Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 30, 2009 9:19 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, jadą do dt!

hopka :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka


Post » Pon lis 30, 2009 10:27 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, jadą do dt!

Dziewczyny, ja mam jeszcze pytanie o ich matke - jesli to dorsly kot, moze nie przezyc w schronisku..... czy ktos cos o niej wie?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon lis 30, 2009 10:33 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, jadą do dt!

co bys chciała wiedziec?
to trikolorka-, zaraz tu wkleje fotke
na razie siedzi w klatce, jest po szczeoieniu, czeka na ciacha
Na szczęscie je, ale jest mocno zestresowana
codziennie ja widzę

jak najbardziej szuka domu

i tez czekam na wiesci o dziewczynkach :wink:

fotka mamy, jak bede miec lepsza to tez wkleje

:arrow: trojka po zmarłej osobie
zdrowa mama - 613 / 09
felovax3- 24 11
jej dwie niepełnosprawne córki na tymczasie

Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 30, 2009 10:36 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, jadą do dt!

Dobrze slyszec ze te dwa futrzaki..juz sobie zwiedzaja 8) :D
[size=85]Na calej reszcie spraw zwiazanych z niepelnosprawnym kotem sie nie znam...niestety...[/size]
A dziwna rzecz,nie chce byc bezczelna...;)) Ale strasznie dzielne dziewczyny z nich ;)
Obrazek

hexx

 
Posty: 71
Od: Pt sty 18, 2008 16:08
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 30, 2009 10:42 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, jadą do dt!

dziewczyny, dzięki za tak liczne odwiedziny na wątku :1luvu: to naprawdę wiele dla mnie znaczy. jak zauważyłyscie wcześniej, dla osoby nie majacej wcześniej styczności z takim kotem a ja i mój tż własnie do tej grupy ludków należymy, po prostu jest to szok :? mnie ogarnia ogromny żal i bezradność gdy widzę jak się poruszają..będę szczera - w sobotę gdy do nas trafiły i mogłam zobaczyć ich ruchy po raz piewrszy poryczałam się jak bóbr :? teraz powoli przywykam.. po relacjach dziewczyn, które mają takie koty w domu wierzę, że i te nasze szybko przywykną, wejdą w swoistą symbioze z naszymi futrzakami, które będą je wspierać w kalectwie.
dziś około 4 nad ranem obudziło mnie skrobanie do drzwi i głosne miauczenie, obawiając się, że coś tam w łazience im sie stało otworzyłam drzwi a wówczas ta panna "podkołderkowa" jak nie wypruła na tych swoich chudych nóżkach, jak strzała po prostu od razu skierowała sie do małego pokoju gdzie śpimy, i to tak szybko przebierała łapkami, że złapałam ja dopiero tuz przy łóżku, na które ewidentnie zamierzała sie wdrapać :lol: u mnie zaskoczenie kompletne 8O zaniosłam ją z powrotem do łazienku, zamknęłam i połozyłam z powrotem spać, ale widać "podkołderowa" miała inne plany na dzisiejszy poranek, bo rozpoczęła na nowo drapać w drzwi i zawodzić żałośnie.. wówczas tż sie obudził, przemyślał sprawę i jej otworzył a ta szybciutko na nasze łóżko pod kołdrę i zasnęła :lol: mi juz zasnąc się nie udało :?
ewidentnie widać,że dziewczyny zaczynaję się u nas rozkręcać co nas bardzo cieszy :)
muszę tez je pochwalić i mam nadzieję, ze nie zapesze- dziewczyny robia pieknie kupke i siku w kuwetkę, troszke je oczywiscie chybocze, ale nie zniecheca ich kolejny upadek w żwirek, tylko na nowu wstają, ustawiaja się, żeby sprawę załatwic do końca :lol: na razie jest to kuweta odkryta, wiec przynajmniej połowa żwirku jest potem rozsypana na podłodze, ale to nic, ważne że do kuwetki trafiają :) myslicie, ze będą chciały korzystac w krytej? bo zamierzam taka dla nich kupić.

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 30, 2009 10:44 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, jadą do dt!

Mała1 pisze:co bys chciała wiedziec?
to trikolorka-, zaraz tu wkleje fotke
na razie siedzi w klatce, jest po szczeoieniu, czeka na ciacha
Na szczęscie je, ale jest mocno zestresowana
codziennie ja widzę

jak najbardziej szuka domu

i tez czekam na wiesci o dziewczynkach :wink:

fotka mamy, jak bede miec lepsza to tez wkleje

:arrow: trojka po zmarłej osobie
zdrowa mama - 613 / 09
felovax3- 24 11
jej dwie niepełnosprawne córki na tymczasie

Obrazek


Szkoda mi jej.....zostala teraz sama. moze warto ja pooglaszac....
Śliczna jest....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon lis 30, 2009 10:49 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, jadą do dt!

Never-jest śliczna i pewnie ,ze szukamy jej domu
Tzn-jak ktos przychodzi do schr i najpierw oglada koty w klatkach, to jesli byłby odpowiedzialny i ciachnałby ja na talon schoniskowy sam juz w domu-to kompletnie nie ma przeciwskazan, zeby juz dom znalała.
ale sama wiesz jak jest, kotków w schronisku około 80-wszystkim szukamy domu, łatwo nie jest.
moze ktos tu sie zakocha w pieknej mamusce :wink: ? koniecznie musze zrobic jej ładniejsze fotki

majka2006-tak bardzo mnie ciesza Twoje wieci :mrgreen:
i te kuwetkowe :mrgreen: -bo sie martwiłam :wink:
i te nałózkowe :mrgreen:

nie wiem jak beda korzystac z krytej kuwety-mysle,ze nie powinno byc problemu.tylko chyba drzwiczki trza wyjąć

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 30, 2009 10:52 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, jadą do dt!

eh, ja sie nie moge doczekac kiedy zobacze dziewczyny :D duzo o nich mysle i probuje cos wykombinowac .... No zobaczymy :wink:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon lis 30, 2009 10:54 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, jadą do dt!

bardzo wzruszajace to co piszesz, majka, ja tez nie umialabym spac, gdyby kocina tak sie awanturowala, tym bardziej, ze jasno bylo widac o co jej chodzi - dobre serce ma Twoj TŻ, ze pozwolil niuni spac z Wami :1luvu: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon lis 30, 2009 11:24 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, jadą do dt!

Milutek też śpi na łóżku:))
On ma problemy z wdrapaniem sie więc położyłam mu w jednym miejscu kilka kocy, żeby mu było łatwiej. Spanie w łóżku to dla Milutka bardzo ważna rzecz. A jak pięknie opiekuje się najmłodszym tymczasikiem:)
Kuweta kryta to bardzo dobre rozwiązanie tylko bez drzwiczek ja z założenia wyjmuję, bo przecież po załatwieniu się kilku kotów następny napewno nie wejdzie, bo pachnie niekoniecznie pięknie. To też musi się wietrzyc.
Jak będziesz kupowała zwróc uwagę na krawędz dolną. To ważne przy wchodzeniu dla niepełnosprawnych. Kupiłam całkiem fajną kuwetę Yarro , ale ona ma tę krawędź ostrą. Natomiast stara kuweta Marchioro ma inną konstrukcje i ta dolna krawędź jest wywinięta. Nie ociera się tak o ciągnięte z trudem łapki.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 30, 2009 11:46 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, jadą do dt!

Lidka pisze:Milutek też śpi na łóżku:))
On ma problemy z wdrapaniem sie więc położyłam mu w jednym miejscu kilka kocy, żeby mu było łatwiej. Spanie w łóżku to dla Milutka bardzo ważna rzecz. A jak pięknie opiekuje się najmłodszym tymczasikiem:)
Kuweta kryta to bardzo dobre rozwiązanie tylko bez drzwiczek ja z założenia wyjmuję, bo przecież po załatwieniu się kilku kotów następny napewno nie wejdzie, bo pachnie niekoniecznie pięknie. To też musi się wietrzyc.
Jak będziesz kupowała zwróc uwagę na krawędz dolną. To ważne przy wchodzeniu dla niepełnosprawnych. Kupiłam całkiem fajną kuwetę Yarro , ale ona ma tę krawędź ostrą. Natomiast stara kuweta Marchioro ma inną konstrukcje i ta dolna krawędź jest wywinięta. Nie ociera się tak o ciągnięte z trudem łapki.


prosze podaj mi linki do zdjec i info o kuwetach ebzpiecznych dla kalkich kotkow - bede miala u siebie bazlapka

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon lis 30, 2009 11:53 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, jadą do dt!

hop, kotusie

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon lis 30, 2009 12:12 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, jadą do dt!

Chodzi mi o tę dolną krawędź wejścia
W kuwetach ferplasu sa to ostre krawędzie.
http://www.krakvet.pl/ferplast-kuweta-k ... 13047.html
Yarro też
http://animalia.pl/produkt,10520,40,Yar ... TALIC.html

A np tu jest taka wywinięta o ile dobrze widzę
http://www.krakvet.pl/marchioro-toaleta ... -3552.html
Ta ma teżwywiniętą krawędz
http://www.krakvet.pl/trixie-toaleta-ko ... -8977.html

Mam nadzieję, że widac o co mi chodzi.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 30, 2009 12:22 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, jadą do dt!

dzieki za namiary, zmierze kacik w lazience i kupie im jak najwieksza z wywinieta krawedzia :)
te moje musza miec jak najwiekszy otwor, poniewaz machaja w bok nozkami gdy ida czy tez gdy wchodza do kuwetki :cry:
pytanie do Mała1:
mam ich karte szczepien, rozumiem, ze 24 listopada było pierwsze i jedyne w ich zyciu szczepienie? bo jesli tak, kolejne powinno byc za 3 tyg od tej daty. ponadto czy one zostaly odrobaczone? i ile moga miec miesiecy? pytam, bo z pewnoscia m.in. o te rzeczy spyta nas nasz wet do ktorego wkrotce idziemy.

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 78 gości