Kasia D. pisze:Marta nie da Bazyla do Lublina do leczenia ponieważ wg niej on hospitalizacji nie wymaga. I w sumie ma troche racji bo kichanie od czasu do czasu to nie obłozna choroba.
Z wetem mam rozmawiac dzis wieczorem...
Kasiu, Bazyli ma chore oczy-to widac- powieki dolne, ma jakiegos parcha na ciele-czy naprawde tego nie widzialas-czy tylko zdjecia tak pokazuja? Inne koty tez maja wylysienia-widac na zdjeciach-byc moze to uczulenie na pchly-ale wet musi ocenic, co to jest!
Odnosnie naszej pomocy-przeznaczamy 1000zl na leczenie kotow.
Chcialbym cos konkretnie wiedziec od weta, ktory zobaczy koty. Zabieranie sie za ich leczenie, uprzednio nie odrobaczywszy,odpchliwszy kotow, to walenie glowa w mur!
Stronghold zakupiony w hurtowni to koszt dla 37 kotow , na jedna dawke, ponad 700zl


opakowanie(trzy dawki) Strongolda w hurtowni kosztuje, dla kotow o wadze powyzej 2,5 kg 58zl a do 2,5 kg- 51.24zl
Moze ktos czuje sie na silach i jest wstanie wynegocjowac jakos darowizne od producenta, w postaci stongholdu?
ILE MARTA MA KOTOW SWOICH, ILE KOCUROW JEST W TYM?