[Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 24, 2009 12:15 Re: [Białystok6]Bardzo smutny pers s.11

Trzeci Farbek nadal w piwnicy.Wczoraj nie udało mi sie zdobyć klucza od pomieszczenia,w którym siedzi.Chyba nie ma szansy żeby wylazł zniego jak tam jesteśmy.Nawet do jedzenia nie idzie chociaż musi być głodny bo nikt go tam nie karmi [chyba,że kotka mu cos przynosi bo dzieki temu,że z mysza w pysku kręciła się przy piwnicznym okienku udało się je znależć].
Dzisiaj zglądałyśmy przez szpary w drzwiach czy żyje, to sobie siedział między słoikami i garnkami i obserwował nas.
Obrazek

marzena68

 
Posty: 284
Od: Wto sie 11, 2009 13:58
Lokalizacja: Białystok - Starosielce

Post » Wto lis 24, 2009 14:34 Re: [Białystok6]Bardzo smutny pers s.11

Eleonorka już po zabiegu i jak zwykle była niesamowicie dzielna :1luvu:
teraz odpoczywa dziewczyna, bo jeszcze słania się i nóżki się plączą :wink:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lis 24, 2009 14:50 Re: [Białystok6]Bardzo smutny pers s.11

Trzymam kciuki za Eleonorkę :ok:
MUSI BYĆ DOBRZE!!!!!
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lis 24, 2009 15:34 Re: [Białystok6]Bardzo smutny pers s.11

dzięki wielkie, na pewno będzie dobrze :ok: :kotek:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lis 24, 2009 16:18 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

aga&2 pisze:W kategorii " Kiedyś będę Łabędziem" mamy też bido-persa. Wiecie, takie pluszowe stworzenie ma naprawdę przerąbane jak znajdzie się na ulicy. Bo "normalny" kot to się chociaż umyje... a taki cudak nie bardzo. Wczoraj zadzwonił pan, że w dokarmianym przez niego pakiecie piwnicznym pojawił się biały pers. Jako że ostatnio średnio wierzę w takie rewelacje (jak już pisałam - kić 6cio tygodniowy okazał się być 4ro miesięczną kicią Zadumką a "mały kotek" całkiem dorosłą Bajką :roll:) wysłałam pana do lecznicy w najdziei że weterynarz rozpozna persa w persie :D Rozpoznał.
Kiedy Szałwia go wczoraj dostała zapytała niepewnie "persy są ładne, tak??" No cóż, kwestia gustu... ale jak go dziś zobaczyłam to zrozumiałam dlaczego pytała..Kić brudny, skołtuniony, wychudzony.Mial się jutro wybrać na utratę męskości, ale obawiam się, że jego stan na to nie pozwala. Bidulek taki:
Obrazek;Obrazek

Został wyprany na 6 rąk - wyobraźcie sobie mini blokową łazienkę, w niej trzy rozentuzjazmowane "praczki" i o wiele mniej rozentuzjazmowanego kota :| Mam nadzieję, że kić się nie pogniewa, że umieszczam tu jego "gołe" fotki:
Obrazek;Obrazek
Obrazek
Ale był dzielny - dał się prać 2 krotnie - woda była rdzawo brązowa, on sobie tylko chwilami protestował. Potem pomruczał w kocyku, podczas czesania i wycinania co ciekawszych zanieczyszczeń na futerku. Coś jednak jest z tymi persami - szanujący się dorosły kot by nas zmasakrował i pozostawił w samotności byśmy mogły założyć szwy na swoje rany. A ten sobie ... pomruczał :D



Śliiiiiiiiiiiiiiiczny.. :1luvu:
I bardzo smutny.. :(
Mam nadzieję, że już teraz będzie tylko lepiej..
Z tego co wyczytałam, to pełnojajeczny kocurek, tak?
Ile on waży? chyba troszkę chudy?

Dziewczyny, zróbcie mu na dzieńdobry badania krwi, żeby sprawdzić nerki..
Persy, zwłaszcza te niewiadomego pochodzenia mogą mieć dziedziczne obciążenia torbielowatością nerek..
A wiadomo, że przy chorych nerkach nie tylko nie wolno podawać narkozy - do kastracji ale i ważna jest wtedy dieta..
Kota nerkowego nie wolno żywić karmą wysokobiałkową taką jak np. convalescence czy recovery.. wtedy jeszcze bardziej wysiadają nerki.. już nie mówię, że narkoza wtedy jest zagrożeniem dla życia..

Przy podwyższonych parametrach nerkowych - wyłącznie karma niskobiałkowa, specjalna dla nerkowych kotów..

Miałam taki problem z moją nieżyjącą już 'persią" seniorką Suffką - chudy szkielet bez futra.. tak chudy, że kości łapek było wydać przez skórę.. :strach:
aż się prosiło, żeby podać jej porządną, odżywczą karmę.. i nic z tego - okazało się, że ma ostre zapalenie nerek i żywiłam dziewczynkę wyłącznie nerkowym hillsem i trovetem..
i wyszła z tego, odpasła się i skończyło się zapalenie nerek..
Na początku weci dawali jej niewielkie szanse na życie, a kicia przeżyła u mnie 3,5 roku.. a świeżo znalezioną ocenili na jakieś 12 - 13.. czyli już wtedy była staruszeczką..
tutaj jest więcej o niej: http://adopcjepuchatkowa.pl/w_domu/Suff ... wa_dom.htm
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lis 24, 2009 16:34 Re: [Białystok6]Bardzo smutny pers s.11

aamms - wiesz, plan był taki żeby gościa na wejściu ciachnąć. NO bo zapach ale też pokusa dla pseudo. Tyle że wyglądal tak nieszczęśliwie, że jakby mu pompony wyciąć to by się zapłakał :roll: a tak serio - jego wychudzenie mogłoby wskazywać na problem z nerkami, ale też na trudny miesiąc na "wolności" Dziś jedzie na przegląd i badanie krwi. Wygląda dużo piękniej ale jest bardzo chudziutki. Przy pierwszym przeglądzie wetka wyceniła go na "młody" czyli 2-3 lata. Oby tylko zdrówko..
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lis 24, 2009 17:14 Re: [Białystok6]Bardzo smutny pers s.11

Lolcik słabo je :( W piątek jedziemy do weterynarza i zobaczymy co powiedzą- może jednak przesadzam i wszystko jest ok? :roll: Co na apetycik radzicie?
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lis 24, 2009 20:55 Re: [Białystok6]Bardzo smutny pers s.11

Moje marzenia chyba sie nie spełnią :cry: Kleksik i Kropka będą musiały się rozstać i to może już w piątek. Dziś dzwoniła fajna dziewczyna jest zainteresowana Kropeczką. No chyba że do piątku stanie sie cud i znajdzie sie domek dla mojej słodkiej parki.

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Wto lis 24, 2009 21:05 Re: [Białystok6]Bardzo smutny pers s.11

asika5- trzymam kciuki za wspólny domek Kropce i Kleksikowi :ok: , jeżeli nie, to trudno - wtedy kciuki za dwa fajne domki kochanym kiciom.
Lusesita- biedna nasz kochana Eleonorka, życzę jej z całego serca szybkiego powrotu do zdrowia i jak najmniej bólu.
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Wto lis 24, 2009 21:30 Re: [Białystok6]Bardzo smutny pers s.11

Forum nie wysyła mi moich postów hm...

Szałwia, z Kruszynką niedobrze. Nie wiem jak jej pomóc, co robic i gdzie szukać pomocy.

Po zabiegu dopóki brała antybiotyk było dobrze, teraz problem wrócił... :( O jakich lekach wspominasz? Chodzę za nią z pastą do zębów, masuję dziąsła, ale to wszystko nic :(

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lis 24, 2009 21:33 Re: [Białystok6]Bardzo smutny pers s.11

Blanko ma już wyniki krwi, wszystko w porządku :). Tzn. po niektórych parametrach widać, że jest osłabiony, ale nie ma nic niepokojącego. Dr powiedziała, że za tydzień będzie można przeprowadzić zabieg, tylko niech się kic trochę odżywi i nabierze sił. Blanko był taki grzeczny i cierpliwy :D .

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Wto lis 24, 2009 21:47 Re: [Białystok6]Bardzo smutny pers s.11

asika5 pisze:Moje marzenia chyba sie nie spełnią :cry: Kleksik i Kropka będą musiały się rozstać i to może już w piątek. Dziś dzwoniła fajna dziewczyna jest zainteresowana Kropeczką. No chyba że do piątku stanie sie cud i znajdzie sie domek dla mojej słodkiej parki.


Asiu a czy ta Pani mieszka w bloku na 1 piętrze z 4,5 letnim chłopcem ??

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lis 24, 2009 22:33 Re: [Białystok6]Bardzo smutny pers s.11

Czy jest w Białymstoku całodobowa przychodnia weterynaryjna? PILNE!!
Bóg stworzył kota, żeby człowiek mógł głaskać tygrysa.

jamaria

 
Posty: 51
Od: Śro wrz 16, 2009 16:35
Lokalizacja: za płotem Białegostoku

Post » Wto lis 24, 2009 22:53 Re: [Białystok6]Bardzo smutny pers s.11

Szałwia pisze:Blanko ma już wyniki krwi, wszystko w porządku :). Tzn. po niektórych parametrach widać, że jest osłabiony, ale nie ma nic niepokojącego. Dr powiedziała, że za tydzień będzie można przeprowadzić zabieg, tylko niech się kic trochę odżywi i nabierze sił. Blanko był taki grzeczny i cierpliwy :D .


To dobre wieści.. :D
Bardzo się cieszę..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lis 24, 2009 22:54 Re: [Białystok6]Bardzo smutny pers s.11

Już ok. Klinika Białostoczek ma weta dyżurnego.
Bóg stworzył kota, żeby człowiek mógł głaskać tygrysa.

jamaria

 
Posty: 51
Od: Śro wrz 16, 2009 16:35
Lokalizacja: za płotem Białegostoku

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], Kasiasemba i 306 gości