Moje koty cz II. Wiosenne porządki

[magicmada]

Agnieszko, gdzie wojażujesz?

[ariel]

U brata jestem. Ciotka zasponsorowala podroz, ale jest ze mna i w zasadzie psuje mi caly wyjazd. Na tyle, ze jedyne, co mnie teraz nie wnerwia to pogoda, a... jeszcze widoki.
Brat tez mnie wnerwial, bo jest strasznie rozlazly , na szczescie w niedziele wyjechal (na pol godziny przed odjazdem jeszcze poszedl pod prysznic, potem musielismy leciec biegiem do autobusu).

[magicmada]

Mam nadzieję, że trochę się odłączyłaś od codzienności, jednak i odpoczęłaś;)

[ariel]

Mam nadzieję, że trochę się odłączyłaś od codzienności, jednak i odpoczęłaś;)

Na szczescie tak, chociaz mama mi melduje codzienie o tym, co sie dzieje w domu.

[magicmada]

Mam nadzieję, że trochę się odłączyłaś od codzienności, jednak i odpoczęłaś;)

Na szczescie tak, chociaz mama mi melduje codzienie o tym, co sie dzieje w domu.

Wyobrażam sobie:)

[ariel]

No dobra, skończyły się wakacje .
Menelik jest chory. Wczoraj miał 40,4 stopnia.
Rano mama pojechała z nim do lecznicy. Temperatura 39,8.
Wyniki krwi jakieś dziwnie rozjechane , tak dziwnie że aż wpiszę.
WBC 14,1
RBC 12,0
HGB 13,3
HCT 67,9%
MCV 44
MCH 8,5
MCHC 19,6
RDW 15,5%
MPV 10,5

limfocty 2,5
monocyy 0,9
granulocyty 10,7
Widać że źle się czuje. Jest bardzo odwodniony , nigdy nie miałam kota o tak wysokim hematokrycie .
Test na białaczkę ujemny.


A to maluchy, już nie takie małe.

[Agn]

Gdybym nie wiedziała w jakiej lecznicy leczysz koty, to bym sugerowała powtórkę badań. Totalnie z czapy te wyniki.
Tak czy inaczej - kciuki trzymam.


A podrośnięte maleńtasy - fajne.

[ariel]

I tak będziemy powtarzać. W labie tym razem.
Rano wyrzygał trochę niestrawionego jedzenia.

[monika794]

jak sytuacja?

[ariel]

Menel dopiero dzisiaj poczuł się lepiej
Chorują Kaśka, Muchasia i Tyfusek.
Fifi ma takie oczy

[Agn]

A czym te oczy smarujesz? Bo obrzęk jest fatalny...

Kciuki mocne trzymam. Za wszystko i wszystkie.

[ariel]

A czym te oczy smarujesz? Bo obrzęk jest fatalny...

Dostaje difadol i floxal, teraz wieczorem jest jeszcze gorzej.
Niestety Tyfus jest słabo obsługiwalny, w dodatku przy jeździe do lecznicy zachodzi obawa, że może zejść . Zaraz wyślę zdjęcia.

Jutro zabieram na wizytę Muśkę - też jej się psuło oko, ale tylko jedno i nie tak strasznie (albo aż tak nie widać).
Menel czuje się nieco lepiej, ale rzyga .

[magicmada]

Ale masz zamieszanie, zdrowiejcie koty.

[ariel]

Małi znów siusia krwią .
Mały czarny zasmarkany. Tyfus bz, Kaśka bz, Uszakowi zaczyna się psuć jedno oko.
Musia ładnie się leczy , Menel wygląda lepiej.
Wczoraj kupiłam im Calm RC - na pewno jest bardzo smaczna i dużo lepsza od Josery, którą mieliśmy ostatnio (oszczędności! i nie jestem pewna, czy to nie z tego powodu Małi ma kłopoty z siusianiem )

[monika794]

koty - zdrowieć natychmiast