staroci.

[koconek]

Dorka została umówiona na 14stego do dr Niziołka
Dzięki dziewczyny!