Ćwierć maincoon Jerzy pojechał do Krakowa :)

dziewczyny, chyba coś pomieszałyście

Kułko pisze::ryk: dziewczyny, chyba coś pomieszałyście

jak tak dalej pójdzie to okaże się, że to będzie mój kot :wink:

Tweety pisze:
Kułko pisze::ryk: dziewczyny, chyba coś pomieszałyście

jak tak dalej pójdzie to okaże się, że to będzie mój kot

Polecam, jest naprawdę kochany.
Trzeba to wyjasnić czym prędzej. 5 grudnia będziemy chyba jechać do Łodzi więc dobrze byłoby wiedzieć co i jak

u nas sytuacja bez zmian. Czarny znowu wymiotował, prawie nic nie jadł.. Dostalismy próbki innej karmy, zobaczymy..

Tosza pisze:
Kruszyna pisze:Tylko ktoś musiałby kontenerek pożyczyć, bo w moim pojedzie Bunia

I musi się w końcu wyjaśnić do kogo tak w ogóle pojedzie Jerzy, bo osoba, która do mnie pisała (Monika), to nie ta sama osoba, co Tosza

Ale może to ja jestem zakręcona i nie ma żadnego zamieszania

Ja tylko próbuję dograć transport
Nie wiedziałam, że to pociąga za sobą skutki adopcji kota
Zaoferowałam się w tym wątku, że czegoś poszukam, ale zanim spotkałam się z osobą którą w ten transport chciałam ubrać, wyczytałam, że Tweety jedzie, a ponieważ transport z Tweety nie będzie na wariackich papierach ( z tym drugim mogło być róznie, bo paniom przydarza się niezwyczajnie dużo przygód, z tym że nigdy nie dotyka to w żaden sposób zwierząt.), zapytałam ją o zgodę i napisałam do Kruszyny że Tweety może. O ile dobrze pamiętam, nigdzie nie wyraziłam nawet sugestii, że chcę adoptować kota

Ja bardzo przepraszam :oops:

Jestem ostatnio zakręcona strasznie :oops:

A sprawa Jerzego była dla mnie tak stresogenna, że już jestem przewrażliwiona na punkcie jego DS

dzonss pisze::( u nas sytuacja bez zmian. Czarny znowu wymiotował, prawie nic nie jadł.. Dostalismy próbki innej karmy, zobaczymy..

Cholera

Nie podoba mi się to

Dzonss, wyślę Ci maila do Moniki, która chce go wziąć, mogłabyś jej opisać całą sytuację?

dzonss a co mu podajecie? Czy był odkłaczany? Odrobaczany? Moze jednak spróbowac objawowo choc troche wspomóc ta smectą, bo się chłopak odwodni :roll:

Gibutkowa pisze:dzonss a co mu podajecie? Czy był odkłaczany? Odrobaczany? Moze jednak spróbowac objawowo choc troche wspomóc ta smectą, bo się chłopak odwodni

Codziennie jesteśmy u weta, więc wszystko jest pod kontrolą. Ciagle dostaje antybiotyk, dzis dostał cos nowego przeciwwymiotnego i wspomagajacego perystaltykę. Pod kontem robaków były badania.

to co się stało że się zesr..ło? - jakby to powiedział Siara Siarzeski...

co mu jest, że tak ciągle i urok i sraczka?... :roll:

skończyły mi się pomysły

Gibutkowa pisze::roll: to co się stało że się zesr..ło? - jakby to powiedział Siara Siarzeski... co mu jest, że tak ciągle i urok i sraczka?...

noo dziś miałam wrażenie że wetowi też juz się skończyły pomysły...

Na razie zjadł purine i zasnął. Teraz tylko czekac na to co będzie jak sie obudzi :ok:

kciuki za zdrowy stolec :twisted:

dzonss pisze: kciuki za zdrowy stolec

i niech będzie chociaż prastelinka :mrgreen:

dzonss a może kuraka z duużą ilością marchewki? To ponoć łagodnie hamuje biegunkę - polecane u maleńtasów.

hmm myslę, że trzeba po prostu znaleźć karme, którą on będzie tolerował... No i w czasie jak dostaje purine na próbe nie bede mu wciskała nic innego. Zobaczmy najpierw jak na to zareaguje.

Ćwierć maincoon Jerzy pojechał do Krakowa :)

Kto przegląda forum