Moje tymczasy i nie tylko.Mama[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 26, 2009 15:05 Re: Kluski. Moja mama[*]

Jestem głosem tych,które nie mówią,
Dzięki mnie będą mogły przemówić,
Aż uszy głuchego świata usłyszą,
O krzywdzie,jaka się dzieje słabym,
Którzy nie znają słów,

To ja jestem obrońcą mych braci,
I będę za nich walczyć,
I wymawiać słowa w imieniu zwierząt i ptaków,
Aż świat naprawi ten stan rzeczy.

Ella Wheeler Wilcox


Kotek72 trzymaj sie :ok:
Kobiety wszystkie tutaj pomagamy jedne bardziej drugie mniej ale pomagamy.Każdemu może sie powinąć noga,raz jest żle raz dobrze.
Czasami można troszeczke spasować a nie rzucać w siebie obuchem.Nikt nie jest idealny-niestety.
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek

wercia

 
Posty: 1513
Od: Czw paź 13, 2005 8:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Czw lis 26, 2009 22:01 Re: Kluski. Moja mama[*]

Z calego serca wspolczuje Ci odejscia Mamy.

[']
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lis 27, 2009 12:07 Re: Kluski. Moja mama[*]

Dziękuję tym wszystkim którzy mnie wspierają w tych ciężkich chwilach...
A co do wsparcia villemo,tak zaraz po odejściu kociaków zapytała mnie czy ma porobić kociakom ogłoszenia.Powiedziałam,ze jeszcze trochę trzeba odczekać bo nie wiadomo jak sytuacja sie dalej rozwinie,w sensie tym czy następny kociak nie zachoruje.O innym wsparciu mowy nie było.Mirka wspomniała dragonfly,ze u mnie dramatyczna sytuacja i pomimo leczenia kociaki umierają,innego wsparcia też nie było.Więc proszę nie piszcie jakie jesteście dobre bo jesteście ale tylko dla określonych osób.Mirka wspomniała też,że przez to,że zadałam się z kukuszką12 dużo osób się odemnie odsunęło.No,nikt nie będzie mi raczej dobierał towarzystwa,na dodatek nie znając dokładnie jak się sprawy mają.Co Wy z tym?klepaniem"po plecach 8O ?Nie oczekuję tego od nikogo,na pewno nie od niektótych osób na forum.A jeśli chodzi o szylkretkę,czy jakiegokolwiek kota którego chciałabym wziąć/mieć to napisałam to w przenośni,że jest tyle potrzebujących kotów,że wcale nie muszę szukać na forum.I być może będę miała szylkretkę tylko najpierw znajdę domy tymczasom u mnie,może też zelżeje choć odrobinkę żal po stracie mamy.swoją drogą wątek szybko zyska kolejne strony
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lis 27, 2009 12:21 Re: Kluski. Moja mama[*]

a ja nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi :( mnie interesuje jak się masz i czy dajesz radę i nie pytam z obowiązku, czy litości. Czekam nadal na dane do przelewu, bo mam dla Ciebie niewiele, ale zawsze coś.

Swoją drogą mam 3 bidy szukające tymczasu, jednego biorę do siebie, 2 na szczęście weźmie dobra osóbka (te 2 są niepełnosprawne- nie mają tylnych łapek) i jak widać potrzebujące koty są wszędzie i zawsze będą nie ma co się nad tym rozwodzić, trzeba pomagać jak się umie. Lepiej próbować, niż nie próbować wcale...

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Pt lis 27, 2009 12:42 Re: Kluski. Moja mama[*]

Ale dragonfly,ja nie pisałam tego do Ciebie...
Ja jakoś się mam,jest ciężko,nie przeczę i długo ciężko będzie.Nie ulega to wątpliwości :(
Dane podam Ci na PW.
Wiem,że potrzebujących kotów jest wiele,ale ja na razie nic nie wezmę.Chyba,ze szczepione i podrośnięte :wink:
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lis 27, 2009 12:46 Re: Kluski. Moja mama[*]

:) ja i tak wierzę, że dasz radę

co do kotów, to ja muszę zabrać 3 nieszczepione bidy dziś do siebie, ale mam nadzieję, że oprócz tego że łapek nie mają to są w ogólnie dobrej kondycji... jakbyś chciała je zobaczyć to zapraszam tutaj: viewtopic.php?f=13&t=104091

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Pon lis 30, 2009 11:06 Re: Kluski. Moja mama[*]

kotku72...
co u Ciebie?
Obrazek

basset2

 
Posty: 106
Od: Pon gru 03, 2007 21:11
Lokalizacja: legionowo

Post » Pon lis 30, 2009 12:21 Re: Kluski. Moja mama[*]

Co u mnie...
Dzisiaj siódemka kotków trafiła do weta.Mała Szilka ma zap. gardła i oskrzeli,Migotka"tylko" czerwone gardło.Pozostałe trzy maluchy na kroplach.Tylko pingwinek mógł zostać zaszczepiony...za ok.2 tyg.kastrujemy chłopaka.I znów trzeba było odwlec szczepienia malców,po wyleczeniu szczepimy,mam nadzieję,że nic nie stanie na przeszkodzie.
Przy okazji"darmowego"transportu zabrałam też do weta Misię na coroczne szczepienie.
Reszta jakos sie trzyma.Czasem któreś kichnie,ale to raczej normalne.
A ja jestem w niezbyt wesołym nastroju,cały czas myślę o mamie... :(
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lis 30, 2009 12:41 Re: Kluski. Moja mama[*]

duzo zdrowia dla koteckow :ok: :ok: :ok:

a co do bliskich, ktorzy od nas odeszli, to juz zawsze bedziemy za nimi tesknic.... pozostaja spotkania w snach.....

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Nie gru 06, 2009 11:57 Re: Kluski. Moja mama[*]

Dopiero dziś tutaj dotarłam.
Nie oceniajmy się, nie znając osobiście. Nie rozmawiając na żywo, nie odwiedziwszy się itd. Wymiana zdań przez internet to nie to samo.

Ja również czekam na fotki kotkowych futerek- z ciekawości :-) Oby też i pieseczek się tam znalazł- mój ulubieniec :-)

Ewuniu- wyrazy współczucia z powodu straty mamy. Trzymajcie się.

Co do pomagania. Łatwo stracić "głowę" kiedy wokół tyle potrzebujących sierot. Ponad to- jeśli wśród sąsiadów zapanuje opinia, że ktoś "zbiera" koty- zawsze coś podrzucą, albo dzieci przyniosą. Trzeba jednak kierować się rozsądkiem, dbać przede wszystkim o te kotki, które ma się już pod dachem. Chęć pomagania, jaką ma w sobie koptek72 to na pewno zaleta :-) Ale aby nie zaszkodzić kociakom ani sobie- należy kierować się ROZUMEM. Ewuniu, skup się na iskierkach, które masz w domu :-) Szukajmy im rodzin, jesli liczba kotków się zmniejszy, będzie Ci lżej i psychicznie i finansowo :-) Ja np. chętnie pomogę w robieniu allegro.

Pozdrawiam ciepło od nas i toruńskich Pierniczków :-)

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 06, 2009 13:37 Re: Kluski. Moja mama[*]

Ogłoszenia robi dla moich kotków już od dłuższego czasu jedna osoba.
Kilka jest wystawiona na allegro,niestety zero odzewu...
Mam nadzieję,że coś się ruszy.
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie gru 06, 2009 14:01 Re: Kluski. Moja mama[*]

Żeby nie zaśmiecać tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=104285&start=15 na post

kotek72 pisze:Nawet gdyby chciała wydać to nie mogłabym jej wziąć bo kicia jest bez szczepień.
mam nadzieję,że Ty juz też nie dostaniesz żadnego kota z forum,masz więcej kotów ode mnie więc sama powinnaś myśleć.Nie raz miałaś to sugerowane na forum.Odczep się w końcu ode mnie,nie mam takiego zagęszczenia jak Ty masz(do mirki_t)


a zwłaszcza to co zostało napisane małym drukiem odpiszę w Twoim wątku.

Nie odczepię się od Ciebie. Mam więcej kotów tymczasowych niż Ty, ale rezydentów niewiele i na dodatek młodsze z nich jestem w stanie wydać o ile znajdzie się odpowiedni dom. Prowadzę dom tymczasowy i nie chcę mieć własnych kotów w przeciwieństwie do Ciebie. Zatrzymujesz każdego, który Ci się spodoba a wydajesz gdy zaczyna sprawiać proplemy. Zmarła Ci szylkreta, ale jedna przeżyła i jest u Ciebie nadal. Dlaczego tej nie chcesz zatrzymać? Co Ci się w niej nie podoba i usilnie szukasz innej.

Chciałabym wiedzieć co stało się z kociątami, o kórych mowa w poniższych postach.

kotek72 pisze:... trafił do mnie miot kolejnych maluchów ok.8 tyg.
Maluchy ktoś wyrzucił na działki w zaklejonym kartonie.Jakaś dobra (chyba)dusza
odniosła je do schroniska a ze schroniska trafiły do mnie.Maluchów jest 5...
Na początek zostały potraktowane fiprexem,były okropnie zapchlone.Po krótkim czasie
od podania preparatu z kociaków posypały się trupki pcheł,paskudztwo,brr..
Z pierwszych oględzin wynika,że jest tylko jedna dziewczynka szylkrecia i czterech chłopaków-
rudy,biało-rudy i dwa biało-szare. ...


kotek72 pisze:Maluchy które trafiły do mnie ze schroniska zmieniły wczoraj DT.
Jeden maluszek odszedł w nocy za TM :cry: Byłam z nim u weta.
Maluch miał temp.36,2,blade śluzówki,biegunkę i wymioty.Wet nie wykluczał pp...
Niestety,z racji tego,że mam w domu 4 4-tyg.maluchy i 3 kotki 3,5 m-czne jeszcze
nie szczepione musiałam kotkom znaleźc mniej zakocony DT.
...(


Co to za DT i czy kociaki żyją.

A może wiesz co stało z kotem z tego wątku? http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=74503 Gienekg1 była Ci tak bardzo za niego wdzięczna.



edit: literówka.
Ostatnio edytowano Śro gru 23, 2009 2:20 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt gru 18, 2009 12:08 Re: Kluski. Moja mama[*]

ktoś tu jeszcze zagląda?

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Śro gru 23, 2009 1:01 Re: Kluski. Moja mama[*]

Na zaczepki mirki_t nie zamierzam odpowiadać już wcale.Mogę tylko napisać,że będę miała tyle kotów ile zechcę a Ty mi w tym nie przeszkodzisz.
Dzisiaj do nowego domu pojechał czarno-biały kicius który był u mnie na tymczasie od września.Znalazł super dom.
Kolejne będą miały zrobione allegro,na wątek ich nie wstawię.
Mam kolejne zmartwienie które zajmuje teraz moje myśli-mój tata jest bardzo chory :(
Nie wiadomo na ile pomoże leczenie,jednakże robimy wszystko aby mu pomóc.Świat nie kończy się na kotach tylko.Są inne sprawy na które należy zwracać uwagę.Niektórzy tego nigdy nie zrozumieją.Ale trudno,tacy też muszą być.Dziękuję tym wszystkim którzy wspierają mnie na PW.
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 23, 2009 1:52 Re: Moje tymczasy i nie tylko.Mama[*]

Kotek72 zapytałam co stało się z kociakami, które wzięłaś ze schroniska. Jeśli uważasz to pytanie za zaczepkę to może nikt nie powinien już więcej pytać Ciebie o koty, które masz w domu lub miałaś.
Chcesz pisać o rodzinie to załóż wątek na KŁ.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 242 gości