~~~Schron. w Milanówku~~~str98 - Ważne ! :)

[iskra666]

a Mrusi nie ma na filmie ?

CZekam jeszcze na filmik młodzieży.. do ogłoszeń bym dorzuciła

[Anuk]

Czyli dzień można uznać za udany
Pomponik

Efezka, Malinka i ... Buka : panny miziakowe!

[iskra666]

ale oczywiście nic w przyrodzie nie ginie bo mamy nowego nieśmiałka.. i co gorsza.. nie wiemy gdzie go mamy wsadzić..
Jak jutro wszystkie maluchy pójdą do domu, to przeniesiemy PuchBuka do małej kociarni a jego na ich miejsce..
ale jak nam się tfu tfu tfu pochorują jakieś koty, albo przyniosą nam kolejne maluszki , to mamy przesrane..
Ja bym chyba jednak obstawała przy tym, żeby w małej kociarni zrobić tzw "młodzieżówkę" w dużej kociarni "dorosłe" a w izolatce ewentualnie maluszki..
chociaż maluszki nie powinny tam być.. zwłaszcza, jeżeli do izolatki trafi dorosły kot z katarem

[Tajemniczy Wujek Z.]

Malinka na kolanach

[Tajemniczy Wujek Z.]

Maluchy Obsraluchy!
czyli
Marcysia, Felek i Mundek

Zapraszamy na film:

http://www.youtube.com/watch?v=X_Mt7NVy3Zk

[Anuk]

Maluchy Obsraluchy!
czyli
Marcysia, Felek i Mundek

Jeśli to jest ich hasło reklamowe, to nie dziwię się, że chętnych jakoś brak

[Anuk]

Jak zwykle ciekawe są "Podobne filmy wideo":
Marcysia Złotopolska czyta Tuwima

[Dzikers]

Maluchy Obsraluchy!
czyli
Marcysia, Felek i Mundek

Jeśli to jest ich hasło reklamowe, to nie dziwię się, że chętnych jakoś brak

Hasło jest dobre, znaczy, że żarłoczne, czyli zdrowe

[iskra666]

i jeszcze troszkę pozytywów
W kuchni kociarni przeważają już puszki felixa a nie kitekata

[iskra666]

a.. i dzisiaj do nowego domu pojechała TOSIA
Malutka Tosieńka.. kwiatuszek śliczny
Rafał napisze pewnie więcej , bo to on dziś był w schronie

[atra_cura]

Przypominam także, że szukamy domów dla kociąt i stałych i tymczasowych.. kocięta są jeszcze mocno nieufne... :

Pozwoliłam sobie zacytować tylko fragment i wrzucić fotkę mojej małej (widocznej na zdjęciach wyżej jeszcze w schronisku):

[iskra666]

piękna jest

[atra_cura]

Dziękuję To prawda. W piątek jedziemy na sterylizację. Oddaję Morię 27 listopada rano i wieczorem odbieram już wybudzoną i w kaftaniku. Było nieco problemów zdrowotnych (bo i grzybica, i świerzb, i trądzik), ale ułożyło się i możemy śmiało dokonać ostatnich zabiegów pielęgnacyjnych. Właśnie mruczka zeszła z kaloryfera i przytuliła się, siedzi na kolanach.

Także ludzie, adoptujcie koty, bo dają szczęście

[Dulencja]

Czy Moria to kotka z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=103130??

[atra_cura]

Tak, właśnie tak! Zaraz jej powiem, że robi zawrotną karierę na Forum ;P