Witajcie Kochani
porwać to mnie nie porwało bo tęgi ze mnie hipopotam
cięzko od ziemi oderwać,nawet holny nie daje rady
Przez ten wiatr cięgle mi neostrade wywalało
a ja niecierpliwy pierón jestem i nie mogłam spokojnie usiedziec przy kompie
były tez odwiedziny i zachwyty nad Muki
zobaczymy jak sie sprawy potoczą
Mieto niestety katar złapał porządny
do tego Plaskaczek tez załapała
no sie troche popierniczyło
Łaciatek trzyma się obory sąsiadki
sypia tam bo ciepło
trzeba im zostawić że o zwierzęta dbają ,nawet te gospodarcze
zaniosłam karmę dla Kociastego,sasiadka tez coś da ,mleko krowie np
no ale głodny Kot sie cieszy z wszystkiego
boi się Ludzi bardzo
uffff jamor jeszcze może zostac u znajomej
ubłagałam,pomrygałam rzęsami ,usta wydęłam w podkowę ,więc sie zlitowała