Gdyby jednak cos wypadło, to wezmę Małą na tdt.
Niestety - mam doswiadczenie z Ogonkami po przejsciach, także tymi katowanymi przez ludzi. A tu mnie zatrzęsło na maxa.
Co prawda u mnie banda Ogonków, ale nie są to koty agresywne, agresji mówimy stanowcze nie
. A banda - bo jak np oddać kota, który po raz pierwszy przytulił się do nóg po dwóch latach mimo, ze wcześniej ktos go przybił do drzewa.Dom spokojny, cierpliwy do bólu,w którym szanuje się zwierzeta, do zlustrowania ( kochamy gości, w końcu mogę uściąśąc i nie mieć od razu skafandra z kotów, ale rolka do ubrań niezbedna )
Jest garderoba - na pierwsze wejście, gdyby kot chciał samotności. Mieszka w niej Dzika - też po przejsciach i nie życząca sobie ( na razie
) mojego towarzystwa, ale to dziewczyna łagodna.Gdyby zatem był nóż na szyi - zapraszamy.
Co do transportu - na dogo widzę, że jest osoba,l która mieszka w Bydgoszczy i oferuje transport - martik b
Oraz transporty ze Szczecina - carolinascotties oraz lazy.
Monika - przyda się Damie karma ROYAL Canin Calm, byłaby tu w sam raz. Droga, ale w razie co zrobi się zrzutkę.
Czy ten gad podpisał zrzeczenie?
. Już z rana widziałam temat, potrzebowałam chwili, zeby sie realnie zastanowić, czy na tą chwilę dam radę Damie pomóc, bo z tego co piszecie, potrzebuje naprawdę delikatności i serdecznego zaangazowania, nie tylko bezpiecznego DT. Zresztą w pierwszym rzucie myslałam, ze to Wrocek, gapa jedna ze mnie. 
