Trójmiejskie maluchy w domach ;)

Na pierwszej fotce wygląda na to,że bawił się do upadłego! :lol:

kochany domek Franusia :1luvu:

no i po co sie było martwic,beczec i takie tam :lol:

...kociaki beda miały dobrze jak u mamuni :ok:

coś mi sie zdaje ,ze Angel nie chcesz oddac ani Toski ani Jedrka.... :wink:

Cicho o szukaniu domku...oddaj jednego :wink:

daj sie innym pocieszyc :wink:

Ah mam klopoty z netem straszne

Nie ma to jak PLAY- skonczyl mi sie transfer i internet chodzi z predkoscia 32 kb/s

Miau po jakims czasie sie wlacza ale o dogo czy nk moge zpomniec

Keetee pisze:coś mi sie zdaje ,ze Angel nie chcesz oddac ani Toski ani Jedrka....
Cicho o szukaniu domku...oddaj jednego
daj sie innym pocieszyc

Ah nie żartuj

Kociakom dobrze tu poki co- a jak bedzie trzeba odrazu znajda domki, sa coraz piekniejsze..

A poki co zobaczymy jak to bedzie.. Ja od jutra ide do nowej pracy :ok:

Od rana do nocy bedzie jazda, nie wiem jak uda mi sie wogole zawiesc Maciusia do tego Gdanska.. :roll:

A dzieci.. Futerko wg. mnie im sie z przodu, ma lapkach, brzuskzu, pyszczku- rozjasnilo!

Takie bialo szare jest.. Eh nie umiem opisac, no na slowo uwierzcie mi, ze sa piekne

Keetee mamm problem z nwtwm nie otwierA mi sie poczta.
Kiedy wyslalas transporter i czy priorytetem? bo nie doszedl i nie wiem co robic, nie wiem czy bede miala jak dowiesc kociaka do gdanka do tej forumowiczki jak juz wczesniej napisalam mam nowa prace i harowke codziennie. nie wiem co robic?

poszedł priortytem i w poniedziałek :twisted:

no wiesz ,byłam pewna ,ze juz go masz :roll:

Zadko zagladam ,bo mi strasznie wolno net chodzi,a tu bach.....masz babo placek
spokojnie ,mam nadzieje,ze dzis dojdzie.... :ok:

czas ze tak powiem pozanajwyzszy :twisted:

miedys miałam problem z listem poleconym, który szedł tydzień z Chorzowa a to rzut beretem ode mnie
dzwoniłam na poczte ta ,która mnie obsługuje i jechałam sama odebrac ,bo by mi go przywieżli po weekendzie ,a ja musiałam go miec i odpowiedziec na juz
trzymam kciuki abys zdołała wszystko ogarnać...moze rodzinka pomoze w dostarczeniu malucha :?:

miłego i spokojnego dnia

No to dzis jeszcze czekamy:)
Zaraz napisze do tej dziewczyny i spytam jak i gdzie by jej jutro pasowalo! ( mysle, ze maz pomoze..)

NO TO KCIUKI ZACISKAM :ok:

WARSZAWA JUZ GOTOWA NA ODBICIE MACIUSIA :ryk:

i co

i co

dotarł

Keetee pisze:i co
i co
dotarł

JEST!!!!!!!!!!! :1luvu:

Wrocilam wlasnie z pracy i pelna obaw..ale byl :mrgreen:

Tylko poki co evalla nie byla na necie najwyrazniej i nie odpisala mi czy moze juz jutro go odebrac:(
Jezeli bedzie mogla ale do 12, nie zdarze Maciusiua zaszczepic:( Nie mam kasy na wszystkie szczepienia ale Maciucha chce puscic ze szczepieniem juz..Tyle, ze wet nasz od 12 jest i moj maz z nim pojedzie.. Potem MAM nadzieje, ze uda mu sie go zawiesc.. Ja znowu w pracy i w niedziele tez.. Masakra jakas

No i Keetee... dziekujemy za słodką niespodziankę pod kocykami :1luvu:

Jeszcze tak dobrej czekolady nie jedlismy, słowo daje, musialam przed mezem schowac bo by zjadl cala :ryk:

Dzieki

Macius cos czuje..
Siedze tak a on mnie non stop zaczepia!
Wgramala sie na łóżko, chce sie ze mna bawic, mruczy,,
O i znowu sie do mnie wdrapuje
i wdrapał :lol:

I zaczal mruczec w niebogłosy :1luvu:

Cholipka zrobilam fotki telefonem ale nie moge zgrac:(
Moze ku pamiatce kiedys sie uda

P.S
Teraz lezy obok mnie, jak nigdy!

oj Angel...uffff :mrgreen:

miałam nadzieje,ze sie poukłada wszystko :wink:

Ja nie wiem ak one to robia te zwierzaki...niesamowite sa z ta intuicją.... :roll:

moja kitka zawsze pod nogami sie placze a jak ja chciałam jechac wysterylizować,to przepadła jak kamień w wodę :roll:

zaszyła

sie w kanapie
ta czekoladka to na osłode,nie próbiwałam,nowa sie pojawiła...ciesze sie ze trafiłam ze smaczkiem

buzka na razie :ok:

Melduje iż Maciusiek został dzis zaszczepiony :mrgreen:

Niestety tylko on poki co bo nie mam juz kaski na reszte

No i jutro o 17 moj maz zawozi go na dworzec skad Maciulek rozpocznie swoja podroz do nowego zycia :1luvu:

P.S
Pan doktor jak go badał pytał meza o rozne rzeczy i w pewnym momencie mowi "O apetyt nie pytam bo to widac"

Ej, no! On od zawsze dwa razy taki jak reszta był :mrgreen:

Przez to jest tak niebywale piekny :1luvu:

Słabiutkie fotki bo z telefonu ale widac :1luvu:

Dzieci spia z Tatusiem :1luvu:

Tosinka skimała sie koło mnie :1luvu:

No i Macius..
Jak pisałam wczoraj cos przeczuwał , wkoczyl do mnie i sie tulił miział..

No i do mojego psa tez :ryk:

Piekny

Trójmiejskie maluchy w domach ;)

Kto przegląda forum