Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 27, 2009 22:12 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

no, to jest bardzo trudna sytuacja, bo faktycznie: z jednej strony swiadomosc, ze mozesz tylko troszke kotu pomoc, chwilowo zastapic DT, a z drugiej strony trzeba brac pod uwage tez uczucia kota... Ciezko tu wybrac zloty srodek...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt lis 27, 2009 23:41 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

jest wyciągnięta ze schronu, to już dużo.Ma teraz pełną miseczkę ,ciepło domu!!złapie głęboki oddech.Wierze ,ze czeka ją długie i szczęsliwe życie.Wiecie ,że czasem życie pisze rózne scenariusze.Za jej nową drogę życia!! :1luvu: :piwa:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob lis 28, 2009 9:34 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

cypisek pisze:jest wyciągnięta ze schronu, to już dużo.Ma teraz pełną miseczkę ,ciepło domu!!złapie głęboki oddech.Wierze ,ze czeka ją długie i szczęsliwe życie.Wiecie ,że czasem życie pisze rózne scenariusze.Za jej nową drogę życia!! :1luvu: :piwa:


Nic dodać ,nic ująć :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lis 28, 2009 9:35 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

puss wiem ze masz racje ale to ze mama zgodziła sie przechować koteczke graniczy z cudem i nie moge wymagać zeby została DT :( do tego koteczka wymaga opieki doświadczonej osoby
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Sob lis 28, 2009 9:39 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

puss pisze:ja wiem, że TDT, to jest nic więcej jak tzw. przejściówka. ale...

ten kot wyrwany z koszmaru czuje, że może komuś zaufać. zaczyna ufać, czuje, że jest dobrze, i nagle! zostaje wyrwany z tego świata, gdzie poczuł, że można ufać. kolejna zmiana miejsca...

dobre słowa, mizianki, czułość... nie pomogą. wiem po Maćku. on umierając był mi wdzięczny za dobre serce. ale miał dosyć tych zmian. dosyć zwątpienia.

nie wiem czy dobrze piszę, ale mam bardzo dramatyczne doświadczenia... :( on się udusił na moich kolanach... :(

O ja nie mogę :( :cry: Co Ty wtedy musiałaś przeżywać puss :cry:
Ostatnio edytowano Sob lis 28, 2009 9:40 przez Myszolandia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lis 28, 2009 9:40 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

monika74 pisze:puss wiem ze masz racje ale to ze mama zgodziła sie przechować koteczke graniczy z cudem i nie moge wymagać zeby została DT :( do tego koteczka wymaga opieki doświadczonej osoby

Oooo to już troszkę inna kwestia. Miejmy nadzieję że u Mirki :1luvu: :1luvu: :1luvu: się kicia nie wycofa :ok: :ok: :ok: :ok: ,bo kolejna zmiana miejsca itp
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lis 28, 2009 12:53 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

Dziewczyny długo się zbierałam żeby to napisać - dlatego ze nie chcę nikogo urazić. Nie można tak komuś dawać do zrozumienia że jak przekaże kota dalej to on umrze - to jest zrzucanie na tą osobę ogromnego poczucia winy. Nie wiemy jaka sytuację ma Moniki mama. Załóżmy hipotetycznie że np. Moniki tato absolutnie nie zgadza się na kota. Jednak pod wpływem poczucia winy i szantażu emocjonalnego (NIEZAMIERZONEGO oczywiście i w dobrej wierze) mama się godzi na to żeby kot został co prowadzi do ostrych konfliktów z tatą i w konsekwencji rozpadu związku. Wiem ze sytuacja wzięta z Księżyca ale podobne rzeczy się zdarzają. Czy którakolwiek wzięłaby odpowiedzialność za taką ludzka tragedię. Ja rozumiem traumatyczne przeżycia Puss (i Twoje poczucie winy, bo widać je w Twoich wypowiedziach i na pewno też TDT ma poczucie winy) ale nie możemy zapominać o tym, że pomagając kotom czy innym zwierzętom wciągamy w to ludzi i każdy z nich ma swoje życie i swoje problemy i nie możemy chcąc pomagać zwierzętom krzywdzić (NIEZAMIERZENIE) ludzi. Piszę to tylko i wyłącznie dlatego żeby nie umykał nam ten fakt kiedy robimy wszystko co w naszej mocy by pomóc biednemu zwierzęciu - bo często w takiej sytuacji zapominamy o ludziach. O ludziach którzy z dobrego serca chcą nam pomóc. Czy tacy ludzie, postawieni przed takim wyborem (właściwie żadnym, bo osoby które pomagają odznaczają się zazwyczaj wysoką empatią a co za tym idzie poczucie winy jest dla niech często nie do zniesienia) będą mieli jeszcze potem serce do tego, by dalej pomagać zwierzętom? Nie byłabym tego pewna. Myślę, że zamiast pisania że kot sobie nie poradzi w nowym miejscu i na pewno umrze można by jedynie przytoczyć PRZYPADEK i skontaktować się np. z Moniki mamą, może zapytać się jakie są przyczyny tego że może być tylko TDT i jeśli są to przyczyny rozwiązywalne (np. brak funduszy) spróbować temu jakoś zaradzić.
Nie zrozumcie mnie źle - nie pisze po to aby kogoś urazić. Takich przypadków widziałam tu na forum już wiele. Nie twierdzę też że jest to celowe działanie - po prostu w ferworze walki o zwierzęta zapominamy czasem o ludziach...
No... jeśli kogoś uraziłam to przepraszam - nie było to w najmniejszym stopniu moim zamierzeniem.

Mam nadzieję że u Lili wszystko w porządku i że w jej życiu będą już tylko same dobre dni :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 28, 2009 15:14 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

ja rozumiem obawy puss, ze to sie moze znow powtorzyc, bo nie jest niestety nikt w stanie przewidziec, co sie wydarzy. Wiem, ze zrobicie wszystko, by oszczedzic kici w miare mozliwosci zbednego stresu, ze teraz jest w dobrych rekach. Jestem pewna, ze jak przyjdzie czas, znajdziecie najlepsze rozwiazanie tej sytuacji. :) Pomruczonka dla Liluni :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob lis 28, 2009 18:27 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

:ok: :ok: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob lis 28, 2009 18:27 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

Ja tylko chciałam powiedzieć, że po apelu o pomoc dla Lili, pewna Bardzo Dobra Dusza :1luvu: zorganizowała akcję dla Lili :D Szczegóły jeszcze potem podam, jak się wszystko potwierdzi i skonkretyzuje, ale wsparcie będzie prawdopodobnie i rzeczowe, i finansowe :ok:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lis 28, 2009 18:35 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

małe sprawozdanie z dzisiejszego dnia
Lili zajmuje łazienke ładnie je przepada za tackami sheby (AnSi za pieniążki od Ciebie pozwoliłam sobie kupić zaopatrzenie w shebe dla Lili i dobre suche jedzonko)
Niestety nie ma mowy o zblizeniu sie do niej dotyk wogóle nie wchodzi w gre :(
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Sob lis 28, 2009 18:45 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

Czytam wątek,bardzo mocno trzymam kciuki za kotkę.Czy ona w ogóle będzie w stanie zrozumieć,że człowiek to nie tylko ból i cierpienie? Nikt chyba nie oczekuje,że będzie z dnia na dzień miziakiem.Musi dużo czasu upłynąć,zanim potrafi zaufać.U niej to nie tylko ból fizyczny,ale psychiczny,a te rany goją się długo.....Kotuniu,dużo,dużo ciepłych myśli. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lis 28, 2009 18:53 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

reddie pisze:Ja tylko chciałam powiedzieć, że po apelu o pomoc dla Lili, pewna Bardzo Dobra Dusza :1luvu: zorganizowała akcję dla Lili :D Szczegóły jeszcze potem podam, jak się wszystko potwierdzi i skonkretyzuje, ale wsparcie będzie prawdopodobnie i rzeczowe, i finansowe :ok:

:1luvu: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 28, 2009 18:57 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

monika74 pisze:małe sprawozdanie z dzisiejszego dnia
Lili zajmuje łazienke ładnie je przepada za tackami sheby (AnSi za pieniążki od Ciebie pozwoliłam sobie kupić zaopatrzenie w shebe dla Lili i dobre suche jedzonko)
Niestety nie ma mowy o zblizeniu sie do niej dotyk wogóle nie wchodzi w gre :(


Dobrze że je :ok: To znaczy że ma wolę życia i zachowane podstawowe instynkty - w tym także strach :roll: Ale na tym etapie to nawet lepiej - nie jest apatyczna. Lepiej że reaguje agresją niż zobojętnieniem. Teraz niech ma spokój, nic na siłę. Długa droga przed nią ale już tylko dobre rzeczy ja czekają. :ok:
Niech wcina to co najbardziej lubi. Najpierw trzeba się zająć fizyczną strona to potem i z psychiki lód odpuści. :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 28, 2009 19:22 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

monika74 pisze:małe sprawozdanie z dzisiejszego dnia
Lili zajmuje łazienke ładnie je przepada za tackami sheby (AnSi za pieniążki od Ciebie pozwoliłam sobie kupić zaopatrzenie w shebe dla Lili i dobre suche jedzonko)
Niestety nie ma mowy o zblizeniu sie do niej dotyk wogóle nie wchodzi w gre :(



super ciesze sie bardzo, bo tylko tak (z daleka) moge pomoc..

AnSi

 
Posty: 329
Od: Pon wrz 20, 2004 10:30
Lokalizacja: Gdańsk/Bruksela

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 93 gości