Potworkowo-tymczasy w miodowym DT-szukamy domków :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 19, 2009 11:51 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-KK po raz drugi...

U mnie też... Łapię i kłuję połowę, w tym dzicz Kasjo, już mnie podrapała i pogryzła, ale chlipie strasznie, więc nie daruję :twisted:

Może spróbuj im wszystki serwować imunoglukan - syropek dla dzieci, np w żarełku albo w wodzie, żeby się nie męczyć strzykawką..

Asiu, nic źle nie robisz, to jak przedszkole - jedno kichnie, za chwilę kolejne...

Dobrze, że te "najchorsze" odizolowaś, przenosi się z Wami na pewno, ale na pewno mniej, niż jak bezpośrednio na siebie kichają.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 19, 2009 11:51 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-KK po raz drugi...

U mnie też... Łapię i kłuję połowę, w tym dzicz Kasjo, już mnie podrapała i pogryzła, ale chlipie strasznie, więc nie daruję :twisted:

Może spróbuj im wszystki serwować imunoglukan - syropek dla dzieci, np w żarełku albo w wodzie, żeby się nie męczyć strzykawką..

Asiu, nic źle nie robisz, to jak przedszkole - jedno kichnie, za chwilę kolejne...

Dobrze, że te "najchorsze" odizolowaś, przenosi się z Wami na pewno, ale na pewno mniej, niż jak bezpośrednio na siebie kichają.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 19, 2009 22:46 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-KK po raz drugi...

Dzis znowu bylam u Veta - ostatnio zaczynam spedzac coraz wiecej czasu w poczekalniach, moze to okazja do nadrobienia zalegosci w czytaniu?
Czikita ma zmieniony antybiotyk, bo jej oko wygladalo nadal strasznie - czerwone, zaropiale, opuchniete i to pomimo antybiotyku i kropel... Teraz ma byc lepiej, mam nadzieje. Zapalenia pluc u Muli powoli ustepuje :)
Czy ktos slyszal o jakims specyfiku anty-wirusowym? Podobno smaruje sie tym kota przy najmniejszej oznace choroby i wiruski nie maja szans na rozwoj? Bo ciagle mam wizje malej pandemi KK w domu... nie wiem dokladnie o co chodzi, bo to takie plotki z poczekalni u veta...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 20, 2009 12:50 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-KK po raz drugi...

Miodalik pisze:Czy ktos slyszal o jakims specyfiku anty-wirusowym? Podobno smaruje sie tym kota przy najmniejszej oznace choroby i wiruski nie maja szans na rozwoj? nie wiem dokladnie o co chodzi, bo to takie plotki z poczekalni u veta...


Też chcę :!: :!:
Następnym razm podsłuchuj dokładniej :D e
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 20, 2009 13:45 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-KK po raz drugi...

Jutro jade do Vetki znow - bede czatowac na te Pania :)

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 20, 2009 21:49 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-KK po raz drugi...

Sluchajcie - dzis u weterynarza byl dramat. Czekalismy sobie z Misiaczkiem - moim czarnym tymczaskiem z jednym oczkiem - w poczekalni (poza mna byl moj syn), kiedy przyszla jakas sympatyczna pani z kotkiem w kontenerku. Misiaczek zna juz te poczekalnie, lubi dr.Ewe, wiec jak zwykle lezal sobie na stoliku i laskawie przyjmowal glaski. Pani i jej kota nie zauwazal. Do czasu. Pani podeszla i sprobowala go poglaskac... a Misiaczek przerazil sie strasznie!! Spezl ze stolika, wczolgal na moje kolana, wtlulil i trzasl ze strachu... Caly dygotal. Wygladalo jakby dostal jakiegos ataku :( :cry: Mialam problem z odczepieniem go od siebie, a badanie wygladalo co najmniej dziwnie, bo dramatycznie probowal sie do mnie przytulac...
Teraz po powrocie do domu jest lepiej, choc bal sie wyjsc z kontenerka i caly czas lezy obok mnie - nawet jesc nie poszedl.
Czy ktos spotkal sie juz z czyms takim ? O co chodzi ?

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 20, 2009 22:11 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-KK po raz drugi...

O jej rzeczywiście jakaś trauma 8O kurcze ale żeby aż taki stres? 8O
Nie wiem co doradzić, nigdy się z czymś takim nie spotkałam.... :roll: :?
Tulić, tulić i miziać.... oby się uspokoił :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 20, 2009 22:16 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-KK po raz drugi...

Joasiu, tak jak napisałam na Ślepaczkach. Jest to stres i musi teraz z powrotem dojść do siebie.

Ja w domu miałam podobną sytuację z moja Molisią, jak sie wystraszyła podnoszącego TŻ z kanapy, 2 godziny prawie siedziała pod szafkami. Nawet mizianie jej nie pomogło.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt lis 20, 2009 22:55 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-KK po raz drugi...

o ile dobrze zrozumiałam, ta obca, sympatyczna pani podeszła, żeby go pogłaskać?
Możecie się smiac, ale według mnie w tej pani mogło być coś, co kota tak przeraziło.
Ja wierzę w takie rzeczy. W intuicję i siódmy zmysł kotów, znaczy.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lis 22, 2009 19:54 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-KK po raz drugi...

No wiec wlasnie ja tez wierze... jak szukam domkow dla moich tymczaskow to zawsze patrze czy kot chce zostac... i jedyny raz kiedy wydawalo mi sie, ze nie chce - i mimo to go wyadoptowalam (do dziewczyny ktora wykarmila 2-tyg sierotke i szukala towarzystwa dla 6-miesiecznej juz obecnie kotki) - to kotek wrocil :(

Wczoraj i dzis mielismy w domu debaty - dotyczyly Misiaczka. Z jednej strony niedawno wykryta alergia mojego syna, z drugiej prawie slepy kocurek, po przejsciach, nieufny wobec otoczenia, ktory tak nam zaufal i teraz u nas szuka opieki i ochrony... Zmieniamy w domu mnostwo rzeczy, wszystko pod katem tej nieszczesnej alergii, pozbywamy sie bibelotow, chowamy ksiazki, rezygnujemy z firanek i uznalismy, ze w ramach tej rewolucji zatrzymamy Misiaczka :lol:

Obawiam sie, ze on mialby powazny problem z aklimatyzacja w nowym domku, u mnie spedzil ponad miesiac w lazienke - bo bal sie wyjsc! Prawie nie jadl (choc podtykalam mu rozne smakolyki), siedzial skulony przez wieksza czesc dnia, dawal sie glaskac, ale nie mruczal itd. Zyl w stadzie, a uciekal przez moimi futerkami... teraz jest juz OK, spi na fotelu lub na lozku, chodzi po calym domu, bawi pilka 8) a mimo to kazda nowa osoba w domu powoduje, ze kot "znika", w piatek byl ten horror u veta... nie wiemy co on przeszedl, ale widzimy, ze dochodzi do siebie i nie chcemy ryzykowac, ze to zostanie zaprzepaszczone przez zmiane domu i Duzych :( Wiemy, ze nasz dom nie jest najlepszy, ze za duzo w nim zwierzakow (mamy 3 psy, 4 wlasne koty i tymczasy) i dlugo uwazalismy ,ze z uwagi na dobro kocia nalezy mu szukac innego domu. Teraz jednak doszlismy do wniosku, iz koty - jesli moga to - wybieraja sobie domy i Misiaczek wybral sobie nas, a dokladniej mojego TZ, ktorego darzy wrecz uwielbieniem np.spi przytulony do jego ubran i przychodzi na wolanie !!!

Nie potepiajcie mnie, wiem ze DT jesli ma byc dobrym DT nie moze zatrzymywac sobie kotow, ale nie umiem inaczej...

Wszystkie osoby, ktore maja banerki z Misiaczkiem/Bambo i szukaja mu domu - prosze o ich zdjecie - Misaczek juz ma DS.

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 22, 2009 20:09 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-Misiaczek :)

Gratulacje dla Misiaczka :1luvu:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 22, 2009 21:02 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-Misiaczek :)

Bardzo się cieszę, bo nie ukrywam, że bardzo sie martwiłam o Misiaczka. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dziękuję. :D :D :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie lis 22, 2009 21:11 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-Misiaczek :)

Asiu-cudowna jesteś!!!!!Misiaczek ma dom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie lis 22, 2009 21:30 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-Misiaczek :)

Miodalik, a któż miałby prawo oceniać Wasze decyzje dotyczące Waszego życia? A już o potępianiu mowy być nie może. Bardzo się cieszę, że koteczek będzie miał taki cudny Domek. Ja mam za sobą podobną historię, kiedy to tymczasowa Milusia okazała się kotką nieadopcyjną ze względu na stan psychiczny.
Trzymaj się swojej intuicji.

Jesteście fantastycznym Domkiem.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lis 22, 2009 21:48 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-Misiaczek :)

Ale super :1luvu: gdzie miałby lepiej jak u ciebie? :wink: :ok: :aniolek:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości