Sytuacja jest taka,niestety nie wiem w jakich okolicznościach zaginął jego przyjaciel z którym żył już parę-naście latek,ale pomimo poszukiwań w schronach,ogłoszeniach itp.Kota nadal nie ma.
Pan stracił już nadzieje,jako że teraz nie ma do czego się przytulić.Dostałam informacje że szuka kompana.
BURY CHŁOPCZYK,OD ROKU,EWENTUALNIE TROCHĘ MŁODSZY.
Na dniach postaram się dowiedzieć w jakich okolicznościach zaginął kot,ale to musiał być przypadek,no rodzina załamana

Proszę o zdjęcia kotków do adopcji i kontakty ! W przyszłym tygodniu pokaże mu tę koty.
Taka mała radość mnie przepełniła gdy przy rozmowie gdy zapytałam:
"Jaki to ma być kociak? Kolor,sierść?Postaram się znaleźć"
Gdy usłyszałam odpowiedzieć..
"Taki sam,bury,najlepiej dorosły"
Przy okazji kotek był trochę spasiony

