Cameo pisze:kristinbb pisze:Cameo pisze:Wygląda naprawdę groźnieale pozory mylą, czyż nie?
Oj nie, wygląd nie jest mylący,
Trzeba wiedzieć jak takiego psa obsługiwać...
Traktowana jest jak posiadanie pistoletu
i zezwolenie na posiadanie.
Prywatnie kocha wszystkie dzieci , nie ruszy mniejszego od siebie psa , kota lub innego zwierzaka,
na pozór wygląda że rusza się jak hipopotam , w chwili ataku błyskawica.
niestety nie można jej wtedy już zatrzymać, to nie ON...![]()
Dlatego są takie niebezpieczne.
Dlatego proponuję wszystkie molosy omijać szerokim łukiem ,
jeżeli są bez kagańca.
Na szczęśćie nie jest ich wiele.
Zawsze myślałam że Molosy to takie "ciapy"znajoma ma Dogue de Bordeaux (takiego jak z Rodziny zastępczej
) i nawet muchy nie skrzywdzi, a w domu są dzieci i koty... ale w obronie właściciela chyba zaatakuje, jak każdy normalny pies.
Uważa się ,że DdeB jest spokojny,
ale to wynika raczej z selekcji w tym kierunku.
W miocie są różne...charaktery...

Tak właściwie to były kiedyś prowadzone rozważania,
że powinno się zabronić hodowli wszystkich prawie molosów,
bo są niebezpieczne...
