Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 24, 2009 20:20 Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

Witam serdecznie

Od 2006r. prowadzę dom tymczasowy dla kociaków i psiaków.
Poniżej przedstawię moją kocią menażerię, która w przeróżny sposób trafiła pod mój dach.
Niestety utrzymanie zwierzęcej gromadki zaczęło mnie trochę przerastać finansowo, więc postanowiłam założyć im wątek, dzięki któremu będę mogła nie tylko szukać im nowych domów, ale i zapraszać do bazarków na rzecz moich podopiecznych.


Przy okazji chciałbym zaprosić na wątek 36 kotów i 6 psów, którym dzięki ludziom dobrej woli pomagamy od sierpnia 2009r.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=101510

Zpraszam również na stronę schroniska w którym jestem wolontariuszką.
Gdyby ktoś miał jakieś pytania dotyczące podopiecznych to chętnie odpowiem na każde pytanie.

http://www.tychy.schronisko.net/index.php

BAZAREK
Rękaw dla kota, piękna podkładka pod miseczki, słowniki i książka "OTO JESTEM"
viewtopic.php?f=20&t=104669

Ala84 zorganizowała do moich podopiecznych bazarek.
Pięknie dziękuję i serdecznie zapraszam bo warto. Do wylicytowania są wyjątkowo piękne kolczyki:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=104004
Ostatnio edytowano Śro gru 09, 2009 0:58 przez Gaga, łącznie edytowano 3 razy

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto lis 24, 2009 20:21 Re: Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

Tymczasem zapraszam do zapoznania się z niektórymi moimi mruczkami (zdjęcia w trakcie uzupełniania):

CHANEL
wiek: ok. 2 miesiące
sterylizacja: nie

Obrazek

Chanel trafiła do mnie po tym jak mieszkała na działkach. Jest prawdziwą łobuziarą, uwielbia zabawy z piłeczką. Niestety od towarzystwa ludzi woli towarzystwo naszego kota Dziadunia/Narratora. Psocą razem jakby byli rówieśnikami.

BENITA
wiek: ok. 4 miesiące
sterylizacja: nie

Obrazek

BENITKA trafiła do mnie prosto z piwnicy. Jest przyjazna, pieszczotliwa i jeszcze troszkę chora.

MUSZKA
wiek: ok. 12-u lat
sterylizacja: nie

Obrazek

MUSZKA to malusieńka staruszka. Bardzo grzeczna i dobrze wychowana, świetnie sprawdza się na spacerkach, nawet na tych długich. Po oczkach widać, że ma słaby wzrok, jednak orientację w terenie ma świetną i bez problemu się porusza. Muszka akceptuje koty, za to jak zobaczy obcego psa to w pierwszym momencie musi go obszczekać, po wstępnym obszczekaniu zachowuje się względem innego psa jakby nigdy się nic nie stało.
Kiedy opiekun musi wyjść z mieszkania sunia bez problemu zostaje sama. Muszka jest bardzo przyjacielska i mało kłopotliwa, w mieszkaniu zachowuje się tak jakby jej nie było, kładzie się niedaleko opiekuna i smacznie zasypia.

ZIUTEK
wiek: ok. 6 miesięcy
kastracja: tak
chip: tak

Obrazek

Syneczek „śmietnikowej” mamusi. Kiedy Ziutek dorósł mama zaczęła go zostawiać na coraz dłużej, a on siedział i pilnował miseczki do której dziennie noszę jedzonko. Pewnego wieczoru tak bardzo mi zaufał, że podbiegł do mnie i zaczął się przytulać. Nie było innego wyjścia, włożyłam go pod pachę i przyprowadziłam do domu.
Obecnie Ziutek bardzo zaprzyjaźnił się z Arią i traktuje ją jak swoją mamę. Mimo, że ma już ok. 6-u miesięcy ciągle do niej biega i upomina się o pieszczoty. W stosunku do ludzi jest trochę płochliwy, ale można go przekupić kawałkiem pysznego mięska.

**********************************************************************

Koty z ul. Dunikowskiego w Tychach zostały wyłapane na sterylkę, po wyłapaniu okazało się, że Miśka i Narrator muszą być najpierw poddani leczeniu. W między czasie okazało się, że koty z wdzięcznością przyjęły klatki w których mieszkały przez trzy tygonie. Wychudzone, zarobaczone z odbarwioną na rudy kolor sierścią, dziękowały za każdy gest cichym mruczeniem. Nie miałam serca wypuści ich z powrotem tam, gdzie nikt ich nie chciał, gdzie piwnice są zamknięte, a kocie budki rozwalane. Zamieszkały w moim DT.

MIŚKA
wiek: ok. 1-ego roku
sterylizacja: tak
chip: tak

Obrazek Obrazek
/na drugim zdjęciu Misia parę dni po zabiegu sterylizacji przy boku Dunisia.

Misia uwielbia pieszczoty i dobre jedzonko. Jest najbardziej płochliwa z całej trójki, ale jak poczuje się bezpiecznie to chętnie nadstawia brzuszek do głaskania. Bardzo lubi towarzystwo DUNISIA i NARRATORA, chętnie się z nimi bawi , jednak wzajemnym pieszczotom, najchętniej oddaje się z DUNISIEM. Misia i Duniś to ROMEO i JULIA.
Obecnie drobniutka Misia jest już zdrowa i ma piękne, aksamitne czarne futerko.

DUNIŚ
wiek: 2 lata
kastracja: tak

Obrazek Obrazek

Teraz już piękny, duży i z aksamitną sierścią. Bardzo dba o Misię i ciągle pielęgnuje jej futerko. Młody Duniś przepada jeszcze za dwiema rzeczami, za łakociami i pieszczotami.

NARRATOR
wiek: 7 lat
kastracja: tak

Obrazek Obrazek

Narrator jest najbardziej skomplikowaną kocią jednostką. Kiedy został złapany na sterylkę był wymęczony i wycieńczony, przeszło połowa jego sierści była ruda, sztywna i niemiła w dotyku. Nazwałam go DZIADUNIO, bo z poczciwą mordką przyjmował grzecznie kolejne zastrzyki. Koleżanka stwierdziła, że wygląda jak kot z bajki i nazwała go NARRATOR. Powolutku Kocurek nabierał sił i z „szyrkletowego” kota zamienił się w czarnego morusa. Ku naszemu zaskoczeniu zaczął gonić sztuczne myszki i ścigać się z ping pongiem. Jest ogromnym łakomczuchem i miałczeniem upomina się o najlepsze kawałki. Dodatkowo zaczął rządzić stadem. Myślę, że teraz powinnam nazwać go BOSS, albo SZERYF.

**********************************************************************

Kocia rodzinka ze śmietnika przy ul. Bacha w Tychach to MAMUSIA-KLUSIA, BLANKA, ADAŚ i BETHOWEN. Po za Bethowenem, który trafił do mnie jako podrostek, koty zostały wyłapana na sterylizację, po której miały zostać wypuszczone. Niestety w zakładzie kilka metrów od wcześniej wspomnianego śmietnika nie udało mi się nikogo namówić by udostępnić im kawałek piwnicy i kociaki obecnie czekają u mnie na DS. Część "śmietnikowców" znalazła już swoje domy, jednak poniżej przedstawione mruczki dalej czekają na swoją szansę.

MAMUSIA-KLUSIA
wiek: 3-4 lata rok
sterylizacja: tak

Obrazek Obrazek

Zaopatrzyłam mnie w dwa mioty. Po złapaniu okazało się, że jest oswojona. Kiedy Klusia mieszkała na śmietniku była bardzo wychudzona i zaniedbana, jednak zawsze najpierw dbała o maluch i z każdym kęsem biegła najpierw do swoich dzieci. Niedawno ciężko chorowała na niewydolność wątroby, nawet miała być uśpiona. Na szczęście dzięki weterynarzom wróciła do żywych jednak cały czas wymaga troskliwej opieki. Bardzo bym chciała, by przede wszystkim ją ktoś zechciał przygarnąć, wygłaskać, i otoczyć jak najlepszą opieką, której ja niestety nie mogę zapewnić. Klusia jest przekochana i pieszczotliwa, zasługuje na wszystko co najlepsze.

BLANKA
wiek: ok. 1-ego roku
sterylizacja: tak

Obrazek

BLANKA to wyjątkowo piękna córeńka KLUSI i kiedyś największy dzikus z całej rodzinki, myślałam, że nigdy jej nie oswoję, jednak moja piękność coraz częściej podchodzi do ręki ze smakołykiem i powoli nadstawia się do pieszczot. BETHOWEN chętnie psoci z rodzeństwem jednak na pieszczoty i wylizywanie uszu chętnie przychodzi do MAJKI. Na pieszczoty ludzi patrzy z pewną rezerwą.

ADAŚ
wiek: 1 rok
kastracja: tak

Obrazek

Braciszek Blanki uwielbia wyścigi ze swoim rodzeństwem i wspólne zabawy. Niestety harce zaczynają się często już o piątej rano. Od towarzystwa ludzi Adaś zdecydowanie woli towarzystwo innych kotów. Na szczęście i jego można przekupić smakołykami.


BETHOWEN

wiek: 1.5 roku
kastracja: tak

Obrazek Obrazek

Jest jeszcze z pierwszego miotu KLUSI, tylko jemu z piątki rodzeństwa nie udało się do tej pory znaleźć domu, chociaż myślałam, że to on jako pierwszy opuści moje DT. Niestety tak się nie stało i półtoraroczny BETHOWEN dalej czeka na swoją szansę.

ARIA
wiek: 3-5 lat
sterylizacja: tak

Obrazek Obrazek

Gdy zobaczyłam Arię pierwszy raz nie rozpoznałam w niej kota, była makabrycznie wychudzona, a jej sierść przypominała starego, zużytego mopa. Idąc powolnym krokiem Aria szukała miejsca, gdzie mogłaby spokojne umrzeć. Ratowanie tego zwierzęcia wydawało mi się beznadziejnym, egoistycznym pomysłem, jednak złapałam ją i zawiozłam do kliniki gdzie odmówiono mi pomocy. Na szczęście przyjęli ją inni weterynarze którzy podjęli walkę o jej życie. Całkowicie dzika kotka nie miała sił z nami walczyć i poddawała się wszystkim zabiegom. Niestety, była tak wycieńczona, że nie można było pobrać jej nawet kropelki krwi. Aria umierała, miała poparzony pyszczek, a w odbycie zalęgły się już białe robaki. Kiedy Aria otrzymała kroplówkę - ku naszemu zaskoczeniu - rozpoczęła się akcja porodowa, urodziła pięć martwych płodów. Koteczka jeszcze długo walczyła o życie i ku wszystkim przeciwnością losu wygrała tę walkę. Zamieszkała w pokoju mojego syna i stopniowo zaczęła nam ufać.
Aria, początkowo jest szorstka do kociąt, jednak późnej niańczy nam wszystkie maluch, a ZIUTEK wprost za nią przepada.
Ostatnie wydarzenie pozwoliły mi na nowo spojrzeć na Arię. Parę dni temu przygarnęłam dużego, ogromnego, rudego kocura. Wszystkie moje koty schodziły mu z drogi łącznie z NARRATOREM. Niestety RUDZIELEC miał zły dzień i w pewnym momencie zaatakował naszą niepełnosprawną KAŚKĘ. Gryzł ją mocno po karku i trzymał czterema łapami. Bałam się, że ją zabije, to nie były zwykłe przepychanki. Kaśka strasznie płakała, a ja nie potrafiłam ich rozdzielić. Kiedy Aria zorientowała się w sytuacji zaczęła głośno miauczeć i w pewnym momencie rzuciła się w obronie obcej Kaśki. Zaatakowała RUDZIELCA nie bacząc na nic.

MAJKA
wiek: ok. 2 lata
sterylizacja: tak
chip: tak

Majka mieszkała w schronisku, gdzie jako dzikie kocię trafiła z kocim katarem. W wyniku choroby utraciła jedno oczko. Ze schroniska trafiła do nowego domu, jednak tam się nie zaaklimatyzowała i pewnej niedzieli pojechaliśmy ją odebrać. Jej stan był tak zły, że jeszcze z drogi dzwoniliśmy do pani weterynarz, która nie bacząc na wolną niedzielę otworzyła dla nas gabinet. Kroplówki, zastrzyki, wiele nieprzespanych nocy, wiele rozterek i ciągłe oddalanie decyzji o eutanazji. Stan był krytyczny. Na szczęście po półtorej miesiąca stan się ustabilizował. Niestety w miedzy czasie okazało się, że Majka ma białaczkę. Trzy dawki kociego interferonu i po pół roku od ostatniej dawki zdecydowałam się na wykonanie testu. Tym razem test nie wykazał białaczki. Wiem, że test powinno się powtórzyć, jednak i drugi test nie da mi 100% pewności, więc postanowiłam się już niczym nie przejmować i cieszyć się dobrym stanem zdrowia mojej pięknej, okazałej koteczki. Przyznam się szczerze, że do nowego domu łatwo jej nie oddam.
Ostatnio edytowano Wto gru 22, 2009 19:35 przez Gaga, łącznie edytowano 19 razy

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto lis 24, 2009 20:45 Re: Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

Wydane od listopada 2009r:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Wto gru 22, 2009 18:29 przez Gaga, łącznie edytowano 6 razy

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro lis 25, 2009 15:27 Re: Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

Trochę tej gadziny mamy!? :wink:

Grzecho

 
Posty: 3
Od: Pon paź 26, 2009 11:58
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt lis 27, 2009 11:39 Re: Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

no znalazłam wątek! :ok:

to teraz mam skąd brać ładne zdjęcia na allegro 8)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon lis 30, 2009 22:14 Re: Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

Pięknie dziękuję za odwiedziny.
Kaja o zdjęcia będę się starała, niech kociuraski idą do nowych, kochanych domków.

Mam dobrą wiadomość:
KLEKSIK MA DOM
wiek: dwa miesiące


Obrazek Obrazek

Pewnego dnia zostałam poinformowana, że na ulicy umiera mały kociak. Kleksika udało mi się odnaleźć po paru godzinach gdy zapadł już zmrok. By ułatwić mi jego poszukiwanie w pewnym momencie maluch wyszedł na środek drogi i zaczął przeraźliwie miauczeć. Jeszcze tego samego dnia Kleksik był u weterynarza, gdzie okazało się, że jego temperatura ciała ma 35,4 C. Na szczęście kroplówka i antybiotyki przywróciły go do życia.
Kleksik jest wielkim łakomczuchem i pieszczochem, czasami boi się nagłych ruchów.

Ala84 zorganizowała do moich podopiecznych bazarek.
Pięknie dziękuję i serdecznie zapraszam bo warto. Do wylicytowania są piękne kolczyki:
viewtopic.php?f=20&t=104004

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lis 30, 2009 23:18 Re: Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

Ala84, specjalnie dla Ciebie trochę historii :D
http://img509.imageshack.us/img509/5792 ... wwwbb9.jpg

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto gru 01, 2009 9:53 Re: Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

Kleksik piękny, w DT u Gagi zdrowiał na moich oczach :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw gru 03, 2009 7:57 Re: Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Sob gru 05, 2009 0:09 Re: Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

Kaja jakie piękne allegro!!!
DZIĘKUJĘ i melduję, że Ziutek już po kastracji, a Kaśka po sterylizacji, czekam tylko na wyniki z badań.

No i niestety nowy nabytek w moim domu, który ma ok. 3-y miesiące, płeć jeszcze nie znana:

Obrazek

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie gru 06, 2009 20:28 Re: Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

Nie wytrzymałam i ze schroniska musiałam zabrać to maleństwo:
Obrazek

Sunia ma ok. 12 lat, jest malutka. Jak dojdzie do siebie to powinna mieć zrobione ząbki, bo kamień jest dość spory.
Ze względu na to że u mnie jest przepełnienie, Muszkę wcisnęłam do mojej mamy. Obecnie już wiemy, że sunia lubi spacerki, bez problemu zostaje w domu, dogaduje się z kotami, a kiedy widzi psa to zaczyna od obszczekania go. Jest wiernym pieszczochem i mimo słabego wzroku, świetnie radzi sobie w terenie.

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon gru 07, 2009 8:45 Re: Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

ło rany, Muszka fajniasta, a to mało kocie - będzie piękne jak się doczyści! :kotek:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon gru 07, 2009 17:13 Re: Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

Małe kocię tylko na mnie fuczy i cały czas okazuje brak zaufania.

Kaja próbowałam skopiować z Twojego podpisu banerek do Kaśki, ale masz nieaktywny.

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon gru 07, 2009 20:18 Re: Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

Benitka, czyli niestety nowy piwniczny nabytek, na dodatek troszkę chory i przeziębiony.
Benitka ma ok. 4-ech miesięcy i pilnie czeka na nowy dom.

Obrazek

Dodatkowo okazało się, że Kaśka w wyniku jakiegoś uszkodzenia mechanicznego ma ZŁUSZCZENIE KOŚCI UDOWEJ. Potrzebna będzie operacja. :(

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto gru 08, 2009 8:14 Re: Koty, kociaki z DT szukają domów i zapraszają na bazarki.

Benitkę już wrzucam do allegro.

hmmm, zaraz zobaczę co z moim banerkiem.... :evil:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości