Zastrzelę, wypatroszę, wystrzelę z katapulty... albo nie wiem co...
Wystarczy w nocy dobrze podziałać i można zrobić sobie mega dziurę w plecach. Nie no po prostu nie wiem, musimy się do weta przejechać, może jakieś psychotropy mu dać, albo coś...
I jeszcze po zapakowaniu w ubranko robi taką smutną minę, rozżaloną i wogóle i człowiek się za serce łapie, a ten szru szru pazurami po bandażu...
mariolatro - bardzo przepraszam, zadzwonię w poniedziałek, ok?
edit: literówki
Ostatnio edytowano Pt lis 27, 2009 11:02 przez
hydra_pl, łącznie edytowano 1 raz
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.Rózne różności.