Kefir & Morfeusz - w oczekiwaniu na COOLKI :-)

Witam czarno-czarnych i pytam o zdrowie :ok:

Miaudobry

Pamiętajcie o Andrzejkach u nas
PIK

Pozdrawki!

dagmara-olga pisze:witaj solenizantko moś

a dzielny chłopczyk śpi w sypialni na kołdrze...mruczy jak wchodzę i ugniata wielkimi łapami kołdrę. Taki wielki strasznie zły kocur a taki w środku kociaczek

pochwalę się! W mojej szkole (którą zaczęłam w moim zaawansowanym wieku...czyli studium weterynaryjne) zaliczyłam właśnie kolokwium z anatomii i z diagnostyki, przy czym anatomię zaliczyłam na piątkę najlepiej w grupie, diagnostyka tylko wiem , że ok ale nie znam stopnia.
Ależ się ciesze, bo dawno się nie uczyłam tak dużo jak teraz, odwykłam....ale pierwszy raz to czego się uczę mnie interesuje.
No to czas na fizjologię....

Gratuluję... :ok:

fajnie ,że się uczysz... :1luvu:

będziesz nam podpowiadać jakby co...

kristinbb pisze:fajnie ,że się uczysz...

Dziś to chyba zakuwa pełną parą, nawet się nie tu odezwie :roll:

Bazyliszkowa pisze:
kristinbb pisze:fajnie ,że się uczysz...

Dziś to chyba zakuwa pełną parą, nawet się nie tu odezwie

Nie ma wyjścia... :lol:

wczoraj wróciłam dość późno z pracy

z Morfeusza lała się woda, prostu woda.
Po chwili zaczął kuleć na przednią łapę, tak dziwnie i przewracać się. Potem wstał, przednie ok a ciągnął tylną i znów się przewracał i leżał.
Nie bolało go ale zachowywał się dziwnie, podkurczał łapy, wstawał i znów się przewracał.
Musiałam gonić po nocy do weta.
atak minął bez śladu, to wyglądało jak taki atak padaczkowy, został zbadany, dostał leki, po nocy znów woda, po południu decyzja co dalej z leczeniem.
W końcu miał uraz - ten śrut , oko...nie wiadomo co może się i kiedy odezwać.
Potrzymajcie kciuki.....