Toffik,Tylda[*],Forest,Abby[*],Fuff,Łodełyk.DT-Radek i Ziuta

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 25, 2009 23:27 Re: T M F i my. Tylda chora :( Bierzemy Luminal.

Smutno bardzo.
Dobrze, że miała Was, biedna udręczona chorobą Kicia.

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2424
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Czw lis 26, 2009 8:03 Re: T M F i my. Tylda chora :( Bierzemy Luminal.

Bardzo mi przykro Patrycjo :(
Ściskam Was mocno

Śpij spokojnie Matyldo [']
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 26, 2009 8:22 Re: Matylda [*]

29 kwietnia 2010 Matylda obchodziłaby swoje 5 urodziny. W styczniu minęły by 4 lata odkąd była z nami. Ja wiem, że dla każdego z nas nasz kot jest NAJ, najpiękniejszy, najwspanialszy. Ale Ona była tak trochę bardziej. Była inna niż wszystkie inne koty. Jakby matka natura chciała Jej wynagrodzić chorobę w każdy inny możliwy sposób. Miała najdłuższe wąsy pod słońcem. Miała pyszczek, który rozmiękczał najbardziej zatwardziałego przeciwnika kotów. Miała wspaniały charakter, taki prawdziwie koci. Foszasty, humorzasty, trochę złośliwy. Dlatego była taka wyjątkowa.
Kochałam Ją chyba trochę "chorą" miłością. Dlatego teraz jest mi tak cholernie ciężko. Nie wiem co będzie za godzinę, za dwie. Jak będzie wyglądało jutro?
Nie zanurzę już ręki, nosa w Jej długie, gęste i pachnące futro. Nie będzie już klopsikować, hopsać, miauczeć na błagalnej wycieraczce żeby wypuścić ją na balkon. Nie będzie zrzucać z hukiem pustej miski po wołowinie domagając się dokładki. Nie będzie Jej już nigdy.
Nie wróci w innym futerku, bo TAKIEGO drugiego kota nie było, nie ma już nigdy nie będzie.

Czuję się cholernie winna. Może to przeze mnie? Może za bardzo parłam do zmniejszenia dawki luminalu? Może mogłam Jej wczoraj jeszcze podać pół tabletki, zanim pozwoliłam podać Jej narkozę, może mogłam pojechać z Nią gdzie indziej? Może, może, może...

Tak bardzo Ją kochałam. I tak bardzo nie wiem jak mam dalej żyć.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 26, 2009 8:38 Re: Matylda [*]

Nie będzie łatwo Patrycjo. Mojej Zuzi nie ma z nami juz ponad rok a ja nadal nie potrafie o niej spokojnie mówić, nawet myslec. Od razu łzy napływaja do oczu, boli serce.
Matylda była wyjatkowa, bo była Twoja i Ty ją kochałaś, a ona ciebie i chociaz pewnie bedziesz miała inne koty to Matylda zawsze bedzie zajmowała wyjatkowe miejsce w Twoim sercu
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 26, 2009 8:40 Re: Matylda [*]

Bardzo mi przykro......
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 26, 2009 10:17 Re: Matylda [*]

Matyldo [']['][']
Boo - przytulam :cry: :cry: :cry:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 26, 2009 10:24 Re: Matylda [*]

śpij spokojnie Tyldziu [*]
Patrysiu , przytulam mocno....
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 26, 2009 10:53 Re: Matylda [*]

To nigdy nie będzie, nie jest i nie było łatwe. Nie wolno Ci się obwiniać. Dla Matyldzi chciałaś jak najlepiej. Nie jesteś winna temu co się stało. Czasami nawet podawanie stałych dużych dawek nie daje gwarancji, że napady się nie pojawią i nie rozwiną w tak dramatycznym przebiegu jak było u Waszej kochanej koteńki. Nawet u ludzi padaczka jest trudna w leczeniu. Tak choroba nie jest prosta w terapii.
Koteczka miała Was, wyjątkowych opiekunów, przyjaciół, Towarzyszy Życia. Sama była światełkiem, radością, inspiracją. Zobacz, jak wiele dobra dalej przekazujesz dzięki niej. Malutka koteczka... Czy robiłabyś to, co obecnie robisz, gdyby nie Ona?? Nie wolno męczyć się myślami, że to tylko zwierzątko. Pozwól sobie na łzy i smutek tak długo , jak będzie Tobie i Twojemu TŻ potrzebne. Koteńka teraz czuwa nad Wami zza TM.
Nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jak bardzo cierpicie. Nie chcę pogłębiać tego bólu :cry: :cry: :cry:
Kochać to czasem znaczy pozwolić komus odejść...
Przytulam,
[*] Matyldzia

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 26, 2009 11:19 Re: Matylda [*]

Patrycjo, bardzo serdecznie Ci współczuję, przytulam z całych sił... Nie ma w tym ani odrobiny Twojej winy, niczego nie zrobiłaś źle.

Tyldziu, brykaj sobie kocinko [*]
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 26, 2009 11:28 Re: Matylda [*]

Patrycjo bardzo mi przykro :cry:
Matylda już biega zdrowa i szczęśliwa za TM [']
Dałaś Jej cztery lata miłości, opieki, czułości. Cztery lata życia z ukochanym człowiekiem. Dałaś jej to co najważniejsze.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw lis 26, 2009 11:37 Re: Matylda [*]

Na drogę [*]


:cry:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Czw lis 26, 2009 14:12 Re: Matylda [*]

Ja nie umiem bez niej żyć. Ja nie chcę bez niej żyć.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 26, 2009 14:55 Re: Matylda [*]

Patrycja, nie umiem nic sensownego napisać,
po prostu tylko tyle, że jestem z Wami
strasznie mi smutno :placz:

[']
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw lis 26, 2009 15:01 Re: Matylda [*]

Boo, bardzo mi przykro :(
Pamiętam Matyldę z wątku dymnej koteczki, dla ktorej szukalas domku...
Wiem, co to znaczy kochac takiego 'specjalnego' kota i strasznie się boję rozstania, a to przeciez jest nieuniknione....
słowa tutaj nic nie pomogą, jedynie czas... wiem, ze najblizsze tygodnie będą bardzo trudne :(

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw lis 26, 2009 15:13 Re: Matylda [*]

TRZYMAJ SIĘ PAT.!!!!!!
PRZYKRO MI.

PANCIA.M

 
Posty: 225
Od: Pt sty 09, 2009 20:01
Lokalizacja: TARNÓW

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, muza_51 i 30 gości