agul-la pisze:no tak, z facetów jest m.in. ten pożytek, że zjedzą wszystko co w lodówce zalega
To prawda

Moderator: Estraven
agul-la pisze:no tak, z facetów jest m.in. ten pożytek, że zjedzą wszystko co w lodówce zalega
agul-la pisze:słuchajcie orientuje się któraś z was jak zrobić siemię lniane co by kotek zjadł bez wybrzydzania? one jedzą te smarki z własnej i nie przymuszonej woli?
Monostra pisze:Mnie to powiedziała wetka. Siemię mielone apteczne jest pozbawiane czegoś szkodliwego, co jest w otoczce nasion (bij, zabij, nie pamiętam, czego). Nomalnie przy parzeniu nasion, to nie przechodzi do śluzu, a nawet jak zjesz nasiona, to otoczki nie strawisz i nasiona tylko "przelecą". Natomiast przy mielonym je się wszystko.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 125 gości