Panny "P", czyli Puma i Pepsi :)

U nas dziś dzień mija również bez rewelacji

Tak więc mam nadzieję, że już tak będzie do końca dnia

ale męczy mnie katar i kaszel

Źle mi się śpi

Puma teraz ucina sobie drzemkę na stole obok laptopa, na którym pisze

a Pepsi lata po całym domu jak oparzona

Przed chwilką znowu walczyła z miotłą, teraz goni mysz :lol:

Ach te kociaki :1luvu:

Dziś mija 13 miesięcy od odejścia Gucia ['] i Maciusia ['] (kotka moich rodziców) :cry:

Brykajcie szczęśliwe po zielonych łąkach za TM...

MaryLux pisze:Ktoś ukradł słońce
Inka

Nie płacz Inusiu! Ja ci trochę podeślę, bo nam od wczoraj zostało Obrazek

nanetka pisze:...Dziś mija 13 miesięcy od odejścia Gucia ['] i Maciusia ['] (kotka moich rodziców) Brykajcie szczęśliwe po zielonych łąkach za TM...

Gucinku ['] i Maciusiu ['] - strasznie nam przykro :cry:

.
Bądźcie szczęśliwi za TM

.
Nanetko, przytulamy Cię mocno!

.

Smutne są te rocznice. [*][*] :cry:

Nanetko, trzymaj się! :ok:

Dzięki Cioteczki za wsparcie :1luvu:

Przyznam się, że za 40 minut na TVP2 będę oglądać jeden z moich ulubionych filmów

"Top Gun"

Jakoś mam sentyment do tego filmu... :mrgreen:

Nanetko, przytulam mocno

Dla koteczków ['][']

I dużo zdrówka! :ok:

Dzięki Izuś :love:

nanetka pisze:Przyznam się, że za 40 minut na TVP2 będę oglądać jeden z moich ulubionych filmów "Top Gun" Jakoś mam sentyment do tego filmu...

Dobrze że przypomniałaś o filmie, bo zapomniałabym, a wszystko przez tego niemieckiego kolegę. :lol:

kasia86 pisze:
nanetka pisze:Przyznam się, że za 40 minut na TVP2 będę oglądać jeden z moich ulubionych filmów "Top Gun" Jakoś mam sentyment do tego filmu...

Dobrze że przypomniałaś o filmie, bo zapomniałabym, a wszystko przez tego niemieckiego kolegę.

Fajnie, że mam kompana do oglądania

Bo już myślałam, że tylko ja mam świra na punkcie tego filmu :oops:

Miaudobry

Co by tu nabroinkować?
Inka

MaryLux pisze:Miaudobry Co by tu nabroinkować?
Inka

Może by tak huśtawkę sobie zrobić na firance? :wink:

Niedziela mile spędzona? :wink:

Również podpytuję?

Niedziela niestety mija mi na choróbsku

Rozłożyło mnie totalnie

Kicham, prycham, kaszlę... Masakra. Kuruję się :ok:

nanetka pisze:Niedziela niestety mija mi na choróbsku Rozłożyło mnie totalnie Kicham, prycham, kaszlę... Masakra. Kuruję się

Kurczę, to niedobrze Nanetko, bo to przeziębienie już się chyba troszkę ciągnie

.
A Ty pewnie jeszcze nic specjalnie nie możesz brać ani na kaszel, ani na katar

.

Życzymy Ci szybkiego powrotu do zdrowia i przesyłamy mizianki dla koteniek! :1luvu:

Panny "P", czyli Puma i Pepsi :)

Kto przegląda forum