wątek cukrzycowy III

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon lis 23, 2009 0:33 Re: wątek cukrzycowy III

sheanan pisze:W Vena Vita na Wolskiej wytrzeszczyli ;) Ale na szczęście mieli przypadkiem w zapasie, więc kupiłam wszystko co mieli.
Z igłami to nawet nie wiem jaka grubość jest w nakłuwaczu z glukometru, ale Tomek tym zdecydował się pobierać i działa. Kot nie panikuje, bałam się co powie, czy nie spanikuje, ale w porządku. Nakłuwacz ma 4 stopnie wysuwania igły. A grubościwo wyglądają jak z insulinówek, czyli pewnie ta grubość.


Nawet mogę C powiedzieć czemu mieli w zapasie :oops: 8)
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15927
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon lis 23, 2009 1:05 Re: wątek cukrzycowy III

"Kociara" pisze:Casico !
myślałam że po kilku numerach jakie odwaliłaś na tym wątku, nic nie jest w stanie mnie zdziwić. Nie znam Cię osobiście i pewnie nie poznam, ale czuję że Twoje chyba nieprzemyślane posty zamiast budować niszczą. Słowa: postępowanie konfliktowe są tu najodpowiedniejsze.
Niech to wszystko jasna ch....a w.....e


Oczywiście, oczywiście masz rację, wszak wskazywanie kogoś z nicka, cytowanie z innych wątków oraz zaznaczanie w tych wątkach, że komentarz jest w wątku cukrzycowym jest normalną formą komunikacji pomiędzy dorosłymi ludźmi.

Wyraźnie inaczej rozumiemy pojęcia konflikt, norma i inne. Jak dla mnie EOT.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 23, 2009 1:17 Re: wątek cukrzycowy III

Kamilla8 pisze:napisałam, że pomimo iż metoda zalecana przez Tinkę wydaje mi się lepsza, to nie zawsze się z nią zgadzam, co nie znaczy, że będę podważać jej autorytet, ponieważ uważam, że nikt tutaj nie wie wszystkiego na temat cukrzycy. Koniec, kropka. Napisałam również że każdy udzielający się tutaj jest (lub raczej był) wielką pomocą dla nas, laików i że na tym powinniśmy się skoncentrować

Szkoda, że co niektórzy nie wiedzą jak postępować by nie podważać autorytetu osób, dzięki którym powstał wątek cukrzycowy.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pon lis 23, 2009 1:25 Re: wątek cukrzycowy III

W zyciu nie widzialam tyle jadu u ludzi 8O

grace28539

 
Posty: 83
Od: Pt sie 22, 2008 1:18
Lokalizacja: USA

Post » Pon lis 23, 2009 7:51 Re: wątek cukrzycowy III

Kamila, ten wątek to tylko cześć wielkiego forum- tam cytowanie i komentowanie jest normalne i nikogo nie dziwi:)
Kociaro, grace, używacie słów : spór i jad, nabierzcie naprawdę trochę dystansu, moim zamiarem nie było atakowanie Tinki, którą uważam za wspaniałą osobę o wielkiej wiedzy, tylko omówienie jakiejś kwestii z cukrzycą związaną.Obawiam się, że same odczuwacie potrzebę kreowania jakiejś nieprzyjemnej sytuacji, wchodząc z osobistymi uwagami.
Mirko t, nie martw się, poczekałabym z usuwaniem wątku z kociego ABC.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon lis 23, 2009 7:54 Re: wątek cukrzycowy III

"Kociara" pisze:Szkoda, że co niektórzy nie wiedzą jak postępować by nie podważać autorytetu osób, dzięki którym powstał wątek cukrzycowy.


A co wnosi taki post? Czy pokój i wzajemną akceptację czy kolejne zarzewie konfliktu? :roll:
Na forum każdy może wyrazić swoje zdanie i opinię. Możemy się z nią zgadzać lub nie, polemizować, skomentować lub zupełnie zignorować. Ale pisanie o podważaniu autorytetu to jakaś paranoja 8O Im więcej doświadczeń zebranych w jednym miejscu tym lepiej. I zwłaszcza w takim wątku można i trzeba dyskutować merytorycznie a nie sprowadzać go do poziomu kisielu.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15927
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon lis 23, 2009 12:10 Re: wątek cukrzycowy III

Liwio, Tinko,

może jeszcze uda mi się Was o podpytać na tym wątku o coś ważnego. Postanowiłam przestawić jednak mojego kocura na Lantus - wyniki na WOS lente są niezłe ale znowu był jakiś dziwny skok, a ja już nie chcę ryzykować z jego nerkami :(

Jaką mam więc wybrać początkową dawkę? Kot waży prawie 5,5 kg, rano i wieczór dostaje obecnie 1,25 jedn. insuliny Lente WOS i miał PRE od 200 do 250 a w szczycie 170-200. Czytałam gdzieś, że można zacząć od 0,5 jedn. rano i wieczór, czy to nie za mało? Rozumiem, że na insulinówce U100 0,5 ml to byłoby 0,5 kreski (wiem to głupkowate pytanie, ale tak na wszelki wypadek)...


Pozdrawiam

konsuela

 
Posty: 59
Od: Pt lis 13, 2009 12:29

Post » Pon lis 23, 2009 12:13 Re: wątek cukrzycowy III

Aha, jeszcze jedno pytanie - w aptece powiedzieli mi, że jest kilka rodzajów lantusa - który wybrać? Pytałam kilku weterynarzy ale wogóle nie wiedzieli co to jest lantus...

konsuela

 
Posty: 59
Od: Pt lis 13, 2009 12:29

Post » Pon lis 23, 2009 12:31 Re: wątek cukrzycowy III

Lantus jest jeden ale pakowany w różny sposób (w fiolkach oraz podobno np ze wstrzykiwaczem od razu). Ty prosisz o taki Lantus:

Obrazek

Obrazek

tzn o jedną z takich fiolek (ta na zdjęciu ma większa pojemność - nie mogę znaleźć zdjęcia właściwej ale ta, którą masz nabyc jest taka sama tylko 3 ml a nie 10 ml):

Obrazek
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15927
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon lis 23, 2009 12:50 Re: wątek cukrzycowy III

To się nazywa pomoc, dzięki!!! :ok: :D

konsuela

 
Posty: 59
Od: Pt lis 13, 2009 12:29

Post » Pon lis 23, 2009 13:02 Re: wątek cukrzycowy III

A Lantus jest jeszcze dostępny w samych wkładach?
W Warszawie już dawno można dostać tylko w penie.

A tak na marginesie - jestem zszokowana tym co tu się dzieje :evil:
Obrazek
Mój ukochany Alex:)

Alexis2

 
Posty: 277
Od: Śro lut 16, 2005 13:02
Lokalizacja: z serca Wawy

Post » Pon lis 23, 2009 13:41 Re: wątek cukrzycowy III

dostępny bez problemu. Zresztą tydzień temu kupowałam lantusa w Warszawie.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15927
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon lis 23, 2009 17:52 Re: wątek cukrzycowy III

magicmada pisze:Kamila, ten wątek to tylko cześć wielkiego forum- tam cytowanie i komentowanie jest normalne i nikogo nie dziwi:)
Kociaro, grace, używacie słów : spór i jad, nabierzcie naprawdę trochę dystansu, moim zamiarem nie było atakowanie Tinki, którą uważam za wspaniałą osobę o wielkiej wiedzy, tylko omówienie jakiejś kwestii z cukrzycą związaną.Obawiam się, że same odczuwacie potrzebę kreowania jakiejś nieprzyjemnej sytuacji, wchodząc z osobistymi uwagami.
Mirko t, nie martw się, poczekałabym z usuwaniem wątku z kociego ABC.



No bo ja się trochę poczułam jakbyś mnie obrała za osobistego wroga, cytując moje słowa, które naprawdę były pokojowe.

Ja w ogóle właśnie przekonałam się, że nie mam już pojęcia kto się z kim pokłócił, nie ogarniam tej dyskusji.
W każdym razie nadal uważam że mimo odejścia Tinki, na forum udziela się wiele osób z ogromnym doświadczeniem. Najlepiej więc pozostawić tę dyskusję, która w zasadzie wygląda na wynikającą z jakiś osobistych niezgód, Tince i Casice na privie, a wątki poruszone kontynuować. :)
A temu komuś kto tak skrytykował cukrzycowy wątek (nie chce mi się szukać cytatu) zalecam zmianę forum, jeśli to się nie podoba.

Kamilla8

 
Posty: 57
Od: Czw lis 05, 2009 17:38

Post » Pon lis 23, 2009 18:31 Re: wątek cukrzycowy III

Ja zaczynam dzisiaj nową przygodę - z lantusem. Zgadzam się, że nasze ekspertki muszą do nas wrócić albo wskazać nowe miejsce, gdzie możemy do nich dołączyć. Na privie to już nie będzie to samo - fajnie jest móc liczyć na całą ekipę.
A po co wogóle się przejmować kłótnikami, jak się ktoś nakręci, to od słowa do słowa...
Dziewczyny, trzeba zapomnieć, że coś takiego miało miejsce i zacząć od zera. Pewnie łatwo mi mówic, bo jestem nowa i was właściwie nie znam :? ale może akurat. :wink:

konsuela

 
Posty: 59
Od: Pt lis 13, 2009 12:29

Post » Wto lis 24, 2009 0:09 Re: wątek cukrzycowy III

konsuela pisze: Postanowiłam przestawić jednak mojego kocura na Lantus - wyniki na WOS lente są niezłe ale znowu był jakiś dziwny skok, a ja już nie chcę ryzykować z jego nerkami :(

Jaką mam więc wybrać początkową dawkę? Kot waży prawie 5,5 kg, rano i wieczór dostaje obecnie 1,25 jedn. insuliny Lente WOS i miał PRE od 200 do 250 a w szczycie 170-200. Czytałam gdzieś, że można zacząć od 0,5 jedn. rano i wieczór, czy to nie za mało?


Witaj Konsuela !
Widzę, że nie otrzymałaś jeszcze odpowiedzi na postawione tu pytania.

Piszesz, że na WOS Twoje kocie ma PRE 200-250 i nadir 170-200 i że występują skoki. To bardzo dobre wyniki. Niezależnie od tego jaką insulinę będziesz podawać skoki w poziomach będą zawsze i z tym trzeba się liczyć. Kot niestety nie umie jeść na zawołanie. Wystarczy że jednego dnia zje mniej i wyniki zaczynają niebezpiecznie spadać. Sucha karma i stały dostęp do karmy też ma wpływ na gwałtowne skoki w cukrze.
Inna sprawa to strzykawki. Niestety nie są identyczne. Tłok na punkcie "O" zatrzymuje się nad lub pod kreską. Przy insulinówkach U-100 daje to 0,1-0,2U. Dlatego przy odmierzaniu takich ilości insuliny jak 1,25U, czy w moim przypadku 0,3-0,6U, istnieje możliwość podania niedokładnej dawki. Zamiast 1U podaje się 1,1; bądź 0,9U, a to ma wpływ na cukier. Dlatego trzeba nauczyć się korygować dawkę w zależności od pojedynczej strzykawki.
Jeśli chodzi o początkową dawkę przy Lantusie, lub Levemir, to z tego co piszesz, ustaliłabym na 1U (insulinówki U-100) 2 razy dziennie tj jedna kreska na U-100 0,5 ml. Ja osobiście jestem zwolenniczką Levemira. Insulinę tę w przeciwieństwie do Lantusa można korygować już co 3 dni (5-7 dni przy Lantusie) i działa dużo krócej niż Lantus. Przez pierwsze dni niezbędne są pomiary.

Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 41 gości