Mega miziasta Bunia w nowym domu z psiapsiółą z klatki Zarą!

[Gibutkowa]

Otis to zazdrośnik - syndrom pierwszego dziecka

[Otiskowa Mama]

Posiedziałam z dziewczynami w łazience. I... mam imię, przedstawiła się jako Zara. Co by nie powiedzieć Zaraza... Widzę, że udaje charakterną jak Nila, ale ja widzę, że jest milutka, tylko zgrywa taką twardą

[Gibutkowa]

[Agness78]

Dziewczyny są piękne i bardzo milutkie, były bardzo grzeczne u weta
Byłam z nimi w Legwanie. Niestety obydwie miały mega świerzba uszy czarne a u Buni aż się coś ruszało...
Dostały Advocat, co zadziała i na świeżba i na pchły i robale. Za 2 tyg do kontroli, świerzba będzie trzeba dłużej leczyć.
Miały kosmicznie długie, pozaginane pazury takich u kota nie widziałam. Buni obcieliśmy a czarna była zestresowana za bardzo więc Otiskowa mama ma przed sobą nie lada wyzwanie

Po raz pierwszy zabrałam ze schronu koty, które zostały odrobaczone, wysterylizowane i zaszczepione ( Fel-o-vax) ,
czyżby to jakaś zmiana na lepsze.... Niestety szwy po sterylce były od października, więc wetka je wyciągnęła

[Otiskowa Mama]

Aga, jesteś przekochana! Dziewczynki bardzo Ci dziękują i ślą dla Ciebie buziaczki

[Gibutkowa]

Miały kosmicznie długie, pozaginane pazury takich u kota nie widziałam.

Czy w schronie nie obcinają kociom pazurów? Przecież nie mają jak ich tępić szczególnie te siedzące w klatkach..

[Otiskowa Mama]

Puściłam na "salony". Zara jest przekochana- ona jest po prostu wystraszona.

[Mruczeńka1981]

Oczywiście,że nie obcinają. Wolontariusze też nie mogą, bo przecież nie wolno dotykać kotów w klatkach oficjalnie...

[Otiskowa Mama]

Otis i Nila obwarkują i obsyczają Bunię, która ma luuzzziiiiik. Leży sobie na krześle, a młodzież pod krzesłem pilnuje. Ale co zrobić z Zarą? Ona się trzęsie ze strachu w przedpokoju.

[Gibutkowa]

Oczywiście,że nie obcinają. Wolontariusze też nie mogą, bo przecież nie wolno dotykać kotów w klatkach oficjalnie...

A... no to uprzedziłaś moje pytanie odnośnie obcinania przez wolontariuszy. Ale szczerze to się właśnie tego spodziewałam, że tak jest...

[kropkaXL]

Dziewczynki już nie w schronie!!!!!
Super-bardzo sie ciesze!

[Kruszyna]

Otis i Nila obwarkują i obsyczają Bunię, która ma luuzzziiiiik. Leży sobie na krześle, a młodzież pod krzesłem pilnuje. Ale co zrobić z Zarą? Ona się trzęsie ze strachu w przedpokoju.

Kochane dziewczynki już bezpieczne

Asiu, Zarze daj czas - przekona się, tylko musi trochę odczekać. One naprawdę bardzo dużo wycierpiały Zaraz musiała nie jednego doświadczyć od człowieka przed schroniskiem

Możecie jej rzucać kawałek jakiegoś przysmaku za każdym razem, jak będziecie koło niej przechodzić. Skojarzy Was z czymś przyjemnym (jedzonko), a w przyszłości zgeneralizuje to doświadczenie na wszystkich ludzi. Czysty behawioryzm. Tako rzecze dyplomowany psycholog

[Kruszyna]

A czy będą jakieś piękne zdjęcia?

[Otiskowa Mama]

Kasiu, dzięki za radę! Na razie Zara siedzi w łazience, zaniosłam ją tam i przymknęłam drzwi. Tam się czuje najpewniej, bo ją podglądam i widzę, że wtedy wychodzi zza kibla, je i się kładzie do legowisk. Bunia nic sobie nie robi z warczenia, natomiast była teraz w kuwecie i ma rozwolnienie. Chyba pójdę do apteki po smectę, ale nie wiem, jak jej to podać i w jakiej dawce

Bunia mnie obejmuje i tuli, nie da się jej odczepić od człowieka. Jest cudowna, Zara też jest cudowna. Cieszę się, że są tu ze mną. To dla mnie zaszczyt.

[Mruczeńka1981]

Na Bunię jest już chętny domek z Częstochowy Znaleziony dzięki Bożenie. Kruszyna coś więcej napisze, jak tylko dowie się konkretów. Lepszy od Smecty jest Enterol.