cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Malutki ['] Maciuś [']

Jolu_K, pytałam ostatnio o Twoje Koty i odpowiedziałaś prawie natychmiast, ale ja już zdążyłam odpaść od kompa /zaczął się następny dzień, a rano praca.../ i już się nie odezwałam.... :oops:

mam nadzieję, że nie czujesz się urażona.......

nieustające za Twoje Koty i to co robisz

zrobiłam mały przelew, bo przecież to Ty najlepiej wiesz, co jest najpotrzebniejsze :ok:

za szczepienia stada, nie chcemy tym razem żadnych dodatkowych "atrakcji"!!

zlapalam dzisiaj kotke, ktorej dzieci zabieralysmy we wrzesniu - cztery 3-miesieczne koteczki
mieszkaly one w ruderze/melinie obok stacji wraz z akoholikiem

kicia u mnie to sliczna mloda trikolorka - od razu pojechalismy na szczepienie
po zlapanaiu odpornosci pojedziemy sie ciachac
mieszka u mnie w klatce

pozniej wkleje zdjecia

aha do szczepienia pojechaly jeszcze dwie inne koteczki ktore tez czekaja na sterylke
oraz moi nowi tymczasowicze - Wegielek i Szprotka

5 kotkow mialo wiec dzisiaj szczepienie

Wegielek i Szprotka po szczepieniu

Wegielek, mega mruczak

Obrazek

Szprotka ma jedno - ona nie lubi foto

Obrazek

oto kotka trikolorka ktora dzisiaj zabralam z meliny

ma poraniony nosek - od transportera, bardzo panikowala na poczatku

u mnie jest spokojna, raczej przerazona sytuacja
daje sie glaskac, chetnie podklada sie pod reke

wzielam ja na rece i przytulilam, nie oponowala

ponizej zdjecia, ktore jej zrobilam zaraz po przyjezdzie
wczesniej bylysmy na zakupach, dostala nowiutka blekitna kuwetke i miseczki

zdjecia mozna wykorzystac do ogloszen

a to Bazylek, asystent

tymczasowicz lazienkowy

nikt o niego nie pyta

a to najwiekszy miziakowaty lobuzek u mnie

to jeszcze kilka zdjec Bazylka

<aziu8s <--- a to jego podpis bo wlasnie przemaszerowal po klawiaturze

tu razem z Chanel - ulubione miejsce oprocz klawiatury?
oczywiscie fotel komputerowy

i sam

pierwsza noc za nami
kicia w mig zrozumiala do czego sluzy kuweta
w klatce porzadek, troche podjadla

dzisiaj uslyszalam pierwsze mruczenie

to z powodu drapania po brzuszku, wywalila sie kolami do gory i zaczela terkotac

slodka jest

mam nadzieje ze znajdzie dobry dom

Bazylek jest słodki...

zasygnalizuje nowy temat

dzisiaj pod nasza opieke trafily dwa bardzo chore kotki, oba sa w lecznicy na diagnostyce
jeden zdaje sie ma chorobe nerek, badanie krwi bedzie mial w poniedzialek, to bardzo stary kocur, druga mlodsza, z uszami zdrapanymi i zgryzionymi ze ma tak malutkie jak uszatka
w uszach beton ze swierzba
to koty od kobiety z okolic bielska, mieszka w malym mieszkanku wraz z ok. 10 kotow
zgodzila sie oddac te dwa na razie, nie chciala pokazac trzeciego z gorejaca rana na glowie, cyklicznie cos mu wyrasta i peka...
jest tez malutki 4 tygodniowy burasek.... tez nie odda
taki byl stan na poludnie
ale w ich sprawie negocjacje prowadzila sasiadka tej babki ktora nas o calej sprawie poinformowala
ponoc na te chwile babka zgadza sie oddac rowniez kota z rana na glowie i tego maluszka

w ogole ponoc jeden wielki syf i smrod w tym mieszkaniu

_bubu_ tam byla, ma zdjecia, zalozy watek