Kto wrzucił ja do śmietnika???
Ten ktoś napewno jest winny stanu w jakim jest teraz ta mała bezbronna kotka!!!!
Wyciągnięta ze śmietnika mała czarna biedna koteczka.
Poprostu kupa nieszczęścia.
Chuda,Oczy ropieją,z nosa lecą gluty,straszne zmainy w oskrzelach do tego dziura w podniebieniu,cos jak rozszczep
Będzie miała to hiurgicznie "łatane" ale tez niewiadomo jak to bedzie bo wet mowił ze cięzko sie pozniej takie rzeczy goja.
Jest na antybiotyku,z racji tego ze jest u mnie mała Lucynka kotka wylądowała w klatce u mojej mamy.
Poprostu obaz nędzy i rozpaczy.
Błagam o jakąkolwiek pomoc
jutro zapytam ile bedzie kosztowal zabieg.
Niemam za co leczyc tego kota...poprostu niemam

Niemialam co z nia zobic ale jakos pokombinowałam i jest...bynajmniej nie na śmietniku








