Czy nadejdzie lepsze jutro ? :(

markppp pisze:Kochane tylko dwa ponieważ nasza Luneczka nie jest pierwszej klasy modelka i trzeba ja brać z zaskoczenia. A jak tylko widzi lampe blyskowa to spiernicza aż się kurzy! Niewiem może kojarzy jej się z reflektorem samochodu. Do dziewczyn jest już smielsza - mnie bierze na dystans. Da się poglaskac ale nie po glowce. U dziewczyn spi na fotelu w sypialni- to jej ulubione miejsce. To ja robilem te fotki na szybko wczoraj- jak dziewczyny pstrykna inne odrazu wysle Ali. Dziękuje bardzo ALU

Zdrówka pełno dla ciebie Marek :ok:

Ale kocinka mi sie wydaje ,że chyba pełniejsza sie zrobiła,znaczy przytyła,zdaje się mnie

Dzięki wielkie dziewczyny. Chciaz teraz mam dużo czasu dla moich kociastych. Akurat komu jak komu ale dawalem dziewczynom wyprawie dla Luny - 6,5kg puriny dla kastratow i mowily ze jak na brak zabkow to uwielbia chrupki i apetyt jej ogólnie dopisuje co niepowiem ze mnie bardzo cieszy.

Ale ślicznia Luna wygląda

Zdrówka Marku :ok:

Chociaż na stare lata sie naje do syta bidulka.

Marku, czy Luna wykazuje chęć do zabawy?
Smutna jest czy pogodna?
Dziewczyny ją lubią? :oops:

Z tego co wiem to Ewie daje się wziasc na kolana. Jak ich niema chodzi po całym mieszkaniu ale jak tylko wracają to idzie do siebie na fotelik. Jak coś zbroi to udaje ze śpi na fotelu tylko patrząc cY nic niebeda robić i czy niebeda krzyczeć! Bardzo ja lubią Kasiu! One wogole uwielbiają koty! To mój ulubiony tymczas jesli ja niemoge wziasc do siebie. One naprawdę dbają o nią!

Dzięki Marku, bo ja to się martwię tak na zapas. :oops:

A nie wiem czy wiesz, że Luny synuś, ten prawie niewidomy, zostaje w domku tymczasowym bo tak sobie wybrał sam. :1luvu:

viewtopic.php?f=1&t=100877&start=150

Kasiu rozumiem cie bardzo dobrze. Ja na bierzaco bede pisal co u Lunki. A ty zawsze mozesz do mnie zadzwonic! Ja mam w tej chwili 8 kociastych a caly czas trafiaja sie jakies ktorym trzeba pomoc. Idzie zima wielkimi krokami i z coraz ciezszym sercem jest mi odmawiac! :cry:

Tak strasznie żal tych koteczków...

Marku jest alarm :cry:

viewtopic.php?f=1&t=103928&start=0
tak sie cieszyłam, że w końcu wyrwano ja ze schronu... i uciekła opiekunce :cry:

Lunka śliczna :1luvu:

Marku

Naprawde bardzo chetnie bym pomogl ale nie dam rady , choroba mnie calkiem rozlozyla. A wczoraj jeszcze jezdzilem na bialobrzeska do kliniki poniewaz u dziewczyny z minska mazowieckiego umarla 2,5 mies koteczka na pp - miala klasyczne objawy. A najlepsze ze umarla w szpitalu dla kotow gdzie lekarz leczyl ja zilexisem na fip. Poradzilem jej bialobrzeska. Byla tam w sobote ale skonczyly jej sie fundusze i nie mogla juz tam jechac z 2 dwoma kotami ktore maja objawy. Ale musialem zalatwic fundusze i poprosic o ulgowe traktowanie. Naszczescie wszystko jest ok. Kotki sa w dobrych rekach.