Dzieńdoberek niedzielny...
jak dłuzej potrwa ta deszczowa, ponura i okropna pogoda
to ja wpadnę w depresję
Wyprowadzam się stąd

I jeszcze jestem niewyspana...
Czekoladowy objadł się na kolację "zielonym groszkiem" i o 6:00 rano sobie puścił pawia.
jak zwykle kiedy obżera się tą karmą

O 7:00 wydzierał się ,że głodny
Aleczka wypiła mleczko Pamelki,
Milenka narobiła dzikiego wrzasku,że Oskar ją molestuje,
Oskarowi szczęka opadła, bo chciał tylko grzecznie się przywitać,
powierdzam , bo widziałam,
Cesar na to wszystko patrzył jednym śpiącym okiem
i miał wszystko w nosie.
Pamela ma chyba plazmocytarne zapalenie dziąseł.
Jest alergiczką, więc się boję o nią.
Moja kochana grzeczna kotunia...
Co to jest te plazmocytarne zapalenie dziąseł ?