A jakże KOCHANA DZWOŃ!!!!! bom sie stęsknila strasznie i nadal cierpliwie czekam na obiecaną miksturę, bo ja tu umieram a ty 3 dni od weta wracasz:P
Krysiu tylko proszę nie denerwuj się co

no bo wiesz...hm... jakby Ci to powiedzieć

TYLKO NIE KRZYCZ proszę !!!!skonczyło sie zapaleniem płuc

ale antybiotyk dziala lepiej niż poprzedni

więc w walentynki bedziemy sie pokazywać hehe
A co do Twoich ulubieńcow ,,, sreberko dziennie mnie pod drzwiami wita jak nakładam do miseczki jeść to nie ucieka i tylko tymi cudnymi slepkami patrzy na mnie z dołu a kudłasek obowiązkowo waćpan jeden mi nad glową siedzi i z góry na mnie patrzy nie raz mam wrażnie że mówi do mnie" wiesz co...jak chcesz to mogę Ci na głowę naskoczyć" heheheh no zgoda niech naskoczy w końcu nie jedynym by był, Akira mi to notorycznie robi, mało tego zaczyna mnie gryść po szyji, wlosach a potem wylizuje hehheh i takim to sposobem z człowieka zostałam zaakceptowaną kocicą w naszym stadku

KOCHANA KRYSIU ja nadal czekam na Ciebie!!!!!!! więc nie każ mi długo czekac

Aggi nie rozumiem dlaczego chcesz unikać naszego Pana Dr..... ja wprost przeciwnie jestem bardzo z niego zadowolona:) ma pod opieka moją 6 kociat i bardzo sobie go chwale ....a to że pomylił sie w wieku no cóż sreberko jest malutka koteczką i nie tylko on by sie pomylił, ja mogę sobie wyliczyć czas miotu moich szczeniat majowych i wtedy też małe kotki już były ale gdybym tego nie wiedziała to tez sreberku dałabym mniej niż ma w przyblizeniu

Jedna pomyłką nie skreśla sie kogoś kto jest dobry w tym co robi, i z jaką miłością do tego podchodzi
