Tak naprawdę dopiero teraz miałam chwile aby przeczytać bardzo dokładnie cały wątek o kotku - NEKO (czyli kotek ) - tak ma na imię ,a kotka będzie SORA po japońsku niebo:).
Jedna osoba pytała:
chciałam tylko napisać że nie podejrzewam o niecne zamiary każdego kto chce zaadoptowac kociaka o nietypowym umaszczeniu 
moje pytanie tyczyło tego że znalazł sie domek w 10 minut i jak Kasia w tak krótkim czasie wiedziała że to ten domek.
Za odpowiedzi dziękujeCzasem tak po prostu się dzieje, że spotykasz czy rozmawiasz z ludźmi i w środku coś Ci mówi, że to "bratnia dusza" i chodzi tu o ogół społeczeństwa. Rozmowa z Panią Kasią wcale nie była łatwa bo czułam, że nie odda za nic w świecie kotka (czy to niebieski, czy czarny czy jakiś inny) w złe ręce... Ale widocznie przekonałam ją rozmową bo wiedziałam, że chce mieć w domu nowego członka rodziny w postaci kotka. Wiem, ze nic mu nie zabraknie, ma ciepły dom, kochających go ludzi i chyba to najważniejsze. Gdybym nie była w stanie zapewnić mu chociaż jeden z tych rzeczy nie wzięłabym go do siebie.
Dachowiec/ nie dachowiec:
Tak jak wcześniej pisałam: od kilku dni szukałam kotka i te wszystkie poprzednie, które chciałam przygarnąć nie były rasowe, zwykle dachowce, jeden rudy, drugi czarno-biały, znowu inny szary jakich pełno:)... ale niestety ciągle było coś nie tak ze strony właścicieli;(
Link do tego kotka dosłałam od narzeczonego i po prostu zadzwoniłam, a to że jest podobny do Brytyjczyka czy rosyjskiego nie ma dla mnie większego znaczenia. Jeśli chciałabym mieć kota rasowego to szukałabym z rodowodem main coon'a bo te mi się bardzo podobają ale stwierdziłam, że jest tyle pięknych kociaków do adopcji, że wole takiego niż wydawać na kota kilka tysięcy złotych. Nie jestem zawodowym hodowcą aby potem jeździć z nimi na wystawę - chciałam mieć maleństwo do kochania a nie do zarabiania pieniędzy:)
kolor/wygląd:
zgadzam się z osobą, która pisała, że każdy kto poszukuje dla siebie zwierzaka patrzy głównie na jego wygląd i usposobienie. W moim przypadku akurat nie miało to znaczenia bo nie znam poszczególnych ras kotów:)
Jeszcze raz p. Kasiu dziękuje za zaufanie
