Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
cypisek pisze:jest wyciągnięta ze schronu, to już dużo.Ma teraz pełną miseczkę ,ciepło domu!!złapie głęboki oddech.Wierze ,ze czeka ją długie i szczęsliwe życie.Wiecie ,że czasem życie pisze rózne scenariusze.Za jej nową drogę życia!!![]()
puss pisze:ja wiem, że TDT, to jest nic więcej jak tzw. przejściówka. ale...
ten kot wyrwany z koszmaru czuje, że może komuś zaufać. zaczyna ufać, czuje, że jest dobrze, i nagle! zostaje wyrwany z tego świata, gdzie poczuł, że można ufać. kolejna zmiana miejsca...
dobre słowa, mizianki, czułość... nie pomogą. wiem po Maćku. on umierając był mi wdzięczny za dobre serce. ale miał dosyć tych zmian. dosyć zwątpienia.
nie wiem czy dobrze piszę, ale mam bardzo dramatyczne doświadczenia...on się udusił na moich kolanach...
monika74 pisze:puss wiem ze masz racje ale to ze mama zgodziła sie przechować koteczke graniczy z cudem i nie moge wymagać zeby została DTdo tego koteczka wymaga opieki doświadczonej osoby
reddie pisze:Ja tylko chciałam powiedzieć, że po apelu o pomoc dla Lili, pewna Bardzo Dobra Duszazorganizowała akcję dla Lili
Szczegóły jeszcze potem podam, jak się wszystko potwierdzi i skonkretyzuje, ale wsparcie będzie prawdopodobnie i rzeczowe, i finansowe
monika74 pisze:małe sprawozdanie z dzisiejszego dnia
Lili zajmuje łazienke ładnie je przepada za tackami sheby (AnSi za pieniążki od Ciebie pozwoliłam sobie kupić zaopatrzenie w shebe dla Lili i dobre suche jedzonko)
Niestety nie ma mowy o zblizeniu sie do niej dotyk wogóle nie wchodzi w gre
monika74 pisze:małe sprawozdanie z dzisiejszego dnia
Lili zajmuje łazienke ładnie je przepada za tackami sheby (AnSi za pieniążki od Ciebie pozwoliłam sobie kupić zaopatrzenie w shebe dla Lili i dobre suche jedzonko)
Niestety nie ma mowy o zblizeniu sie do niej dotyk wogóle nie wchodzi w gre
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 93 gości