dziekuję Wam bardzo

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 23, 2009 21:43 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

dzieki za kciuki ;-)
Anileka! tylko kotów? ty jesteś prezesem jakiejś korporacji ? ;-) hehe...
tak sobie tylko myśle, że nawet jak ktoś zarabia więcej niż srednia krajowa, to na ogól ma kredyty na mieszkanie i inne, ewentualnie pomaga rodzicom..i jakoś sie to wszystko rozchodzi. Wiem że pewnych rzeczy nie da sie przeliczyć na pieniądze, ale sama ostatnio codzień przekonuje sie że bez nich daleko sie nie zajedzie...własnie nawet lecząc kota;-)
podziwiam...nie mów ze jeszcze wyszstkie trzymasz w domu ? /dom to pół biedy..ale w mieszkaniu.../
to bardzo budujace co piszesz, z jakiego stanu wyszła twoja kicia..
i bardzo się cieszę z adopcji niedoszłego lokatora DT ;-)

co do kici..wydaje sie że katar wreszcie ruszył..wykichała sie za wszystkie czasy, ma zakniety pyszczek, ale gluty juz nie zasychają na nosku..może cieszę sie przedwcześnie bo noc pewnie będzie ciężka jeszcze, ale jakoś dłużej jest takich chwil ciszy, że nie sapie, nie charczy itd...własnie leży mi na kolanach ;-) i mówi że docenia trzymanie kciuków ;-)
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Pon lis 23, 2009 22:56 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

To super że kici lepiej, zazwyczaj inhalacje powodują kichanie, może razem z Flegaminą wreszcie pomogło. Będzie dobrze :ok: W schronie byłoby po kocie.


W mieszkaniu mam na dziś 10 sztuk. Ale liczba jest zmienna. Dodatkowo: 1 kociak w lecznicy, 7-10 kotów wolnożyjacych karmię codziennie, mentalnie i finansowo po części jeszcze mam: 2 kocięta u karmicielki (uff, w piątek oddaję je do adopcji) 1 kotkę u koleżanki (jutro jedzie do nowego domu) , 5 półdzikich kociąt u kolejnej koleżanki , a sponsoruję utrzymanie jeszcze 1 dzikiego kota ze złamaną miednicą. Musze jeszcze gdzieś rozparcelować 3 koty z łapanki, które nie mają gdzie wrócić. Myślałam ze zimą będzie spokojniej, ale jest jeszcze gorzej. Dziś na osiedlu karmicielka złapała umierającego z głodu młodego domowego kocurka, z opisu wynika że go znam i wiem kto go wywalił :evil:
A finansowo- jakoś tam jest, nie wydaję na siebie :)
AnielkaG
 

Post » Pon lis 23, 2009 23:26 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

to że podziwiam..to juz wiadomo ;-)
teraz jestem w szoku dodatkowo...ogarnąc to wszystko to naprawdę..
a co do kotka..może sam uciekł a niekoniecznie ktoś go wywalił..ale jakby szukał to może by do Ciebie dotarło..żal mi kicia..tego ze złamana miednicą też..
ps. o wydawaniu na siebie naprawdę już nie wspominam i nawet nie pytam bo już to uwzględniłam ;-) gdybym tak liczyła to za moja kicie miałabym nowe buty..ojej..okropnie brzmi, prawda? ;-)
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Pon lis 23, 2009 23:37 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

a pomyśl, że AnielkaG robi to dla nie-swoich kić! Też podziwiam i powoli się zarażam forumową empatią. Najpierw znalazłam bidę Otisa w piwnicy, szukając info o kotach trafiłam do kociego ABC, potem poszukałam mu towarzyszki na forum, a w tym tygodniu przyjeżdża pierwsza tymczaska.
=========================
Obrazek
=========================
http://www.allegro.pl/item924254167_dla ... haryt.html

Otiskowa Mama

 
Posty: 885
Od: Nie cze 07, 2009 14:11
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Pon lis 23, 2009 23:52 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

oj ja mam też niezłe stadko do papu!!
jak zdrowe to poł biedy ,gorzej jak się rozwalił worek pandory latem..
długi u weta do tej pory....
coż.żyje się dalej.Dziś oddałam tymczasika.


szkoda ,ze nie mam takiego osiołka z bajki,co ciagnęło się za ogon i leciały złote dukaty.... :wink:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon lis 23, 2009 23:58 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

cypisek pisze:.Dziś oddałam tymczasika.

to super! a kiedy ten Miki znajdzie dom?! Ja przed chwilą podjęłam decyzję, że jednak biorę dwie dziewczyny z jednej klatki- mają bidulki depresję.:(
=========================
Obrazek
=========================
http://www.allegro.pl/item924254167_dla ... haryt.html

Otiskowa Mama

 
Posty: 885
Od: Nie cze 07, 2009 14:11
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto lis 24, 2009 0:01 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

haha ;-) taaaak..dukaty, dobra rzecz;-)
otiskowa Mamo..widzę że idę w Twoje slady ;-) najpierw przygarnełam biedaczke, potem weszłam na forum i całkiem nieoczekiwanie dojrzałam do mysli żeby poszukać Toci towarzystwa..jak wiecie, miałam wziąc stąd ale wyszło schronisko bo zainsirowaliście mnie do zrobienia czegoś dla zwierzaków. Z przykrością jednak stwierdzam że moje zszarpane nerwy bie nadaja się do biurokracji i głupoty schroniskowej..najpierw trzebaby pozmieniać ustawy. Może idąc dalej w Twoje slady wezme tyczasowego kicia..;-) ale to jeszcze nie teraz, najpierw muszę zintegrować "podstawę i opokę rodzinną" ;-)tylko ja się bardzo łatwo przywiązuję, niestety ;-) to własnie jest ciekawe , że leczycie te kociki na własny koszt itd...wkładacie duzo serca a potem idą własną drogą..to trochę tak jak wypuszczanie dzieci w świat ;-) ale wiadomo że tak być musi..
ps. własnie kicia po raz kolejny znienawidziła mnie za syropek ;-)
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Wto lis 24, 2009 0:05 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

pomalutku pomalutku.
najciekawsze jest to, że TŻ na delegacji w Gdańsku, nie wie, co tu jego "żonka-narzeczonka" wyprawia :oops:
ale pocieszam się, że on jest jeszcze większym kociarzem ode mnie! :lol:
=========================
Obrazek
=========================
http://www.allegro.pl/item924254167_dla ... haryt.html

Otiskowa Mama

 
Posty: 885
Od: Nie cze 07, 2009 14:11
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto lis 24, 2009 9:21 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

e...to na pewno sie ucieszy ;-)
swoją drogą to dziwne że /pzynajmniej w moim otoczeniu/ jakoś faceci są wiekszymi zwolennikami kotów..nie powiem że nie lubie, ale pomysł pierwszego wyszedł od męża, pomysł drugiego ode mnie na co on sie zgodził, ale tego kocika to on w zasadzie "nosi na rękach" ;-)Jak tylko może asystuje przy syropkach i czyszczeniu uszaków a co do naszej starej kici musze powiedzieć że odkąd ją mamy nie dotknełam jeszcze kuwety do czyszczenia..nie to ze jakoś specjalnie sie odżegnuje, ale on tak dobrze pilnuje swojego zadania że na razie nie muszę ;-)
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Wto lis 24, 2009 14:11 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

kocia czuje się chyba lepiej, katar stał się bardziej wodnisty a temperatura znów spadła o 1 sopień /38,9/ i mam nadzieję że już tak zostanie.
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Wto lis 24, 2009 14:15 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

:ok: :ok: :ok: SUPER! W takim wspaniałym domku to MUSIAŁA wyzdrowieć!
=========================
Obrazek
=========================
http://www.allegro.pl/item924254167_dla ... haryt.html

Otiskowa Mama

 
Posty: 885
Od: Nie cze 07, 2009 14:11
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto lis 24, 2009 14:17 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

cudowne wieści oby tak dalej!!!!!! :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto lis 24, 2009 14:27 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

dziekuje, dziękuję ;-) ale boję się cieszyć za wcześnie...
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Wto lis 24, 2009 14:46 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

cypisek pisze:

szkoda ,ze nie mam takiego osiołka z bajki,co ciagnęło się za ogon i leciały złote dukaty.... :wink:


Oj chyba wszystkim taki osiołek by się przydał :ryk:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lis 24, 2009 14:47 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

kasiamarta79 pisze:kocia czuje się chyba lepiej, katar stał się bardziej wodnisty a temperatura znów spadła o 1 sopień /38,9/ i mam nadzieję że już tak zostanie.



Extra....będzie dobrze. :ok:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 89 gości

cron